26.05.2012, 15:27
Pierwsze kroki - czyli jak w ogóle zabrać się do tworzenia własnych run.
1. Pierwsza czynność to wybranie sposobu, w jaki chcemy nanieść runy na drewno. Musimy wybrać, czy mają to być runy ryte, palone, malowane czy jeszcze inne. W oparciu o to (i inne kwestie wymienione w punkcie 2) wybieramy rodzaj drewna.
2. Drugą bardzo ważną czynnością jest wybranie typu drewna, na jakie chcemy nanieść runy. Wbrew powszechnej opinii nie chodzi tu o "energię drzewa" ani też o jego charakter, ale po prostu o to, że pewne drzewa są prostsze i przyjemniejsze w obróbce, niż inne. Na wybór powinna składać się:
- twardość,
- wytrzymałość,
- gładkość,
- łatwość obróbki (czy podczas szlifowania nie odchodzą drzazgi, kawałki drewna, czy nie odpada kora itd)
- odporność na uszkodzenia i obtarcia,
- sposób w jaki naniesiemy runy,
- to, jak powinno ono wyglądać po wszystkich zabiegach "kosmetycznych" i utrwalających.
Trzeba brać pod uwagę to, że różne rodzaje drewna różnie reagują na określone środki - ciemnieją, zmieniają kolor, itd - po wybraniu materiału warto poświęcić jego jeden lub kilka kawałków i przetestować na nich działanie środków.
3. Wybieramy dobrą gałąź, bez sęków, mniej więcej prostą i o podobnej średnicy na całej długości. Następnie wycinany z niej krążki starając się unikać krzywych cięć i zachować taką samą grubość dla każdego z nich. Ważne jest, aby wybrać taką gałąź przy której będziemy mieli pewność, że wystarczy nam jej do wycięcia całego futharku jednakowej grubości, oraz kilku/kilkunastu dodatkowych krążków zastępczych.
4. Jeżeli drewno nie jest suche, pozostawiamy krążki do całkowitego wyschnięcia. Unikamy przy tym pełnego słońca, ponieważ krążki mogą popękać. Z tego samego powodu nie suszymy ich też na piecu, najlepiej po prostu zostawić je w takim miejscu, gdzie nie zagrażałyby im ew. zmiany pogody Obróbkom i testom poddajemy tylko dobrze wysuszone drewno.
5. Jeśli drewno jest już suche i jesteśmy pewni, że spełnia nasze oczekiwania, przystępujemy do nanoszenia run. Tu sposób jest dowolny, jak nam pasuje Ja preferuję rycie dłutem oraz wypalanie soczewką i słonkiem Do wypalania można się też posłużyć rozżarzonym drutem lub gwoździem.
6. Po naniesieniu run zaczynamy zabiegi pielęgnacyjne, które najczęściej składają się z nałożenia warstwy lakieru lub wosku do drewna. Osobiście bardziej polecam wosk do drewna (lub po prostu rozpuszczony wosk pszczeli) nakładany i lekko wcierany szmatką. Uwydatnia słoje, powoduje, że krążki są gładkie i bardziej matowe w porównaniu z lakierem, oraz przyjemniej pachną. Po nałożeniu jednej warstwy wosku zostawiamy krążki na jakiś czas, by go wchłonęły, następnie polerujemy każdy krążek ścierając nadmiar wosku. Potem nakładamy drugą warstwę i postępujemy tak samo. Przed nałożeniem wosku można na chwilę zanurzyć krążki w preparacie chroniącym przed wilgocią, pleśnią i robakami, jednak wydaje mi się, że nie ma to specjalnie sensu, ponieważ runy przez większość czasu przechowywane są w woreczku w bezpiecznym miejscu, a dwie warstwy wosku same w sobie stanowią pewną ochronę.
Uwaga: Dbajmy o naturę, nie ucinajmy niepotrzebnie gałęzi. Starajmy się wykorzystywać tylko te, które już zostały ucięte, bądź złamane.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania dotyczące run drewnianych (!) proszę pytać, postaram się odpowiedzieć
1. Pierwsza czynność to wybranie sposobu, w jaki chcemy nanieść runy na drewno. Musimy wybrać, czy mają to być runy ryte, palone, malowane czy jeszcze inne. W oparciu o to (i inne kwestie wymienione w punkcie 2) wybieramy rodzaj drewna.
