Forum Ezoteryczne Na forum znajdziesz zagadnienia związane z szeroko pojętą tematyką ezoteryczną. Zapraszamy do wspólnej dyskusji!
Drodzy Użytkownicy! Najeżdżając kursorem na napis "Szukaj" w prawym, górnym rogu ukażą się dwie opcje: Nowe Posty (pokazuje wszystkie nieprzeczytane posty), oraz Dzisiejsze Posty (pokazuje posty z ostatniego dnia).
Sosnowiczanin napisał(a):A mi się wydaje że jeszcze nie tu leży przyczyna problemu. Chodzi o to, że ludzie nie są spójni, więc jak ich magia ma taka być ? inaczej robią niż czują, to co myślą jest daleko od tego co czują... jak z takim stanem ducha można cokolwiek zdziałać ?
To nie jest tak że pół życia narzeka się np. na ludzi bogatych, że na pewno to oszuści, a potem jeden magiczny rytuał i hop samemu się takim staje. Podświadomość, nauczona że ludzie szczęśliwi to krętacze i oszuści, będzie nas broniła przed takim stanem
hehe a mam wymienić po nickach osoby które nie liczą się z nikim i niczym a mimo to skutecznie zajmują się magią.
Wewnętrznie cierpią i jedyne co potrafią wyprodukować to cierpienie innych - klątwy, wyzysk, okrucieństwo.
Są oczywiście mniej lub bardziej skuteczni, ale w życiu ... wóda, skopane życie uczuciowe... takie tam.
Rozumiem że jesteś pod wrażeniem groźnej postawy takich ludzi jako czegoś co wydaje się dawać bezpieczeństwo
i siłę ale hm. To takie pozory. O upadku osób które nie powinny się zajmować tego typu rzeczami nie słyszy się, bo kto by chciał słuchać kogoś z zakładu zamkniętego albo izby wytrzeźwień ?
Cytat:Są oczywiście mniej lub bardziej skuteczni, ale w życiu ... wóda, skopane życie uczuciowe... takie tam.
No właśnie..na ile skuteczni jeśli sobie nie potrafią pomóc choćby w chorobie.I nie tylko wóda ale i ćpanie które często stosują w celu łatwiejszego wprowadzenia się w trans.
Cytat: jeśli sobie nie potrafią pomóc choćby w chorobie.
jeśli chodzi o choroby to pomóc sobie jest czasem ciężko, niezależnie od osoby i jej morale;
po prostu dla części chorób przyczyna leży bardzo bardzo głęboko w pś ;]
Elie napisał(a):Zgoda tylko sam optymizm i wiara nie wystarczy. Wcześniej jednak trzeba pracować , czyli pisząc w skrócie- nasze czyny ukierunkować w odpowiedni sposób i z góry założonym celu i dopiero potem uwierzyć w moc spełnienia. Bez pracy nad sobą, bez konsekwentnego działania nic samo z nieba nie spadnie.
Pesymizm może te działania zniszczyć. Myśl ma ogromną moc sprawczą.
Niezbyt rozumiem to co napisałaś Elie. To tak wygląda jakby rytuały nie miały żadnej mocy i nie działały, a były jedynie taką atrapą, która przekona nas do "ziemskiego" działania. Podobno rytuał ma na celu przywołanie bytów niematerialnych, które niejako pracują w naszej sprawie kiedy my wyczerpaliśmy już ziemskie możliwości...
Tak mi się do tej pory wydawało. Czy jest inaczej?
Cytat:O upadku osób które nie powinny się zajmować tego typu rzeczami nie słyszy się, bo kto by chciał słuchać kogoś z zakładu zamkniętego albo izby wytrzeźwień ?
Otóż to. Mało się mówi o osobowości ludzi zajmujących się magią, są to jednostki zwichrowane już w momencie dotknięcia magii, na starcie.
Cytat:Podobno rytuał ma na celu przywołanie bytów niematerialnych, które niejako pracują w naszej sprawie kiedy my wyczerpaliśmy już ziemskie możliwości...
Rytuały nie przekraczają ludzkich możliwości.
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ
Gdzieś jest wątek o przywoływani demonów. Nawet Greg w temacie o elementach niezbędnych rytuału pisał, że przy tych bardziej zaawansowanych można przyciągnąć wyższe byty i "paktować" z nimi. Rytuał wykonuje oczywiście człowiek, ale po to chyba wzywa siłę wyższą, żeby mu pomogła. Silny demon czy Anioł z pewnością ma większe możliwości niż człowiek.
Cytat:Otóż to. Mało się mówi o osobowości ludzi zajmujących się magią, są to jednostki zwichrowane już w momencie dotknięcia magii, na starcie.
To samo można, na dobrą sprawę, powiedzieć o osobach sięgających po ezoterykę. Wiadomo, że zdarzają się jednostki zaburzone, ale większość z nich rezygnuje z magii dość szybko. Większość magów to tzw. normalsi.
Piżama: nie każdy rytuał ma na celu przywołanie zewnętrznych bytów, ale rzeczywiście wiele rytuałów właśnie na tym bazuje.
Cytat:Otóż to. Mało się mówi o osobowości ludzi zajmujących się magią, są to jednostki zwichrowane już w momencie dotknięcia magii, na starcie.
Cytat:To samo można, na dobrą sprawę, powiedzieć o osobach sięgających po ezoterykę. Wiadomo, że zdarzają się jednostki zaburzone, ale większość z nich rezygnuje z magii dość szybko. Większość magów to tzw. normalsi.
Po części zgadza się.Ludzie sięgają po ezoterykę z reguły w trudniejszych momentach życia, szukając rozwiązania problemów raczej w sferze uczuć czy egzystencjalnych. Starają się szukać przyczyn niepowodzeń w sobie, w swoim charakterze, w numerologii, w przeszłych wcieleniach.I tylko nikły procent z nich idzie dalej i sięga po magie. Oczywiście nie licząc małolatów zafascynowanych Harry Potterem.
Osobną grupą są ludzie typu "Babki Wiejskie", "Szeptuchy" i ich wychowankowie czyli ludzie, którzy wyrośli w atmosferze czarów, magii.