Forum Ezoteryczne Na forum znajdziesz zagadnienia związane z szeroko pojętą tematyką ezoteryczną. Zapraszamy do wspólnej dyskusji!
Drodzy Użytkownicy! Najeżdżając kursorem na napis "Szukaj" w prawym, górnym rogu ukażą się dwie opcje: Nowe Posty (pokazuje wszystkie nieprzeczytane posty), oraz Dzisiejsze Posty (pokazuje posty z ostatniego dnia).
moim zdaniem umiar jest niezbędny, dlatego nie warto, dawać zbyt wielu symboli. Przede wszystim konieczna jest harmonia i równomierne rozłożenie symboli we wszystkich strefach. Ważne jest by kierować się intuicją, we własnej przetrzeni. Ja instalację wodną mam całą dobę czynną.
Matka Boska Karmiąca to bardzo mocny symbol ochronny, dlatego umieszczenie go nad drzwiami do domu lub kuchni jest zdecydowanie korzystne. Także w sferze bogactwa jest korzystne. Dobre miejsce to także sektor związków ponieważ silnie wzmacnia w domu kobietę, matkę. Musimy zatem zastanowić się co chcemy osiągnąć, jakie wzmocnienie. Najważniejsza jest harmonia i taki jest sens feng shui.
Chciałabym także odpowiedzieć Ewunji. Wg. mnie wrózka odczytuje jedno z wielu możliwych rozwiązań. Nie uważam, że całe nasze życie jest z góry wiadome, zależy ono od naszych wyborów ,często nieświadomych. Moim zdaniem wróżba daje nam możliwość podejmowania bardziej swiadomych wyborów. A wróżka nie ma na to wpływu, naTwoje wybory.
z Twojego wpisu wynika, że Twój chłopak zginął. Z mojego doświadczenia wiem, że często kiedy wchodzimy w świat Tarota, mamy możliwość doświadczania wielu trudnych, najtrudniejszych uczuć. Powiedziałabym , że mamy możliwość doświadczalnego poznania energii Kart Tarota, to trudne, ale uważam , że warto. Być może w Twoim przypadku też tak jest. Przykro mi ,że moja wróżba się nie spełniła i że życie tak mocno Cię doświadcza. Napewno jednak nie jest to bez celu i sensu. pozdrawiam Cię serdecznie Barbara Krząścik
z Pani postu wynika ze Ci ktorzy sie zajmuja tarotem sa doswiadczani :evil: sprowadzaja na siebie nieszczescie :evil:
a to wg mnie na odwrot troche jest..Ci co sie nim zajmuja...maja rozne doswiadczenia zprzeslzosci...z reszta- do ezoteryki zasiadaja specyficzni ludzie
Barbara Krząścik napisał(a):Wg. mnie wrózka odczytuje jedno z wielu możliwych rozwiązań. Nie uważam, że całe nasze życie jest z góry wiadome, zależy ono od naszych wyborów ,często nieświadomych. Moim zdaniem wróżba daje nam możliwość podejmowania bardziej swiadomych wyborów. A wróżka nie ma na to wpływu, naTwoje wybory.
Dziękuję za mądre słowa Dokładnie też tak uważam Pani Barbaro, ludzie za bardzo ulegają przesłaniu usłyszanej wróżby a za mało sami działają. Zapominają że mają wolną wolę i czekają aż ktoś im pokaże palcem że to i to się stanie, a przecież wróżby to tylko podglądanie przyszłości.
Wierzę że sami możemy zmienić swoje myślenie, wtedy zmianie ulegnie nasze działanie a tym samym i nasz świat.
Do Ewunji: Odejście Twojego chłopaka nie bylo wyborem twojej duszy lecz jego. Ty miałas możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu.To niezwyle wartościowe i ważne. uważam, że warto zamiast pytać "dlaczego" zapytać siebie "w jakim celu"
Czego możesz dowiedzieć się o sobie, dzięki temu przeżyciu. Nie miałaś wpływu na jego życie.
