16.05.2012, 16:33
Moim zdaniem nie ma się co chronić przed takim cierpieniem - tak już jest w życiu, że raz jest fajnie, a raz nie. jeśli zrezygnujemy z tego, co nieprzyjemne dla nas i trudne, to czy będziemy potrafili dostrzec i docenić to, co piękne i wspaniałe...?
Turkqueen - jeśli odsuniesz teraz od siebie to, co czujesz w sztuczny sposób (a tego właśnie chcesz), to ominie Cię to, co wartościowego możesz wynieśc z tej sytuacji...
Jedynym sensownym wyjściem jest jak dla mnie przeczekanie. Czas naprawdę działa cuda i wiele może się zadziać teraz w Tobie takich rzeczy, które wykorzystasz w innym czasie. Przyjdzie taki moment w cierpieniu, że więcej się już nie da - i wtedy poczujesz, że się odbijasz...
Turkqueen - jeśli odsuniesz teraz od siebie to, co czujesz w sztuczny sposób (a tego właśnie chcesz), to ominie Cię to, co wartościowego możesz wynieśc z tej sytuacji...
Jedynym sensownym wyjściem jest jak dla mnie przeczekanie. Czas naprawdę działa cuda i wiele może się zadziać teraz w Tobie takich rzeczy, które wykorzystasz w innym czasie. Przyjdzie taki moment w cierpieniu, że więcej się już nie da - i wtedy poczujesz, że się odbijasz...