23.07.2019, 18:25
Przykrzy się Tobie .... poczytaj ; <!-- m --><a class="postlink" target="_blank" href="http://legaba.6te.net/mit_egipt.htm">http://legaba.6te.net/mit_egipt.htm</a><!-- m -->
Cytat:Dżeserhotep pilnował Demiba [stronnik Seta], gdy przybył on o brzasku. Udało mu się umknąć [Dżeserhote-powi] i dotarł aż do krypty. Wtedy Imahuemanch udał się — na czele bogów, którzy strzegą Ozyrysa — i znalazł Demiba i uciął mu głowę tak znakomicie, że został namaszczony swą własną krwią. [Przybył Set] poszukując go, a zmienił się w Anubisa. Następnie uciekał przed nim, po ukradzeniu rzeczy, tzn. Heftiu boskiego ciała. Poczem uciekł unosząc to co zagarnął, lecz Horus [i Anubis] pognali za nim i złapali go na tej górze. Wtedy Thot [dokonał] ponownie swych czarów przeciwko niemu, powalając go na ziemię przed nimi, a Anubis związał mu ręce i nogi i umieścił go jako siedzenie pod Ozyrysem. Później Izyda poćwiartowała
[Seta, zagłębiając] swe zęby w jego plecy, a Thot wygłosił swe zaklęcia przeciwko niemu. Powiedział na to Re:
— Niech dadzą to siedzisko „Zmęczonemu" [Ozyrysowi], jaki jest on ożywiony, jaki jest on piękny. Niech zostanie pod nim umieszczony Set jako siedzenie, zaprawdę, z powodu zła, które zrobił wszystkim członkom Ozyrysa.
Isdes zasięgnął o Secie wiadomości z powodu zła, które zrobił, lecz uciekł on [Set] na pustynię, na wschód od Hut--Redżu. Znaleźli ich [zwolenników Seta] na górze, leżących na skórzanych worach. On [Isdes] wykończył ich nie wyłączając nikogo i zauważył soki [Soki Ozyrysa] pod nimi. Horus zebrał je pośpiesznie do naczyń na soki cielesne tego dostojnego boga i zostały one pogrzebane na tej górze w krypcie, która tam jest. Przy wejściu [do niej] postawiono węża zwanego Chemet-em-bia, aby ich strzegł. Lecz Set uciekł im i przemienił się w panterę z tego okręgu. Tymczasem Anubis chwycił go, a Thot znowu odczytał przeciwko niemu swe magiczne zaklęcia. I upadł Set na ziemię przed nimi. Anubis związał mu ręce i nogi. Set został spalony w ogniu od głowy aż do stóp całym swym ciałem, [w miejscowości] na wschód od dostojnej sali. Smród tłuszczu dotarł do nieba i rozprzestrzenił się w tym wspaniałym miejscu, a Re i bogowie uważali, że jest on [tj. smród] miły.
Następnie Anubis rozciął skórę Seta, zdarł ją i włożył jego futro [tj. Seta] na siebie. Po czym wszedł do Wabet Ozyrysa aby złożyć płynną ofiarę swemu ojcu. mówiąc:
— Set jest tu. Kapłan Wab [czysty] tego boga został nazwany setem z tego powodu, l on [Anubis] odcisnął na niej czerwonym żelazem swój znak, [który pozostał] aż do tego dnia. Skórę pantery aż do dzisiaj nosi na sobie kapłan setem [właśnie] z tego powodu.
Następnie przyjaciele Seta przybyli, aby go odnaleźć. W wielkiej liczbie znaleźli się na tej górze, która jest na południe od Dun-awi. To właśnie wtedy Anubis maszerując
przeciwko nim nocą dokonał wśród nich wielkiej rzezi; za jednym zamachem uciął ich głowy; a imię jego [tj. Seta] nie było tam więcej kochane. Krew ich rozlała się na górze: to dlatego spotyka się w Dun-awi minerał [zwany] szesyt, aż do tego dnia.42
Na zakończenie mitów o Morusie i Secie jeszcze jeden urywek, dotyczący tajemniczych szkatułek, w których znajdowały się oczy Horusa, wyłupione mu przez Seta:
Co się tyczy dwóch szkatułek kamiennych, które znajdują się na południu tego okręgu, na Górze Wschodniej, a które nazywa się szkatułkami Horusa, Per-Benen jest na południowy zachód od tego miejsca; Pagórek Węża jest na północ od tego miejsca, podobnie jak zamek Boskiej Czcicielki i winnice, które również znajdują się na północ od tego miejsca.
