22.01.2013, 21:19
Jednym z głównych sposobów dotarcia duszy, która świeżo odeszła, do pogrążonych w bólu bliskich jest
wykorzystanie stanu snu. Rozpacz rządząca świadomym umysłem zostaje podczas snu tymczasowo
odsunięta gdzieś na bok. Nawet jeśli sen nie jest głęboki, nieświadomy umysł jest teraz znacznie bardziej
otwarty i receptywny. Niestety, rozpaczająca osoba nazbyt często budzi się ze snu, który mógłby zawierać
jakiś przekaz, i pozwala mu zniknąć w odmętach niepamięci, zamiast go sobie zapisać. Albo obrazy i
symbole widziane we śnie niczego w tamtym czasie nie znaczyły, albo też sekwencja snu została pochopnie
zakwalifikowana jako myślenie życzeniowe, jeśli na przykład śniący widział siebie w towarzystwiezmarłego.
Zanim przejdziemy dalej, chciałbym zająć się ogólną naturą snów. Moje doświadczenie zawodowe ze
snami bierze się ze słuchania pozostających w stanie hipnozy pacjentów, którzy wyjaśniają mi, w jaki
sposób - jako istoty bezcielesne - wykorzystują stan snu, by dotrzeć do żywych. Istoty duchowe są bardzo
wybredne, jeżeli chodzi o wykorzystanie sekwencji snów. Doszedłem do wniosku, że większość snów nie
ma głębokiego znaczenia. Specjaliści w tej dziedzinie również uważają, że wiele snów to po prostu stekgłupstw, wywołanych przeciążeniem połączeń mózgowych w ciągu dnia.
Klasyfikuję sny na trzy sposoby, a jednym z nich jest stan sprzątania domu. W ciągu nocy wiele
przypadkowych myśli nagromadzonych w czasie dnia zostaje wymiecionych z umysłu jako kompletny
bełkot. Nie potrafimy zrozumieć ich plątaniny, bowiem nie mają żadnego sensu. Z drugiej strony wiemy,
Ŝe sny mają pewną wartość poznawczą. Dzielę ten stan na dwie części - rozwiązywanie problemów i
część duchową- a oddziela je jedynie cienka linia. Są ludzie, którzy we śnie doznali przeczucia pewnych przyszłych wydarzeń.
Sny mogą zmienić nasz stan umysłu.
Jednym z najbardziej stresujących okresów w życiu jest czas żałoby po odejściu ukochanych osób, które, jak
sądzimy, opuściły nas na zawsze. Niejaką ulgę w bólu przynosi nam jedynie sen. Cierpiąc kładziemy się
spać i budzimy się z bólem, natomiast pomiędzy stanami jawy kryje się tajemnica. Niektóre poranki
przynoszą nam dobre pomysły, jakie kroki powinniśmy podjąć, by pogodzić się z naszą stratą.
Rozwiązywanie problemów dzięki sekwencjom snu jest procesem inkubacji mentalnej, zwanej
proceduralną, ponieważ pojawiają się w nich obrazy pokazujące, jak sobie radzić.
Czy ta wiedza możepochodzić z innego źródła niż my sami? Jeśli sen ma pewne duchowe wartości poznawcze, to być może
Tkacze Materii Snów złożyli nam. wizytę, by towarzyszyć nam w naszym emocjonalnym nieszczęściu.
W snach duchowych pojawiają się nasi przewodnicy, nauczyciele i bratnie dusze, które przychodzą jako posłańcy, by podsuwać nam rozwiązania. Nie musimy pogrążać się w rozpaczy, by otrzymać od nich taką
pomoc. Tkwi w nas przecież pamięć naszych doświadczeń z innych światów fizycznych i mentalnych, łącznie
ze światem dusz. Ilu z was śniło kiedyś, że potrafi latać lub bez wysiłku pływać pod wodą? Uważam, że w
przypadku niektórych moich pacjentów te mityczne wspomnienia zawierają informacje o życiach, jakie wiedli
na innych planetach jako inteligentne istoty wodne lub latające. Często ten rodzaj sekwencji snów dostarcza
nam metaforycznych kluczy, dzięki którym moŜemy otworzyć drzwi do porównań poprzednich wcieleń zobecnym. Charakter naszej nieśmiertelnej duszy niewiele się zmienia pomiędzy kolejnymi wcieleniami, więc
porównania takie wcale nie są tak dziwaczne. Niektóre z naszych największych objawień biorą się z
epizodycznych snów o zdarzeniach, miejscach i wzorcach zachowań, emanujących z doświadczeń
uzyskanych zanim otrzymaliśmy nasze obecne ciało.