Do Vittorii: Aby poznać, poczuć i zrozumiec Tarota trzeba wg. mnie przeżyć tę drogę, aby poznać jego mądrość i dobro. To nie jest łatwa droga, ale warto.
Oczywiście Tarotem zajmują się "specyficzni" ludzie, zazwyczaj tacy, którzy poszukują wiedzy o swojej duchowej naturze. Oczywiście często są to przeżycia z przeszłości, ale nie tylko. Oczywiście jest to moje zdanie i nie uważam ,że jest tak zawsze, ale myślę ,że często. Prawie ,każda wrózka ma za sobą trudne przeżycia. A co przed sobą no cóż.... nie wiadomo
Ewuniu ja się nie usprawiedliwiam. Ot, po prostu komentuję całą sytuacje, bo niestety albo stety nie wszystkie wróżby się spełniają. Myślę, ale oczywiście nie mam pewności, że dusza nasza wciela się po to by doświadczyć wielu rzeczy, o których mózg nasz nie ma zielonego pojęcia. Uważam, ale oczywiście nie mam pewności, że osoby ,które zajmują się ezoteryką są bliżej swojej duszy i dlatego ich doświadczenia są trudne. Ale to właśnie wybory duszy powodują pewne zdarzenia a nie odwrotnie. Ja wiem, ze to co spotkało Ciebie jest niezwykle bolesne, ale zobacz jak bardzo zgłębiło Twoje odczuwanie, jak Twój świat wywrócił się do góry nogami i jak pomimo cierpienia zwiększyła się gama Twoich uczuć. Żeby wiedzieć jak jest ciepło trzeba iedzieć jak jest zimno. A może ta moja absurdalna w końcu wróżba miała być dla Ciebie przesłaniem ,że życie trzeba przeżyć w pełni i niewiele tak naprawdę da się podglądnąć w kartach i wróżenie ma większy psychologiczny aspekt niż faktyczne przewidzenie wydarzeń. Dla mnie ta dyskusja jest jak najbardziej celowa bo staram się dotrzeć do wnętrz moich telewidzów i tam szukać odpowiedzi na pytania które ich trapią.
Barbara Krząścik napisał(a):Uważam, ale oczywiście nie mam pewności, że osoby ,które zajmują się ezoteryką są bliżej swojej duszy i dlatego ich doświadczenia są trudne.
Ja tym bardziej nie mam pewności, ponieważ nie zajmuję się ezoteryką, nawet gdybym chciała, nie potrafię; natomiast to, co pani napisała, byłoby skutecznym powodem do porzucenia ezoteryki - czymkolwiek jest i jakkolwiek ją interpretować.
Trudne doświadczenia są pewne jak śmierć - nie ma człowieka, którego by ominęły, mogą być punktem wspólnym anonimowych alkoholików, przypuszczam, że trudne doświadczenia są bowiem powodem uzależnienia; próba wyjaśnienia sensu cierpienia, będącego wynikiem trudnych doświadczeń wiąże ludzi w kościół - poprzez cierpienie pomagamy, uczestniczymy w zbawieniu.
Jeżeli bycie bliżej własnej duszy, ma mi zagwarantować trudne doświadczenia, wolę być "blondynką", bo w moim mniemaniu miało właśnie mnie tego cierpienia pozbawić, a przynajmniej pomóc je znieść.
Cytat:A może ta moja absurdalna w końcu wróżba miała być dla Ciebie przesłaniem ,że życie trzeba przeżyć w pełni i niewiele tak naprawdę da się podglądnąć w kartach i wróżenie ma większy psychologiczny aspekt niż faktyczne przewidzenie wydarzeń.
Nauczyciel, gdy popełni błąd na tablicy i uczeń go zweryfikuje, często oznajmia, że było to celowym sprawdzeniem uważności uczniów.
Może nie było żadnego przesłania, po prostu się pani pomyliła.