Set przyniósł na szyi dwie szkatułki, w których było dwoje oczu-wadżet, po tym, jak wrogowie Oka Horusa ukradli je dla niego [Seta]. Złożył je na tej górze i przemieniwszy się w wielkiego krokodyla, położył się obok nich w Per-Benen. Wtedy Anubis zmienił się w wielkiego węża, którego skrzydła zakończone były nożami, i który trzymał dwa krzemienne noże w swych rękach. Wyszło z niego sześć węży, trzy po jego prawej stronie, a trzy po lewej i wyrzucały płomienie wokół niego. Zasiadł na wzniesieniu na północ od szkatułek, obok nich i z tego powodu nazwano je Wzgórzem Węża. Anubis w nocy podszedł do szkatułek, po tym, jak zamienił się w węża. Obciął ich brzegi dwoma krzemiennymi nożami, które trzymał w swych rękach. Zabrał dwoje oczu-wadżet, które były w szkatułkach i zostały umieszczone w dwóch skrzyneczkach papirusowych. Uciekł z nimi i pogrzebał je na północ od tego miejsca; aż do tego dnia nazywają go War, bowiem war mówi się o tym, który odchodzi. Wtedy Anubis powrócił do Per-Benen, do miejsca gdzie
164
przebywał Set. Jego oczy i oczy węży, które wyszły z jego ciała wyrzucały ogień przeciwko niemu [Setowi]; oddychały na niego ogniem i pożerały go palącym wichrem swego spoirzenia. Płomień był w jego oku — to był wąż; płomień był w drugim oku — był to wąż. One zniszczyły Per-Benen . nabywa się je Per-Benen aż do tego dnia, przeciwko nieprzyjacielowi węża.
Thot powiedział do Seta i jego sprzymierzeńców, zobaczywszy ich w tym ogniu:
— Ognisty wicher, który wychodzi ze świątyni Anu-bisa porywa was.
Anubis ponownie zwrócił się przeciwko Setowi i jego sprzymierzeńcom w Letopolis, po tym jak zamienił się w węża nazwanego Benen. Thot powiedział im:
— Benen zwrócił się przeciwko wam jako Chenty-chem, porwie was jak fala. ! tak się wkrótce stało.
Anubis zabezpieczył szkatułki na tej górze i nazywa się je aż do tego dnia szkatułkami Horusa. Później Izyda poszła zobaczyć oczy-wadżet, które zostały pogrzebane w tym miejscu ręką jej syna Horusa-Anubisa. On był z nią i znaleźli, że one [tj. oczy] wyrosły winną latoroślą w tym miejscu. Izyda i jej syn Horus zrobili z nich winnicę i Izyda powiedziała do Horusa, swego syna:
— Spraw, żeby zbudowano siedzibę tutaj obok nich, aby je ożywiać, aby przywrócić je do istnienia i aby je umieścić na ich miejscu, bowiem ty widzisz przez nie i należy pilnować ich. Tak więc Horus zbudował dla niej zamek. Izyda zamieszkała w nim. obok nich [tj. oczu] i podlewała je wodą, aby żyły. One rosły, a ona pozostawała z nimi w tym miejscu. Modliła się za nie i zwróciła się z prośbą do ojca swego — Re, na tarasie zamku:
_ Oddaj oczy synowi memu Horusowi i pozwól aby wzniósł się na tron swego ojca.
