Forum Ezoteryczne Na forum znajdziesz zagadnienia związane z szeroko pojętą tematyką ezoteryczną. Zapraszamy do wspólnej dyskusji!
Drodzy Użytkownicy! Najeżdżając kursorem na napis "Szukaj" w prawym, górnym rogu ukażą się dwie opcje: Nowe Posty (pokazuje wszystkie nieprzeczytane posty), oraz Dzisiejsze Posty (pokazuje posty z ostatniego dnia).
czy wieza zawsze pokazuje upadek, posypanie sie planow? czy jest tez mozliwosc zmiany tak, zeby to sie nie posypalo? Czy jest to rzecza nieuchronna, niezaleznym czynnikiem od nas? :roll: Jakie macie doswiadczenia z ta karta?
U mnie akurat to zawsze jest upadek. Kiedy wychodzi wieża, to na cuda nie ma co liczyć. Nawet, jeśli później zacznie się budować coś nowego, to i tak nie będzie to już to samo...
No fakt - masło maślane chlapnełam. W każdym razie Wieża jest dla mnie końcem. Nieodwracalnym - w sensie takim, że w pytaniu o relację, wiem, że już nie będzie tak miło jak kiedyś...
Co do zawodu związanego z Wieżą:
to może być praca przy "wznoszeniu" wież czyli budynków (stąd myślę architekt), ale myślę, ze spokojnie można iść w stronę na przykład dekoracji wnętrz.
Może też chodzić o pracę w wieży czyli w biurowcu. czyli jakaś praca urzędnicza,biurowa, w duzym domu handlowy itp.
Można też pójść w stronę powiązań atrologicznych. Ich jest dużo i są bardzo różne, być może warto sobie przemysleć więcej wariantów. Ja podam przykładowo jeden - Mars (tak przyporządkował Wieżę Zakon Złotego Brzasku). A skoro Mars to praca na polu bitwy. Jako ktoś, kto bierze udział w walce (być może stąd prawnik) ale być może też ktoś, kto walkę stara się załagodzić (mediator?) lub ktoś, kto naprawia wojenne szkody (może jakaś praca terapetyczna z osobami po przejściach?)
A może praca na wysokościach? Albo z prądem? (skojarzenie z piorunem) Z kolei spadająca korona kojarzy mi się ze strącaniem kogoś z tronu czyli wynajdywaniem jego błędów. Korektor? Kontroler? Audytor?
Wreszcie może chodzić o pracę w odosobnieniu (takie bardziej lenormandowe ujęcie ale dlaczego nie skorzystać z niego tutaj? symbol to symbol a wszystkie słowniki symboli wskazują ten aspekt "wieży"). Czyli jakaś freelancerka, może praca w jakimś laboratorium, pisanie, tego typu rzeczy dla "odludków").
Skojarzenia zresztą można mnożyć i może coś w końcu trafisz w to coś
TheEmpress napisał(a):Jakie macie doswiadczenia z ta karta?
A dla mnie z kolei to bywa "grom z jasnego nieba". Coś całkiem niespodziewanego. Plany się wtedy modyfikuje ale tragedii nie ma. A czasem może chodzić o prąd (zwarcie, niespodziewane wyłaczenie). Albo o burzę, atmosferyczną lub w przenośni.
TheEmpress napisał(a):czy jest tez mozliwosc zmiany tak, zeby to sie nie posypalo?
Jesli karta wypada na pozycji "ostrzeżenie" to wręcz chodzi o to, żeby do Wieży nie dopuścić. A czasem karty "doradzają Wieżę" jako najlepszą opcję.