2. Drugą bardzo ważną czynnością jest wybranie typu drewna, na jakie chcemy nanieść runy. Wbrew powszechnej opinii nie chodzi tu o "energię drzewa" ani też o jego charakter, ale po prostu o to, że pewne drzewa są prostsze i przyjemniejsze w obróbce, niż inne. Na wybór powinna składać się:
- twardość,
- wytrzymałość,
- gładkość,
- łatwość obróbki (czy podczas szlifowania nie odchodzą drzazgi, kawałki drewna, czy nie odpada kora itd)
- odporność na uszkodzenia i obtarcia,
- sposób w jaki naniesiemy runy,
- to, jak powinno ono wyglądać po wszystkich zabiegach "kosmetycznych" i utrwalających.
Trzeba brać pod uwagę to, że różne rodzaje drewna różnie reagują na określone środki - ciemnieją, zmieniają kolor, itd - po wybraniu materiału warto poświęcić jego jeden lub kilka kawałków i przetestować na nich działanie środków.
3. Wybieramy dobrą gałąź, bez sęków, mniej więcej prostą i o podobnej średnicy na całej długości. Następnie wycinany z niej krążki starając się unikać krzywych cięć i zachować taką samą grubość dla każdego z nich. Ważne jest, aby wybrać taką gałąź przy której będziemy mieli pewność, że wystarczy nam jej do wycięcia całego futharku jednakowej grubości, oraz kilku/kilkunastu dodatkowych krążków zastępczych.
4. Jeżeli drewno nie jest suche, pozostawiamy krążki do całkowitego wyschnięcia. Unikamy przy tym pełnego słońca, ponieważ krążki mogą popękać. Z tego samego powodu nie suszymy ich też na piecu, najlepiej po prostu zostawić je w takim miejscu, gdzie nie zagrażałyby im ew. zmiany pogody Obróbkom i testom poddajemy tylko dobrze wysuszone drewno.
5. Jeśli drewno jest już suche i jesteśmy pewni, że spełnia nasze oczekiwania, przystępujemy do nanoszenia run. Tu sposób jest dowolny, jak nam pasuje Ja preferuję rycie dłutem oraz wypalanie soczewką i słonkiem Do wypalania można się też posłużyć rozżarzonym drutem lub gwoździem.
6. Po naniesieniu run zaczynamy zabiegi pielęgnacyjne, które najczęściej składają się z nałożenia warstwy lakieru lub wosku do drewna. Osobiście bardziej polecam wosk do drewna (lub po prostu rozpuszczony wosk pszczeli) nakładany i lekko wcierany szmatką. Uwydatnia słoje, powoduje, że krążki są gładkie i bardziej matowe w porównaniu z lakierem, oraz przyjemniej pachną. Po nałożeniu jednej warstwy wosku zostawiamy krążki na jakiś czas, by go wchłonęły, następnie polerujemy każdy krążek ścierając nadmiar wosku. Potem nakładamy drugą warstwę i postępujemy tak samo. Przed nałożeniem wosku można na chwilę zanurzyć krążki w preparacie chroniącym przed wilgocią, pleśnią i robakami, jednak wydaje mi się, że nie ma to specjalnie sensu, ponieważ runy przez większość czasu przechowywane są w woreczku w bezpiecznym miejscu, a dwie warstwy wosku same w sobie stanowią pewną ochronę.
Uwaga: Dbajmy o naturę, nie ucinajmy niepotrzebnie gałęzi. Starajmy się wykorzystywać tylko te, które już zostały ucięte, bądź złamane.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania dotyczące run drewnianych (!) proszę pytać, postaram się odpowiedzieć
"56. W miarę mądry winien być człowiek,
Nigdy zbyt uczony;
Jeśli losu swego nie wiesz naprzód,
Żyjesz od trosk wolny.
(...)
78. Ta rzecz jest pewna: gdy pytasz o runy,
Od bogów pochodzące radą ich rytowane,
Przez Najwyższego znaczone -
Najlepiej zachowaj milczenie." - Havamal
Nie wróżę, nie rzucam run ani na pw, ani nigdzie indziej.
Nigdy zbyt uczony;
Jeśli losu swego nie wiesz naprzód,
Żyjesz od trosk wolny.
(...)
78. Ta rzecz jest pewna: gdy pytasz o runy,
Od bogów pochodzące radą ich rytowane,
Przez Najwyższego znaczone -
Najlepiej zachowaj milczenie." - Havamal
Nie wróżę, nie rzucam run ani na pw, ani nigdzie indziej.