165
Ojciec jej Re usłyszał jej prośby i modlitwy i powiedział do Thota:
— Niech stanie się to wszystko, o co ona prosi, bowiem słowa jej są słodkie.
l tak właśnie powstała palma gómoegipska. Była ona wcieleniem Izydy, będąc podobną do pochylonej kobiety. Oddano oczy synowi jej Horusowi. Re powiedział do niego: — Ukaż się na tronie ojca swego Ozyrysa. Nazywa się go więc [tzn. zamek], aż do tego dnia „Zamkiem Boskiej Czcicielki". W tym miejscu wyrosła winnica, [która dotrwała] aż do tego dnia. Co się tyczy winnicy, jest to rama, która otacza dwoje oczu aby je ochraniać; co się tyczy winogron — są to źrenice Oka Horusa; co się tyczy wina, które się robi — są to łzy Horusa. Z tego powodu winogrona i wino są w okręgu Dun-awi aż do tego dnia. Anubis zabrał je na ofiarę dla ojca swego Ozyrysa, Pana Dun-awi. Dano mu oczy Horusa i dano mu także urząd jego ojca. Anubis radośnie wyszedł z tego miejsca, jego serce było zadowolone, od kiedy odwiedził swego ojca Ozyrysa. Oddano mu jego oczy i urząd w tym miejscu. Jego matka Izyda była szczęśliwa, ucieszywszy się z tego, co zarządził jej ojciec Re. Wszyscy bogowie i boginie przybyli i cieszyli się z tego powodu, po tym, jak się ukazał. Thot na ich czele uradował się z powodu syna swego Horusa. Wtedy bóg ten [Horus] powiedział do ojca swego Thota:
— Wynagrodź wszystkich bogów i boginie, którzy przybyli, aby mnie oklaskiwać, obdarz ich wszystkimi dobrymi rzeczami.
Thot napisał je [tj. te dobre rzeczy] na steli, którą umieszczono na północy tego okręgu. I nazwano tę stelę: Pa-Ahai.43 Po ostatecznym pognębieniu Seta Horus zasiadł na tronie swego ojca i rządził Egiptem. Po nim, zgodnie z tradycją, panowali półbogowie — „czciciele Horusa", dopóki rządów w Delcie i Dolinie Nilu nie objęli władcy ziemskiego pochodzenia.
166
Horus pozostał jednak bogiem-opiekunem królestwa, a każdy faraon był jego żyjącym wcieleniem. Kiedy w okresie V dynastii koncepcja władzy królewskiej została związana z kręgiem teologu heliopolitańskiej, król — nie przestając być żywym Horusem — stał się jednocześnie synem Re, przez świętość swej osoby kontynuując boskie panowanie nad Egiptem, co w ówczesnych pojęciach równało się panowaniu nad światem.
mity i czary
Starożytny Egipt był krainą magii. Umiejętności czarowników egipskich musiały być wielkie, skoro — jak zanotowano w Biblii — dla uczynienia czarów potężniejszych od tych, które oni potrafili, konieczna była interwencja samego Jahwe: Jahwe tak powiedział do Mojżesza i Aarona; Jeśli faraon powie wam tak: „Uczyńcie cud na świadectwo", wtedy powiesz Aaronowi: ,,Weź laskę i rzuć ją przed faraonem, a przemieni się w węża".
Mojżesz i Aaron przybyli do faraona i uczynili tak, jak nakazał Jahwe, l rzucił Aaron laskę swą przed faraonem i sługami jego, i zamieniła się w węża. Faraon kazał wówczas przywołać mędrców i czarowników, a wróżbici egipscy uczynili to samo dzięki swym tajemnym sztukom. I rzucił każdy z nich laskę, i zamieniły się w węże. Jednak laska Aarona połknęła ich laski.44
Opisy cudów dokonywanych przez egipskich magów dochowały się w kilku literackich utworach. Najstarszym z nich jest opowiadanie, zachowane na Papirusie Westcar, pochodzącym z II Okresu Przejściowego, lecz niewątpliwie stanowiącym kopię utworu wcześniejszego, prawdopodobnie skomponowanego w czasach XII dynastii. Treścią jego są opowiadania o cudownych wydarzeniach, relacjonowane dla zabawienia króla Cheopsa przez jego synów. W bajkach tych wspominane są magiczne praktyki zamiany ulepionego z wosku krokodyla w prawdziwe zwierzę, które pożera wskazaną ofiarę, a potem znowu staje się maleńkim modelem, rozdział wód na dwie połowy, aby odsłonić dno, przyprawianie odciętych głów i czarowanie dzikich zwierząt tak, aby szły posłusznie za czarodziejem. Wiele nadnaturalnych zdarzeń występuje w Legendzie o dwóch braciach, a prawdziwe popisy czarowników relacjonuje tekst demotycznego opowiadania o słynnym Si-Usire, który już jako dwunastoletni chłopiec przestudiował wszystkie istniejące księgi czarno-
księskie. Potrafił on nie tylko odczytywać zapieczętowane listy, lecz także czytać teksty na odległość — nie widząc ich. W tym utworze magowie powodują przenoszenie ludzi na wielkie odległości, stwarzają kamienne chmury, wywołują gwałtowne ulewy, wichry, ogień. Mogą zamieniać się dowolnie w różne stworzenia, a także znikać.