Dla mnie karty w ogóle nie są narzędziem fatalistycznym i zawsze służą do podpowiadania jak omijać lub minimalizwać rafy. Więc dla mnie Wieża nie jest nieuchronna. Ale zaznaczam: to moje osobiste podejście. Inne są w takim stopniu dobre. To jest bardzo indywidulane i zależy od nastawienia do kart i wróżenia w ogóle. Jeśli na przykład komuś Wieża zawsze pokazuje nieuchronny upadek, to pewnie jeśli TA osoba Ci powróży to jej Wieża będzie, niestety, nieuchronnym upadkiem. Warunek jest jednak taki, że tej osobie ta Wieża NAPRAWDĘ ZAWSZE musi się sprawdzać. Inaczej łatwo się źle nastawić i doprowadzić do samospłeniajacej się przepowiedni
Karta ta, podobnie jak Śmierć i Diabeł, należy do najbardziej alarmujących wizualnie kart tarota. Pierwszą rzeczą, jaką trzeba wyjaśnić, jest to, że Wieża nie oznacza zniszczenia na poziomie fizycznym. Jest to przede wszystkim metafora struktury życia, jakie dla siebie stworzyliśmy. Każde doświadczenie, jakie ukształtowało i uczyniło z nas osobę, jaką jesteśmy, wszystkie nasze opinie, przekonania i postawy zostały wcementowane w tę strukturę i dyktują nam zasady oraz wzorce obecnego życia. Jak na ironię, owa bezpieczna budowla może łatwo stać się więzieniem, a dokonane przez nas wybory - naszymi strażnikami. Nie znając kontekstu, nie można powiedzieć nic na temat znaczenia Wieży, karta ta bowiem wiedzie nas w rejony nieprzewidywalnego. Jedyne, czego możemy oczekiwać, to nieoczekiwane. Pojawienie się tej karty w rozkładzie dotyczącym konkretnego problemu, na przykład pracy czy bliskiego związku, oznacza że w najlepszym wypadku sprawy nie potoczą się gładko. Wręcz przeciwnie, bardzo prawdopodobne, że najlepsze nawet plany i zamiary zostaną dramatycznie pokrzyżowane, a sytuacja może się całkiem wymknąć spod kontroli - przynajmniej spod naszej. Obiecaną pracę może dostać ktoś inny, firma może zbankrutować, partner może bezceremonialnie i bez ostrzeżenia porzucić nas dla kogoś innego lub możemy otrzymać wiadomości, które nas zdenerwują i zaszokują. W odniesieniu do świata wewnętrznego Wieża sygnalizuje nadejście czasów, które w naszym życiu przewrócą wszystko do góry nogami. Podobnie jak widniejące na tej karcie postacie, czeka nas upadek z wysokości, utrata poczucia kierunku i próba zwalczenia demonów wściekłości, gniewu lub paniki. Przyczyna może być dowolna, lecz wynik zawsze ten sam - szok i uświadomienie sobie, że nie jesteśmy już tym, kim byliśmy, lub że nie jesteśmy pod ochroną i to, co przydarza się innym, może się przytrafić także i nam. Internalizowane obrazy naszego świata, nas samych czy innych osób ulegają dezintegracji i nic już nigdy nie będzie takie samo, bez względu na to, jak sumiennie staramy się dokonać rekonstrukcji. W tym momencie mamy wybór. W obliczu nieszczęścia możemy albo się poddać, albo wyślizgnąć spod gruzów, otrząsnąć z szoku i odrzucić nasze stare życie. Nie jest to łatwo zrobić, ale nie ma sensu trzymać się ruin. Interpretowanie Wieży Pojawienie się Wieży w rozkładzie wskazuje, że zbliża się olbrzymia zmiana, zwykle nagła jak grom z jasnego nieba, która usunie nam ziemię spod nóg. Innymi słowy, Wieża symbolizuje nieprzewidziane wypadki, które przerwą dotychczasową kolej rzeczy. Joanna Watters - Co dzisiaj mówi tarot.
Upadek tego, co przekroczyło własną miarę. To co budowałeś/aś, trudno będzie utrzymać w istniejącym kształcie. Musisz liczyć się ze stratami i z koniecznością odbudowy. Pewna twoja „budowla” nadaje się już tylko do rozbiórki, do demontażu, ale możliwe, że wcześniej rozwali się sama lub padnie w wyniku jakichś zewnętrznych zaburzeń. Konieczna będzie głęboka zmiana swojego postępowania, głębokie przeobrażenie. Możliwe, że zszedłeś ze swojej właściwej drogi, lecz jeśli w porę dokonasz naprawy, unikniesz strat i klęsk. Żeby w miarę gładko przejść przez ten etap, powinieneś/aś być elastyczny/a, nie trzymać się kurczowo swoich przyzwyczajeń, nie izolować się, być otwartym na ludzi i ich rady. Karta może zapowiadać - dosłownie gwałtowne wypadki, katastrofy, wybuchy, ruinę.
