11.11.2015, 12:39
Przede wszystkim Biblii nie należy rozpatrywać jako źródło historyczne ponieważ nie w takim celu została spisana. To jest źródło duchowe i taką rolę powinna spełniać. Naukowcy, którzy poświęcają pół życia (lub czasem całe) na potwierdzenie lub podważanie Jej prawdziwości wzbudzają we mie pewne politowanie.Z jednej strony szanuję ich za ich wnikliwość i pracę, za aktywność; ale nie o to w tym chodzi, samym rozumem duchowości się nie pojmie.
Tu trzeba otworzyć nie tylko rozum ale i serce, uaktywnić ducha, a wówczas wszystko do siebie pasuje i ma sens.
Tu trzeba otworzyć nie tylko rozum ale i serce, uaktywnić ducha, a wówczas wszystko do siebie pasuje i ma sens.