Patronką magii egipskiej była bogini Izyda. Zyskała ona swą moc przez poznanie „rzeczywistego" imienia Re. Wedle wierzeń znajomość imienia dawała władzę nad osobowością bóstwa, stąd w magii ,,prawdziwe" nazwy odgrywały pierwszoplanową rolę.
Zachowany tekst legendy o Izydzie i Re znajduje się na Papirusie Turyńskim (Turyn, Muzeum Egipskie) pochodzącym z końca okresu Nowego Państwa. Podobnie jak w micie O wygubieniu ludzkości bóg Re jest już stary i zniedołężniały:
Opowieść o boskim bogu, który stworzył sam siebie, który stworzył niebo i ziemię, tchnienie życia, ogień i wodę, bogów i ludzi, dzikie zwierzęta i trzodę, gady, ptaki i ryby. który jest władcą ludzi i bogów, jedyną postacią, dla której 100 i 20 lat są jednym rokiem, którego rozliczne imiona są nieznane nawet bogom.
Oto bogini Izyda żyła w postaci kobiety, która posiadała znajomość magicznych słów. Jej serce odwróciło się ze wstrętem od milionów ludzi i zwróciło się do bogów, lecz ceniła bardziej miliony duchów. Czyż nie jest to możliwe by być jak Re w niebie i nad ziemią; zostać Panią Ziemi i potężną boginią przy pomocy znajomości imienia świętego boga? Tak myślała ona w swym sercu.
Oto Re wstępuje codziennie na czele swych żeglarzy i zasiada na podwójnym tronie dwóch horyzontów. Teraz boski zestarzał się, ciekło mu z ust, a jego wydzielina spadała na ziemię i ciekła ślina. Izyda ugniotła ją w ręku wraz z ziemią i ulepiła Świętego Węża z zatrutymi zębami, tak że nikt nie mógł uciec żywy od niego. Umieściła go na ścieżce, którą miał przechodzić wielki bóg, zgodnie ze swym życzeniem, wokół Dwóch Krajów [tj. Egiptu]. Wielki Bóg
podniósł się w kaplicy w Wielkim Domu [tj. niebie] — oby żył w szczęściu i zdrowiu — wśród swych towarzyszy i udał się w drogę zgodnie ze swym codziennym zwyczajem. Święty Wąż zanurzył swe zęby w nim. Żywy ogień rozlał się po ciele boga, a gady zniszczyły mieszkańca cedrów. Potężny bóg otworzył swe usta i krzyk Jego Majestatu — oby żył w szczęściu i zdrowiu — dal się słyszeć w niebie. Towarzysze boga powiedzieli: — Co się stało? A bogowie zapytali Re: — Co to jest?
Bóg nie znalazł odpowiedzi na to pytanie, ponieważ szczęki jego zamknęły się, wargi drżały, a trucizna owładnęła wszystkimi jego członkami tak, jak Hapy [tj. Nil] zalewa cały kraj podczas wylewu.