źródło: "Tarot terapeutyczny - zwierciadło dusz i związków" A. J. Mirońscy
Wieża
„UZDROWIENIE – Wewnętrzna transformacja”
Kamienna Wieża EGO z zakratowanymi oknami i drzwiami świadczy o skostniałej osobowości, której jesteśmy więźniami. Wieża ta zostaje właśnie wstrząśnięta aż po fundamenty siłą oczyszczającego
ognia.
Siłę tę wyzwala Abraksas - lwi wąż z głową otoczoną płomienną aureolą. Symbolizuje on zjednoczenie światła i cienia - tu: szaloną moc konieczną do regeneracji. Moc owa na obecnym etapie niszczy wszystko, co stare, przeżyte i zbędne. Pali każdą najdrobniejszą iluzję, czyli wszystko, czego można się jeszcze uczepić, wszystko, co przeszkadza na drodze swobodnego rozwoju duszy. Oko Horusa jako Oko Opatrzności świadczy, że wszystko dzieje się zgodnie z najwyższym porządkiem. Tak po prostu być musi. Gołąb z gałązką oliwną jest zwiastunem wyłaniającego się rychło NOWEGO ŚWIATA. Stanowi symbol ratunku i nadziei na nowy porządek.
INTERPRETACJA
Wstrząs * duchowa odnowa * oczyszczenie * uwolnienie * wielkie porządki * ożywienie * wielki przełom.
Ciosy losu zdarzają się, ponieważ w głębi ducha mocno ich potrzebujemy, a nawet sami powodujemy, by rozpocząć proces regeneracji i oczyszczenia. Wieża jest w tym wypadku najważniejszą kartą dotyczącą uzdrowienia na wzór usunięcia chorego zęba - szybko, bezwzględnie i skutecznie.
Bezpieczeństwo przeszłości całkowicie się rozpada, bo musi się rozpaść – jak każda iluzja. W ślepym zaułku nie ma odwrotu, trzeba rozbić stare mury, znaleźć inne drogi wyjścia i zacząć od nowa. Sytuacja jest tak konfliktowa i sprzeczna z ogólnym Wielkim Porządkiem, że im szybciej i brutalniej zostanie oczyszczona, tym lepiej i w efekcie mniej (krócej) będzie bolało.
Podobnie, jak w trakcie porządków przedświątecznych chwilowo wyłania się straszliwy życiowy bałagan, ale gołąbek wyraźnie wróży wyłaniający się nowy początek. Trzeba go tylko dostrzec!
(Wstrząsająca całym jestestwem przemiana bywa też oznaką ingerencji z zewnątrz — ze strony aniołów opiekuńczych i Opatrzności, bez których kłopoty mogłyby być o wiele, wiele poważniejsze.)
BIEGUN CIENIA
Drastyczne zmiany wywołują lęki, panikę, rozpacz, walkę i niekiedy jeszcze mocniejsze zawieszenie się na starym i skostniałym sposobie widzenia świata. W tej sytuacji trudno dostrzec nowy ląd i sytuacja wydaje się koszmarnie dramatyczna. Bez ratunku i nadziei.
RADA: skup się na wizjach przyszłości, na tym, czego w istocie najgoręcej pragniesz sam dla siebie. Skup się na wszystkim z wyjątkiem tego, co zostawiasz za sobą. Spójrz tam, gdzie dotąd się nie ważyłeś - w górę, a dostrzeżesz gołębia pokoju. Spokój i chłodny dystans do własnych emocji jest tu szalenie potrzebny. Medytuj i pytaj o rozwiązanie. Proś o pomoc. Ratunek istnieje (nawet, jeśli chwilowo go nie widzisz).
Twoje partnerstwo przeżywa teraz dramatyczną przemianę. W dotychczasowej formie nie ma szans na przetrwanie. Jeśli nie jesteś gotów odpuścić sobie swoich oczekiwań, wymagań, żądań, iluzji, to zewnętrzne wydarzenia zmuszą cię do zmiany postawy. Jeśli zastygniesz w egoizmie lub gierkach o władzę, wywołasz tylko ból u obydwu stron.
RADA: nadszedł czas radykalnej zmiany kierunku i musisz z pokorą, najlepiej w medytacyjnym spokoju, zastanowić się, dokąd zmierzasz. Z partnerem czy bez niego.
WIEŻA JAKO PARTNER wyraźnie, świadomie lub nieświadomie, wewnętrznie cię odrzuca.