W rozdziale pierwszym napomknąłem o zajęciach przygotowawczych, w których bierzemy udział w
świecie dusz, zanim udamy się do nowego ciała. O ćwiczeniach takich szerzej mówiłem w mojej
pierwszej książce, tu natomiast wspominam o nich dlatego, że doświadczenie to ma związek z naszymi
snami. Celem zajęć jest rozpoznanie w przyszłości pewnych ludzi i zdarzeń. Przygotowując się do
inkarnacji, z pomocą nauczycieli wzmacniamy pamięć o niektórych ważnych aspektach nowego życia.
Integralną częścią takich zajęć jest spotkanie i współdziałanie z duszami z naszej grupy i z innych skupisk,
które będą częścią naszego nowego życia.
Wspomnienia z takich zajęć przygotowawczych mogą z powodzeniem pojawiać się w czasie snu, by zapalić
światełko lampy w ciemności rozpaczy, zwłaszcza wtedy, gdy tracimy najważniejszą bratnią duszę. Jung
powiedział: „Sny wyrażają utajone pragnienia i lęki, lecz mogą także ujawniać nieuniknione prawdy, które
wcale nie są iluzją czy dziką fantazją". Niekiedy prawdy te są reprezentowane przez archetypiczne obrazy
jawiące się w naszych snach. Senne symbole bywają uogólniane kulturowo, a senniki nie są wolne od tego
uprzedzenia. Interpretując znaczenie snów każdy powinien korzystać z własnej intuicji.
Australijscy aborygeni, których kultura liczy sobie ponad 10 000 lat wierzą, że czas snu jest w istocie
czasem realnym w kategoriach rzeczywistości obiektywnej. Percepcja w czasie snu jest często równie
realna, jak doświadczenie na jawie. Dla duszy w świecie dusz czas jest zawsze teraźniejszością, więc bez
względu na to, jak dawno temu zakończyła się jej fizyczna obecność w naszym życiu, osoba, którą kochamy
chce, byśmy wiedzieli, iż znajduje się wciąż w rzeczywistości teraz. Jak istota duchowa stara się w czasie snu
pomóc nam w uzyskaniu tego zrozumienia i zaakceptowaniu takiego stanu rzeczy?
żródło - Michael Newton - Przeznaczenie dusz
wykorzystanie stanu snu. Rozpacz rządząca świadomym umysłem zostaje podczas snu tymczasowo
odsunięta gdzieś na bok. Nawet jeśli sen nie jest głęboki, nieświadomy umysł jest teraz znacznie bardziej
otwarty i receptywny. Niestety, rozpaczająca osoba nazbyt często budzi się ze snu, który mógłby zawierać
jakiś przekaz, i pozwala mu zniknąć w odmętach niepamięci, zamiast go sobie zapisać. Albo obrazy i
symbole widziane we śnie niczego w tamtym czasie nie znaczyły, albo też sekwencja snu została pochopnie
zakwalifikowana jako myślenie życzeniowe, jeśli na przykład śniący widział siebie w towarzystwiezmarłego.
Zanim przejdziemy dalej, chciałbym zająć się ogólną naturą snów. Moje doświadczenie zawodowe ze
snami bierze się ze słuchania pozostających w stanie hipnozy pacjentów, którzy wyjaśniają mi, w jaki
sposób - jako istoty bezcielesne - wykorzystują stan snu, by dotrzeć do żywych. Istoty duchowe są bardzo
wybredne, jeżeli chodzi o wykorzystanie sekwencji snów. Doszedłem do wniosku, że większość snów nie
ma głębokiego znaczenia. Specjaliści w tej dziedzinie również uważają, że wiele snów to po prostu stekgłupstw, wywołanych przeciążeniem połączeń mózgowych w ciągu dnia.
Klasyfikuję sny na trzy sposoby, a jednym z nich jest stan sprzątania domu. W ciągu nocy wiele
przypadkowych myśli nagromadzonych w czasie dnia zostaje wymiecionych z umysłu jako kompletny
bełkot. Nie potrafimy zrozumieć ich plątaniny, bowiem nie mają żadnego sensu. Z drugiej strony wiemy,
Ŝe sny mają pewną wartość poznawczą. Dzielę ten stan na dwie części - rozwiązywanie problemów i
część duchową- a oddziela je jedynie cienka linia. Są ludzie, którzy we śnie doznali przeczucia pewnych przyszłych wydarzeń.
Sny mogą zmienić nasz stan umysłu.