Wielki bóg zadecydował w swym sercu i zakrzyknął do bogów, którzy byli w jego świcie, mówiąc:
— Zbliżcie się do mnie, wy, którzy wyszliście ze mnie, wy, którzy powstaliście ze mnie, ponieważ chcę wam powiedzieć co się stało. Zostałem ukąszony przez jakąś śmiertelną rzecz, o której nie wie moje serce i której nie widziały moje oczy ani nie zrobiły moje ręce. Nie wiem co to mogło być, to co mnie ugryzło. Nigdy przedtem nie czułem podobnego bólu, a żaden ból nie może być gorszy niż ten. Ja jestem władcą i synem władcy. Jestem boskim objawieniem. Zostałem stworzony przez boga. Jestem Wielkim i synem Wielkiego, a ojciec mój nadał mi moje imię. Imiona moje są rozliczne, kształty moje są wielorakie, a istnienie moje jest w każdym bogu. Jestem wzywany jako Thot i jako Horus z Hekenu. Mój ojciec i matka moja powiedzieli moje imię i ukryli je w mym ciele, gdy zostałem urodzony, tak że nikt z tych, którzy użyją przeciwko mnie magicznych
69. Izyda z ramionami uniesionymi w górę w geście modlitewnym 171 (rysunek z okładki)
słów, nie może zaczarować mnie, aby nade mną panować. Wyszedłem z kaplicy aby popatrzeć na to, czego dokonałem i szedłem swoją drogą poprzez Podwójny Kraj, który stworzyłem, gdy zostałem ukąszony nie wiem przez co. Czy może był to ogień? Czy też była to woda? Serce moje jest pełne płonącego ognia, moje kończyny drżą, a w członkach moich czuję rwący ból. Niech podejdą do mnie moje dzieci — bogowie, którzy znają słowa mocy [tj. zaklęcia], a których usta są zręczne w wymawianiu ich, których moc sięga do nieba.
I zbliżyły się do niego jego dzieci i każdy bóg wykrzykiwał lamenty. Przybyła Izyda ze słowami mocy, a w ustach jej był powiew życia. Słowa, które złożyła razem, niszczą choroby i ożywiają tych, których gardła zatrzymały się, i powiedziała:
— Co się stało, boski ojcze? Co to jest? Czy wąż wsą-czył w ciebie swój jad? Czy cokolwiek, co stworzyłeś, podniosło swą głowę przeciwko tobie? Zaprawdę, zostanie to zwyciężone właściwymi zaklęciami, ja odpędzę to przed twą światłością. Święty bóg otworzył swe usta i rzekł: — Szedłem drogą, przechadzając się po Egipcie, ponieważ chciałem przypatrzyć się temu co stworzyłem, gdy zostałem ukąszony przez węża. Czy może to być ogień. czy też woda? Jestem zimniejszy niż woda i gorętszy niż ogień. Pocą się wszystkie moje członki, drży moje ciało, oko moje opuszcza mnie i nie mogę spojrzeć na niebo. Woda cieknie z mej twarzy jak w czasie wylewu. Wtedy Izyda powiedziała do Re: — O mój boski ojcze, powiedz mi swoje imię, ponieważ ten. kto powie swoje imię będzie żył. [Odrzekł Re]:
— Jestem stwórcą nieba i ziemi. Zrobiłem góry i to wszystko, co na nich istnieje. Jestem stwórcą wód. Doko-
172
70. Izyda matka Horusa i małżonka Ozyrysa, Wielka Pani Niebios, ze skorpionem na głowie
nałem stworzenia Mehet uret, stworzyłem Kaemmutefa i radość kochania. Jestem stworzycielem niebios. Sprawiłem, że kryją się dwa bóstwa horyzontu. Ja dałem im ich dusze bogów. Jestem Bytem, który otwiera swe oczy i staje się światłość. Jestem Bytem, który zamyka swe oczy i staje się ciemność. Jestem tym, który rozkazuje i wody Nilu płyną. Jestem tym, którego imienia nie znają bogowie. Jestem twórcą godzin i stworzycielem dni. Ja otwieram uroczystości [świąteczne]. Ja powoduję wylew. Jestem stworzycielem płomienia życia, dzięki któremu powstają wytwory warsztatów. Jestem Chepri — rano, Re — w południe, Atum — wieczorem.
