Forum Ezoteryczne Na forum znajdziesz zagadnienia związane z szeroko pojętą tematyką ezoteryczną. Zapraszamy do wspólnej dyskusji!
Drodzy Użytkownicy! Najeżdżając kursorem na napis "Szukaj" w prawym, górnym rogu ukażą się dwie opcje: Nowe Posty (pokazuje wszystkie nieprzeczytane posty), oraz Dzisiejsze Posty (pokazuje posty z ostatniego dnia).
Dokładnie o to mi tak między słowami chodzi!
Nie ma znaczenia od czego zaczynamy, każdy obszar życia jest tak samo ważny i potrzebny do naszej przemiany.
Jak zaprowadzisz ład w jednym obszarze, a to z pewnością trochę potrwa - to powoli zaczniesz kontrolę nad swoim życiem i losem!
Ten blask,który w sobie mamy,ten świat,to my go wymyślamy i czas,co płynie z nami jest nasz, uwierz w to chociaż raz...
kied/y wszyscy odjdziemy stad ?
Końca świata w 2012 roku nie będzie.
Możemy spać spokojnie aż do 4772 roku.
Tak wynika z zapisków Majów na płaskorzeźbach w Palenque.
ie należy się też obawiać wzmożonej aktywności Słońca – według obserwacji NASA wzrasta ona cyklicznie co 11 lat, mimo to trwamy. Również niewielkie ruchy orbity naszej planety nie wstrząsną życiem na jej powierzchni – astronomowie obserwują podobne zachowania Ziemi od stuleci.
Wcześniej z zapisków majów wynikało, że koniec świata jednak w 2012 będzie,a teraz w 4772... :lol: Wtedy tez pewnie nie będzie i tak w kółko... :roll: :| A w tym czasie Harold Camping jeszcze kilka razy pomyli się w obliczeniach...
Gdy myślisz, że możesz lub nie możesz - w obu przypadkach masz rację.
Henry F Nic nie dzieje się przypadkowo, zawsze jest jakaś przyczyna i konieczność.
Platon
A mi ostatnio ktoś przemiły zrobił coś takiego co się chyba można nazwać analizą duszy... wyszło, że byłam kiedyś złą kobietą... :lol: i nie kochałam ludzi... i w tym życiu muszę się zabrać do roboty własnie na tym tle...uczuć się kochać... No i uczę się...czasem boli...ale podobno "ból jest najlepszym nauczycielem człowieka, pod jego tchnieniem otwierają się dusze"
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.ezoteryka-terapia-trojmiasto.pl/reinkarnacja_i_karma.html">http://www.ezoteryka-terapia-trojmiasto ... karma.html</a><!-- m -->
kurczę, ludzie strasznie poważnie podchodzą do karmy.
na zachodzie są dwa główne rozumienia tego zjawiska. Jedno jest hinduskie, drugie bardziej buddyjskie. //to oczywiście przybliżenie, jest wiele buddyzmów i wiele hinduizmów//. To pierwsze bardzo mocno akcentuje karmę, oraz nasiona karmiczne w rozwoju duchowym. Rozwój to dość powolny proces, w którym trzeba się głównie oczyszczać, i generalnie oświecenie to dość odległa sprawa dostępna prawie wyłącznie dla avatarów.
To drugie podejście jest inne. Więcej się mówi o nietrwałości świata, w tym karmy.
umiejętnymi sposobami, wszystkiemu da się wcześniej zaradzić.
Nie ma jakieś palącej potrzeby oczyszczenia - jedyne co wymaga oczyszczenia to percepcja, ponieważ już jesteśmy doskonali, tylko trzeba nauczyć się to wyrażać. Kiedy to zostanie oczyszczone w ułamku chwili,
widzi się innych jak doskonałych bogów pośród ... okoliczności
Okoliczności te nie mają jakiegoś celu, ot płyną sobie, powstają i rozpadają się.
Zresztą, taka obsesja za oczyszczeniem za zdrowa nie jest, jakaś dziwna pogoń za doskonałością wynikająca z braku samoakceptacji
Zamartwiając się na zapas, nic konkretnego nie zyskamy. Kiedyś ten koniec nastąpi i wtedy wszystkich nas czeka to samo.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ocwP1Ieiz_4">http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... cwP1Ieiz_4</a><!-- m -->