Jednym z najbardziej stresujących okresów w życiu jest czas żałoby po odejściu ukochanych osób, które, jak
sądzimy, opuściły nas na zawsze. Niejaką ulgę w bólu przynosi nam jedynie sen. Cierpiąc kładziemy się
spać i budzimy się z bólem, natomiast pomiędzy stanami jawy kryje się tajemnica. Niektóre poranki
przynoszą nam dobre pomysły, jakie kroki powinniśmy podjąć, by pogodzić się z naszą stratą.
Rozwiązywanie problemów dzięki sekwencjom snu jest procesem inkubacji mentalnej, zwanej
proceduralną, ponieważ pojawiają się w nich obrazy pokazujące, jak sobie radzić.
Czy ta wiedza możepochodzić z innego źródła niż my sami? Jeśli sen ma pewne duchowe wartości poznawcze, to być może
Tkacze Materii Snów złożyli nam. wizytę, by towarzyszyć nam w naszym emocjonalnym nieszczęściu.
W snach duchowych pojawiają się nasi przewodnicy, nauczyciele i bratnie dusze, które przychodzą jako posłańcy, by podsuwać nam rozwiązania. Nie musimy pogrążać się w rozpaczy, by otrzymać od nich taką
pomoc. Tkwi w nas przecież pamięć naszych doświadczeń z innych światów fizycznych i mentalnych, łącznie
ze światem dusz. Ilu z was śniło kiedyś, że potrafi latać lub bez wysiłku pływać pod wodą? Uważam, że w
przypadku niektórych moich pacjentów te mityczne wspomnienia zawierają informacje o życiach, jakie wiedli
na innych planetach jako inteligentne istoty wodne lub latające. Często ten rodzaj sekwencji snów dostarcza
nam metaforycznych kluczy, dzięki którym moŜemy otworzyć drzwi do porównań poprzednich wcieleń zobecnym. Charakter naszej nieśmiertelnej duszy niewiele się zmienia pomiędzy kolejnymi wcieleniami, więc
porównania takie wcale nie są tak dziwaczne. Niektóre z naszych największych objawień biorą się z
epizodycznych snów o zdarzeniach, miejscach i wzorcach zachowań, emanujących z doświadczeń
uzyskanych zanim otrzymaliśmy nasze obecne ciało.
W rozdziale pierwszym napomknąłem o zajęciach przygotowawczych, w których bierzemy udział w
świecie dusz, zanim udamy się do nowego ciała. O ćwiczeniach takich szerzej mówiłem w mojej
pierwszej książce, tu natomiast wspominam o nich dlatego, że doświadczenie to ma związek z naszymi
snami. Celem zajęć jest rozpoznanie w przyszłości pewnych ludzi i zdarzeń. Przygotowując się do
inkarnacji, z pomocą nauczycieli wzmacniamy pamięć o niektórych ważnych aspektach nowego życia.
Integralną częścią takich zajęć jest spotkanie i współdziałanie z duszami z naszej grupy i z innych skupisk,
które będą częścią naszego nowego życia.
Wspomnienia z takich zajęć przygotowawczych mogą z powodzeniem pojawiać się w czasie snu, by zapalić
światełko lampy w ciemności rozpaczy, zwłaszcza wtedy, gdy tracimy najważniejszą bratnią duszę. Jung
powiedział: „Sny wyrażają utajone pragnienia i lęki, lecz mogą także ujawniać nieuniknione prawdy, które
wcale nie są iluzją czy dziką fantazją". Niekiedy prawdy te są reprezentowane przez archetypiczne obrazy
jawiące się w naszych snach. Senne symbole bywają uogólniane kulturowo, a senniki nie są wolne od tego
uprzedzenia. Interpretując znaczenie snów każdy powinien korzystać z własnej intuicji.
Australijscy aborygeni, których kultura liczy sobie ponad 10 000 lat wierzą, że czas snu jest w istocie
czasem realnym w kategoriach rzeczywistości obiektywnej. Percepcja w czasie snu jest często równie
realna, jak doświadczenie na jawie. Dla duszy w świecie dusz czas jest zawsze teraźniejszością, więc bez
względu na to, jak dawno temu zakończyła się jej fizyczna obecność w naszym życiu, osoba, którą kochamy
chce, byśmy wiedzieli, iż znajduje się wciąż w rzeczywistości teraz. Jak istota duchowa stara się w czasie snu
pomóc nam w uzyskaniu tego zrozumienia i zaakceptowaniu takiego stanu rzeczy?
żródło - Michael Newton - Przeznaczenie dusz
zapytania proszę kierować na PW