Oczyszczanie kart Tarota

[Hera]

Z Gazety Forum 

W ksiazeczce do kart "Dar od Aniolow. Karty misji zyciowej" Doreen Virtue, znalazlam porade, zeby nowe karty najpierw oczyscic z energii, ktorymi mogly "nasiaknac" podczas procesu produkcji - nalezy wziac karty w dlon, ktora nigdy, lub zazwyczaj nie piszemy, a druga dlon scisnac w piesc i dotknac nia (ta piescia) raz swoja talie. Dlon, ktora nie piszemy, jest nazywana niedominujaca, a druga jest ponoc ta, ktora wysyla energie.

Co człowiek, to opinia 
Nie zapominajcie o wizualizacji i koncentracji 

[Kleo]

Chyba każdy z nas stosuje jakiś rodzaj oczyszczania kart  odpowiedni dla nas. W czasie wróżenia osobom trzecim, nawet bliskim, karty przesiąkają ich energią,  problemami. Nie wyobrażam sobie wróżyć następnej osobie bez  pozbycia się energii poprzedniej osoby. Stosuję płomień ze zwykłych podgrzewaczy, uważam go za wystarczający. Po wróżbie dla siebie też oczyszczam karty w ten sposób.

[Small]

według mnie najskuteczniej oczyszczać przeciągnąć każdą z kart nad płomieniem świecy w czasie kiedy widać księżyc.

Co jak księżyca ubywa. Księżyc ma wiele faz i każda z nich niesie inną energię 

Oczyszczanie słońcem według mnie nic nie daje.

I tu się możesz mylić. Słonce przyczynia się do dojrzewania roślin, zdrowienia ludzi. Jest życiodajne. Bez niego życie na ziemi by zamarło. Słońce jest najbardziej  energetyzującą planetą.

Przeczytałem cały temat. Rady się powtarzają, niektóre zahaczają o rytuał. Mam jedną radę - boisz się kart, nie ruszaj ich, nie są dla ciebie.