09.01.2015, 00:36
Tornado
Witam ten sen mi się przyśnił jakieś parę dni temu - ale nadal nie mogę o nim zapomnieć - byłam w jakimś schronisku w górach i z okien tegoż schroniska zobaczyłam bardzo szybko zbliżające się tornado - w tym schronisku było trochę ludzi, częściowo moi znajomi a częściowo obce osoby - bardzo się przestraszyłam i kazałam wszystkim położyć się na ziemi (to torano było już tak blisko że myślałam że juz po nas) - jak już wszyscy byli na podłodze, spojrzałam przez okno i okazało się że to tornado jest juz bardzo daleko. Jak się obudziłam to czułam jeszcze ten strach ze w nas uderzy.
Jeszcze opiszę może jeden - ten sen przyśnił mi się jeszcze jak byłam w liceum (a to dobre paręnaście lat temu) pamiętam go ponieważ uczucie jakie mi towarzyszyło po obudzeniu było nie do opisania (bardzo pozytywne) wręcz błogostan cudownie jak w niebie - a sniło mi się że spotkałam mężczyznę w którym się zakochałam bardzo i on mnie pokochał miłością wręcz niemożliwą do opisania - a w pamięci utkwił mi taki motyw że widzę "nas" trzymających się za ręce (widzę to wszystko od tyłu) jak biegniemy przed siebie w nieznane ( ciepły letni dzień) po łące/jakimś stepie (jak mam długie , bardzo długie rozwiane włosy - dodam ze nigdy takich nie mialam) i jesteśmy niesamowicie szczęśliwi, tacy zjednoczeni nawet teraz nie znajduje słow na opisane tego stanu (ducha) jaki miałam/czułam - a to wszystko było w kolorze ciemnego pomarańczu wpadającego w czerwień - miałam ten sen już bardzo dawno, i zawsze myślałam że znajdę swoją drugą połówkę jak będe miałą takie bardzo długie włosy ))) teraz mam męża, jestem (no powiedzmy szczęśliwa)) ale nigdy takich włosów nie miałam - może jeszcze wszystko przede mną))
zastanawiam się jak te sny można zinterpretować? :0vishenka:
Witam ten sen mi się przyśnił jakieś parę dni temu - ale nadal nie mogę o nim zapomnieć - byłam w jakimś schronisku w górach i z okien tegoż schroniska zobaczyłam bardzo szybko zbliżające się tornado - w tym schronisku było trochę ludzi, częściowo moi znajomi a częściowo obce osoby - bardzo się przestraszyłam i kazałam wszystkim położyć się na ziemi (to torano było już tak blisko że myślałam że juz po nas) - jak już wszyscy byli na podłodze, spojrzałam przez okno i okazało się że to tornado jest juz bardzo daleko. Jak się obudziłam to czułam jeszcze ten strach ze w nas uderzy.
Jeszcze opiszę może jeden - ten sen przyśnił mi się jeszcze jak byłam w liceum (a to dobre paręnaście lat temu) pamiętam go ponieważ uczucie jakie mi towarzyszyło po obudzeniu było nie do opisania (bardzo pozytywne) wręcz błogostan cudownie jak w niebie - a sniło mi się że spotkałam mężczyznę w którym się zakochałam bardzo i on mnie pokochał miłością wręcz niemożliwą do opisania - a w pamięci utkwił mi taki motyw że widzę "nas" trzymających się za ręce (widzę to wszystko od tyłu) jak biegniemy przed siebie w nieznane ( ciepły letni dzień) po łące/jakimś stepie (jak mam długie , bardzo długie rozwiane włosy - dodam ze nigdy takich nie mialam) i jesteśmy niesamowicie szczęśliwi, tacy zjednoczeni nawet teraz nie znajduje słow na opisane tego stanu (ducha) jaki miałam/czułam - a to wszystko było w kolorze ciemnego pomarańczu wpadającego w czerwień - miałam ten sen już bardzo dawno, i zawsze myślałam że znajdę swoją drugą połówkę jak będe miałą takie bardzo długie włosy ))) teraz mam męża, jestem (no powiedzmy szczęśliwa)) ale nigdy takich włosów nie miałam - może jeszcze wszystko przede mną))
zastanawiam się jak te sny można zinterpretować? :0vishenka: