30.03.2014, 23:39
Mam nadzieję, że nie oberwę niczym i w żaden możliwy sposób. Wybacz Ulfie, nie mogłam się oprzeć.
Post Ulfa z <!-- m --><a class="postlink" target="_blank" href="http://futharkforum.pl/viewtopic.php?p=13720#13720">http://futharkforum.pl/viewtopic.php?p=13720#13720</a><!-- m -->
Post Ulfa z <!-- m --><a class="postlink" target="_blank" href="http://futharkforum.pl/viewtopic.php?p=13720#13720">http://futharkforum.pl/viewtopic.php?p=13720#13720</a><!-- m -->
Cytat:UWAGA, UWAGA!
Ostrzegam uczciwie, ze po przeczytaniu tego tekstu, świat nie będzie dla Was już taki sam, a każda wizyta na dowolnym forum ezorunicznym będzie wywoływać dzikie napady śmiechu...
Postanowiłem podzielić się z wami dzisiaj pewną ciekawostką, dotyczącą przedziwnych powiązań ezorun z runami tradycyjnymi. I tego jak to bezsensowne użycie run przez ezorunistow, może wbrew oczekiwaniom przynieść pożądane wyniki – oczywiście na zupełnie innej zasadzie niż wydumane przez nich farmazony.
Otóż wszyscy znamy słynną "runke Gebo" rozdawana na lewo i prawo na wszelkich forach ezorunicznych jako złoty środek "na znalezienie miłości"...
I teraz ... dowcip polega na tym, ze ona może zadziałać i to zadziałać dość dobrze, pomagając w rozwiązaniu miłosnego problemu niedopieszczonych panienek w wieku różnym.
Tyle że nie jako Gebo, a jako bindruna składająca się z 4 run Kenaz DD
Nie, nie – nie ma to nic wspólnego z ogniem miłości, czy wrzodem na dupie ( czy gdzie indziej )... choć z drugiej strony gdyby się nad tym głębiej zastanowić ?
Ostatnio szukałem informacji o inskrypcjach runicznych występujących na ... kościach. Zarówno zwierzęcych jak i ludzkich Nie ma tego specjalnie dużo, gdyż jak wiadomo materiał organiczny, a zwłaszcza napisy na nim, są zdecydowanie mniej trwałe niż na kamieniu, czy ceramice.
Jednakże w przeciwieństwie do innych materiałów, gdzie runiczne napisy służyły różnym celom, te na kościach czy zębach, miały znaczenie jednoznacznie magiczne.
Podczas moich poszukiwań trafiłem opis pewnej wołowej kości, konkretnie zebra, znalezionego w północnych Niemczech w okolicach Oldenburga. Znaleziono je przy zewnętrznej ścianie jednego z domów, należącego do wczesnośredniowiecznej osady na terenie której prowadzono badania archeologiczne. Oczywiście ta "zewnętrzna ściana" to jedynie skrót myślowy odnoszący się do śladów pozostałych po dawnym domostwie...
Z bardzo dużym prawdopodobieństwem można przyjąć ze kość ta została zakopana pod ściana owego domu, bo raczej trudno sobie wyobrazić by ktoś rozrzucał takie przedmioty od tak sobie.
Zwłaszcza z inskrypcjaąopisaną poniżej, którą możemy wg mnie spokojnie zaliczyć do "magii miłosnej".
Napis, mimo że krótki posiada zarówno rym aliteracyjny jak i powtórzenia charakterystyczne dla galdrowanych zaklęć runicznych.
W transkrypcji i zapisie standardowym wygląda to tak:
KUKR:KYS:KUNTU:KYS
czyli 4 wyrazy rozpoczynające się od runy KENAZ, które można skrótowo zapisać jako 4K.
A stąd już nie daleko do bindruny mającej kształt GEBO, ale "nieco" inne znaczenie
Niewątpliwie wpływa ona na "sferę miłosną", ale nie tak jakby chcieli tego ezoterrorystyczni miszczowie...
Choć nie da się ukryć, że wielkie uczucia mogą rodzić się w najróżniejszy sposób
Z pozdrowieniami dla czytelników ezofor wszelakich oraz pań i panów noszących przy sobie "runke Gebo w kontekście miłosnym", podaję tłumaczenie powyższego zaklęcia.
( ze względu na estetykę językową – pozwolę sobie zrobić to w wersji angielskiej )
cock kiss cunt, kiss
Pamiętaj.... nie możesz rozpocząć nowego rozdziału w życiu, jeżeli cały czas czytasz poprzedni.....
https://www.instagram.com/elzbieta.tarot...KKPFG8zegw
gamer over
„Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”
„Naród bez wiedzy o przeszłości, nie jest wart przyszłości”
https://www.instagram.com/elzbieta.tarot...KKPFG8zegw