Forum Ezoteryczne Na forum znajdziesz zagadnienia związane z szeroko pojętą tematyką ezoteryczną. Zapraszamy do wspólnej dyskusji!
Drodzy Użytkownicy! Najeżdżając kursorem na napis "Szukaj" w prawym, górnym rogu ukażą się dwie opcje: Nowe Posty (pokazuje wszystkie nieprzeczytane posty), oraz Dzisiejsze Posty (pokazuje posty z ostatniego dnia).
Szłam do niej do pracy po śniegu,przyszłam i jej nie było :? śnieg to podobno wiadomości,tak Villemka napisała... dziś się dowiedziałam,że ją zwolnili :?
Gdy myślisz, że możesz lub nie możesz - w obu przypadkach masz rację.
Henry F Nic nie dzieje się przypadkowo, zawsze jest jakaś przyczyna i konieczność.
Platon
Eleanor napisał(a):Szłam do niej do pracy po śniegu,przyszłam i jej nie było :? śnieg to podobno wiadomości,tak Villemka napisała... dziś się dowiedziałam,że ją zwolnili :?
Ale dziś miałem sen hock: :o
Śniło mi się że byłem gdzieś w Wenecji czy gdzieś pamiętam że widziałem małe pieski szczeniaki.Jakiś czas później widziałem tylko jednego szczeniaka koloru beżowego,no taki jak labradorki mają.Kiedy wracałem skądś to zobaczyłem że ten malutki piesek znalazł się dosłownie pod wodą.Jak to zobaczyłem od razu pobiegłem do niego,wszedłem na drewniany pomost i zacząłem go wyciągać.Ten widok był straszny,było widać ze już jest pół żywy nie ruszał się pod tą wodą tylko bąbelki wypływały.Gdy go wyjąłem zacząłem mu robić masaż serca i sztuczne oddychanie.Pamiętam że wylałem z niego wodę z dużą ilością mokrego piasku.I dalej go ratowałem.Na szczęście otworzył oczy i zaczął się ruszać,uratowałem go a on był baaaardzoo szczęśliwy i wdzięczny tego że uratowałem mu życie. Pamiętam też że w tym śnie był mój piesek.A jaki ja byłem szczęśliwy....