11.03.2009, 19:37
Witam!
Parę tygodni temu ktoś wręczył mi ulotkę o kursie numerologii kabalistycznej. Nie miałam pojęcia, co to takiego i próbowałam się czegoś dowiedzieć. Niestety w necie nie znalazłam żadnej informacji, a organizatorka kursu przysłała mi dość mętną odpowiedź. Ale z ciekawości poszłam na kurs. Nie żałuję, bo to ciekawy system, oparty tylko i wyłącznie na dacie urodzenia. Porównując go z systemem bardziej ogólnie znanym, opartym na piramidce, mogę powiedzieć, że jest jak druga połówka tego samego jabłka, przy czym to, co widoczne jest w jednym, nie koniecznie musi być widoczne w drugim. Tak jak w jabłku, gdzie jedna strona może być żółta, a druga zielona, a na którejś z tych połówek może być plamka, albo ślad… robaka.
Ta metoda numerologiczna polega na zrobieniu podstawowego „słupka” i na interpretacji z uwzględnieniem pełnej daty, gdzie dzień urodzenia odpowiada za relacje z ojcem, a miesiąc urodzenia odpowiada za relacje z matką, a to z kolei mówi, jaką jednostką jesteśmy psychicznie; czy mocną i silną, czy nie. I nie chodzi o to, jakie te relacje są (albo były) w rzeczywistości, tylko jak dziecko postrzega rodzica. Jeżeli w rodzinie jest kilkoro dzieci, urodzonych w różnych datach, to każde z nich inaczej będzie postrzegać swoich rodziców.
Dwie pierwsze cyfry roku mówią, z jakiego pokolenia jesteśmy: czy z pełnego agresji XX-go wieku, w którym dwie wojny miały zasięg ogólnoświatowy - wyrażonego liczbą 19, czy z pokolenia negocjacji i współpracy - wyrażonego liczbą 20.
W numerologii kabalistycznej każdej cyfrze od 1 do 9 przypisana jest jedna planeta i są nimi kolejno: Słońce, Księżyc, Uran, Saturn, Merkury, Wenus, Neptun, Jowisz i Pluton. Interpretując datę urodzenia i wyliczony z niej „słupek” patrzy się na życie człowieka przekrojowo, przez pryzmat przyporządkowanych planet.
Żeby wyliczyć słupek, rok urodzenia dzieli się na połowę, następnie dzień i miesiąc urodzenia dodaje się do dwu pierwszych cyfr roku, co daje I-y próg, który mówi o związkach, o małżeństwie, o rodzinie i o dzieciach. Dwie ostatnie cyfry roku po zsumowaniu dają liczbę karmy, która mówi o wiedzy, którą sobie przynieśliśmy na świat i z której korzystamy przerabiając swoją lekcję życia. Następnie, liczbę karmy dodaje się do I-go progu i w ten sposób uzyskuje się II próg, który po zredukowaniu daje liczbę życia (inaczej – liczbę drogi życia). I-y próg i II-gi próg mówią o naszych predyspozycji zawodowych i talentach, a karma i II-gi próg o skłonnościach chorobowych.
Od II progu zaczyna się odliczanie etapów (cykli) życia. Przy liczbie drogi życia od 1 do 7, życie dzieli się na etapy 7-letnie, a jeśli liczba życia jest wyższa – od 8 do 9, albo jest liczbą mistrzowską (11, 22, 33 i 44 na II progu), to życie dzieli się na etapy 9-letnie. Nie ma ograniczeń, co do ilości tych etapów, a planety zawarte w cyfrach mówią, co na tej naszej drodze życia może nam się przytrafić.
Pozdrawiam. A szczególnie - Hawę i Chariklo.
Parę tygodni temu ktoś wręczył mi ulotkę o kursie numerologii kabalistycznej. Nie miałam pojęcia, co to takiego i próbowałam się czegoś dowiedzieć. Niestety w necie nie znalazłam żadnej informacji, a organizatorka kursu przysłała mi dość mętną odpowiedź. Ale z ciekawości poszłam na kurs. Nie żałuję, bo to ciekawy system, oparty tylko i wyłącznie na dacie urodzenia. Porównując go z systemem bardziej ogólnie znanym, opartym na piramidce, mogę powiedzieć, że jest jak druga połówka tego samego jabłka, przy czym to, co widoczne jest w jednym, nie koniecznie musi być widoczne w drugim. Tak jak w jabłku, gdzie jedna strona może być żółta, a druga zielona, a na którejś z tych połówek może być plamka, albo ślad… robaka.
Ta metoda numerologiczna polega na zrobieniu podstawowego „słupka” i na interpretacji z uwzględnieniem pełnej daty, gdzie dzień urodzenia odpowiada za relacje z ojcem, a miesiąc urodzenia odpowiada za relacje z matką, a to z kolei mówi, jaką jednostką jesteśmy psychicznie; czy mocną i silną, czy nie. I nie chodzi o to, jakie te relacje są (albo były) w rzeczywistości, tylko jak dziecko postrzega rodzica. Jeżeli w rodzinie jest kilkoro dzieci, urodzonych w różnych datach, to każde z nich inaczej będzie postrzegać swoich rodziców.
Dwie pierwsze cyfry roku mówią, z jakiego pokolenia jesteśmy: czy z pełnego agresji XX-go wieku, w którym dwie wojny miały zasięg ogólnoświatowy - wyrażonego liczbą 19, czy z pokolenia negocjacji i współpracy - wyrażonego liczbą 20.
W numerologii kabalistycznej każdej cyfrze od 1 do 9 przypisana jest jedna planeta i są nimi kolejno: Słońce, Księżyc, Uran, Saturn, Merkury, Wenus, Neptun, Jowisz i Pluton. Interpretując datę urodzenia i wyliczony z niej „słupek” patrzy się na życie człowieka przekrojowo, przez pryzmat przyporządkowanych planet.
Żeby wyliczyć słupek, rok urodzenia dzieli się na połowę, następnie dzień i miesiąc urodzenia dodaje się do dwu pierwszych cyfr roku, co daje I-y próg, który mówi o związkach, o małżeństwie, o rodzinie i o dzieciach. Dwie ostatnie cyfry roku po zsumowaniu dają liczbę karmy, która mówi o wiedzy, którą sobie przynieśliśmy na świat i z której korzystamy przerabiając swoją lekcję życia. Następnie, liczbę karmy dodaje się do I-go progu i w ten sposób uzyskuje się II próg, który po zredukowaniu daje liczbę życia (inaczej – liczbę drogi życia). I-y próg i II-gi próg mówią o naszych predyspozycji zawodowych i talentach, a karma i II-gi próg o skłonnościach chorobowych.
Od II progu zaczyna się odliczanie etapów (cykli) życia. Przy liczbie drogi życia od 1 do 7, życie dzieli się na etapy 7-letnie, a jeśli liczba życia jest wyższa – od 8 do 9, albo jest liczbą mistrzowską (11, 22, 33 i 44 na II progu), to życie dzieli się na etapy 9-letnie. Nie ma ograniczeń, co do ilości tych etapów, a planety zawarte w cyfrach mówią, co na tej naszej drodze życia może nam się przytrafić.
Pozdrawiam. A szczególnie - Hawę i Chariklo.
Przez jakiś czas pisałam jako... Maryna_a