173
Trucizna jednak nie została zawrócona ze swej drogi, a ból wielkiego boga nie odszedł. Na to odparła Izyda:
— Wśród słów, które powiedziałeś do mnie nie było' twojego imienia. Odkryj mi swoje imię, a trucizna opuści cię, ponieważ ten, kto odkryje swe imię będzie żył. W tym czasie jad palił jak wybuchający płomień, a gorąco było większe, niż od jasno palącego się ognia. Majestat Re odpowiedział:
— Pozwolę Izydzie przeszukać mnie, a imię moje przejdzie z mego ciała do jej. I boski ukrył się przed bogami, a tron w barce Milionów Lat był pusty. A gdy nadszedł czas, aby wyszło serce boga, Izyda powiedziała do Horusa, swego syna:
— Wielki bóg, związany przysięgą, oddał swoje oczy [tj. słońce i księżyc].
Tak spowodowano, że wielki bóg wykrzyknął swe imię. Wtedy Izyda, Wielka Władczyni słów mocy, powiedziała:
— Odejdź jadzie, wyjdź z Re. Spraw, żeby Oko Horusa wyszło z boga i zajaśniało poza jego ustami. Ja robię, ja sprawiam, że trucizna spada na ziemię, ponieważ jad został zwyciężony. Zaprawdę, imię wielkiego boga zostało mu zabrane. Re będzie żył, a trucizna zginie; jeśli żyć będzie trucizna, zginie Re.45
Słowa, które Izyda wypowiedziała dla uzdrowienia boga Re od jadu węża stały się skutecznym zaklęciem służącym leczeniu zwykłych śmiertelników. Zakończenie tekstu zapisanego na papirusie turyń-skim brzmi:
Podobnie X [Jeśli zostanie zatruty, a wypowie się te słowa nad nim] będzie żył, a trucizna zginie. Takie były słowa, które powiedziała Izyda, Wielka, Władczyni Bogów, znając własne imię Re.
Powyższe słowa należy powiedzieć nad wyobrażeniem Atuma, wizerunkiem Horusa z Hekenu i przedstawieniem Izydy i Horusa.
174
71. Bogini Selkit o ciele skorpiona i ludzkiej głowie ozdobionej dyskiem słonecznym pomiędzy krowimi rogami
Dopisek informuje, że można było także dokonać innej praktyki magicznej. Należało wypisać zaklęcie na kawałku lnianego płótna i zawiesić na szyi. Można było także napis atramentowy rozpuścić w piwie i dać do wypicia temu, którego ukłuł skorpion.
Od jadu skorpionów istniało jeszcze inne zaklęcie Izydy, związane z epizodem z mitu ozyriackiego, z czasów, gdy Izyda z małym Horusem ukrywała się przed Setem w bagnistych okolicach Delty. , Legenda ta zapisana została na kamiennej płycie znanej jako Stela Metternicha (Nowy Jork), pochodzącej z czasów. 378-360 p.n.e. W tej legendzie Izyda staje się boginią skorpionów:
Jestem Izyda, która uciekła z domu prządek, w którym umieścił mnie brat mój Set. Thot, Wielki Bóg, Zwierzchnik Prawdy w niebie i na ziemi, powiedział do mnie:
— Chodź, o boska Izydo. Dobrze jest słuchać; jeden żyje, a inny nim rządzi. Ukryj się z synkiem, aby powrócił do nas gdy wszystkie jego członki i moc jego rozwiną się. Spraw aby posadzono go na tronie i aby nadano mu urząd władcy Obydwu Krajów.
Gdy nastał wieczór wyszłam. Szła za mną siódemka skorpionów aby mi usługiwać. Były ze mną Tefen i Befen; Mesteti Mestetef—za moją lektyką; Petet, Czetet,Matet— oczyszczały mi drogę. Bardzo, bardzo surowo nakazałam im, a słowa moje wpadły do ich uszu:
— Nie poznawajcie Czarnego [tj. Ozyrysa], nie rozmawiajcie z Czerwonym [tj. Setem], nie czyńcie różnicy pomiędzy bogaczem i biedakiem, lecz zwróćcie wasze oblicza na dro'gę. Strzeżcie się wskazać drogę temu, który mnie szuka [tj. Setowi] aż dojdziemy do „Domu Krokodyli" w „Mieście Dwóch Sióstr' , na początku Delty i bagien Buto.