06.01.2025, 20:44
Gipsy Petulengro, słynny romski wróżbita, nie czyta dłoni tej pary, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. W rzeczywistości udziela im ślubu zgodnie z tradycyjnym romskim zwyczajem nacinania dłoni.
Dlaczego to właśnie Cyganie, bardziej niż jakakolwiek inna rasa, są uważani za obdarzonych darem przewidywania przyszłości?
Żadna inna rasa nie przychodzi na myśl tak łatwo, gdy rozmowa dotyczy sposobów czytania przyszłości. Moim zdaniem, i mam wiele powodów, by wspierać tę teorię, Cygan przewyższa wszystkie inne rasy w sztuce wróżbiarstwa, ponieważ jest bliżej natury.
Gipsy Petulengro, słynny romski wróżbita, nie czyta dłoni tej pary, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. W rzeczywistości udziela im ślubu zgodnie z tradycyjnym romskim zwyczajem nacinania dłoni.
W 1930 roku byłem na granicy między Urugwajem a Brazylią, w miejscu, gdzie dwa miasta przenikają się wzajemnie, ignorując wszelkie różnice polityczne w taki sposób, że nieszczęsna linia graniczna między dwoma krajami biegnie przez środek kawiarni. Na krześle po jednej stronie siedzi brazylijski żołnierz, ciesząc się kawą i zwijając papierosa, podczas gdy jego urugwajski odpowiednik robi dokładnie to samo po drugiej stronie pokoju. Bliźniacze miasta nazywają się Sant’ Anna (Brazylia) i Rivera (Urugwaj).
W tej samej kawiarni spotkałem Cygana, który na czele swojego plemienia przeprawił się przez morza z Portugalii. Nazywał się Pedro Ferreira, po angielsku Peter Smith. W kawiarni było niewielu ludzi, więc Cygan usiadł przy moim stoliku i zaprosił mnie na drinka. Przyjąłem zaproszenie i zaczęliśmy rozmawiać.
„Jesteś Anglikiem,” powiedział swobodnie. Skinąłem głową. „Moja żona powiedziała mi, że dziś spotkam Anglika,” dodał. „Będziemy razem podróżować na długą drogę, ty i ja,” kontynuował. „A po naszym rozstaniu spotkamy się ponownie za wodą – za oceanem. Po tym znów się rozstaniemy, ale będziesz pamiętał mnie i moich ludzi, a wspomnienie o nas przyniesie ci wiele złotych monet do kieszeni.”
Uśmiechnąłem się z niedowierzaniem. „Chyba że wybierasz się do Paragwaju, amigo,” powiedziałem, „nasze drogi prowadzą w różne kierunki.” Cygan pokręcił głową. „Moi ludzie przekraczają Urugwaj na swój sposób,” narysował zygzak na stole, aby zilustrować ich wędrówkę.
„Ja jadę bezpośrednio – pociągiem do Montevideo, potem łodzią do Buenos Aires, a potem znów łodzią do Asuncion, gdzie czeka na mnie praca,” powiedziałem mu. „Vamos a ver,” odpowiedział Pedro Ferreira. „Tak, zobaczymy,” powtórzyłem.
W tamtych czasach jeszcze nie przyjąłem pisarstwa jako sposobu na zarabianie na życie. Pracowałem jako inżynier budowlany przy kolejach, projektach hydroelektrycznych i innych wielkich przedsięwzięciach. Czekała na mnie posada w Paragwaju. Nie było możliwości, aby słowa Cygana się spełniły.
Tak myślałem.
Wiadomości o wielkim kryzysie gospodarczym nie dotarły jeszcze do Sant’Anna-Rivera. Nie wiedziałem, że wszędzie kapitaliści zaciskają pasa i ograniczają swoje zobowiązania.
Tego samego popołudnia otrzymałem telegram. Rozwój projektu w Paragwaju został wstrzymany.
Tak więc, jak przepowiedziała żona Cygana, wyruszyłem z jego rozproszonej grupy przez falujące równiny Urugwaju, doliną Rio Tacuarembo, przez Rio Negro, do departamentu Rincoa de Ramirez i w ten wężowy sposób dotarłem ostatecznie do Treinta-y-Tres.
Nauki Dourady Ferreiry Żona Pedro nauczyła mnie więcej o wróżbiarstwie, niż dowiedziałem się później z tuzinów ciężkich ksiąg. Dourada Ferreira posiadała bardzo stare, niezwykle zabrudzone karty. Chociaż wtedy ich tak nie nazywałem, były to Taroty (współczesną edycję wydaje firma Rider). Obawiam się, że byłem dość sceptyczny, gdy powiedziała mi, że jej zniszczona talia jest jedną z najstarszych „ksiąg” na świecie.
Pomimo mojego niedowierzania, była na tyle uprzejma, by opowiedzieć mi o nich co nieco.
„Możesz się śmiać, gajo,” powiedziała,
„ale gdybyś znał wszystkie tajemnice kart, miałbyś całą mądrość świata''.
Wierzyła, że karty Tarota, ułożone w określonym porządku, opowiadają historię świata do dziś. Ułożone w innej sekwencji przepowiadają przyszłość świata.
Mówiąc to, rozłożyła karty w formie diamentu. Dolna lewa strona diamentu składała się z dwóch talii, reprezentujących moje dzieciństwo, górna lewa moją młodość i dorosłość, górna prawa średni wiek, a dolna prawa starość. Na koniec, na środku diamentu, jedna pojedyncza karta.
W przeciwieństwie do większości wróżbitów, nie brała kart po prostu w kolejności, w jakiej wypadały. Zamiast tego, brała jedną talię na raz, rozkładała karty i przestawiała je, tworząc własny obraz mojego życia. To tutaj wchodzi w grę bliskość Cygana z Naturą.
Jej interpretacja mojego wczesnego życia była zaskakująco prawdziwa. Wspomniała o wydarzeniach, które, choć nie były bezpośrednio ze mną związane, miały jednak duży wpływ na moje późniejsze zachowanie.
Kolory kart Tarota różnią się od współczesnych kart do gry, choć te ostatnie pochodzą od pierwszych.
Na przykład, Kije są przedstawiane jako Berła lub Laski; Serce jako Kielichy lub Puchary; Pik jako Miecze, a Karo jako Złote Monety lub Pentakle. Karty Dourady miały Złote Monety z Pentaklami na nich.
Oprócz 22 alegorycznych figur, które są wyższe od zwykłych kart, talia Tarota ma dodatkową kartę dworską w postaci Rycerza na koniu. W ten sposób karty dworskie reprezentują Dzieciństwo (Waleta), Młodość (Rycerza) oraz Dojrzałość (Króla i Królową).
Dourada nagle spojrzała na mnie, trzymając jedną z alegorycznych kart znaną jako „Magik”: „To jesteś ty,” powiedziała, „Masz dwadzieścia sześć lat.” „Błędnie,” odparłem, „Mam dwadzieścia pięć lat.” „Bracie,” powiedziała Cyganka, „Wiek człowieka liczy się od dziewięciu miesięcy przed jego urodzeniem!”
Jak doszła do tej daty?
Bardzo prosto. Od początku diamentu liczyła karty, aż pojawił się „Magik”. „Magik” zawsze reprezentuje osobę, której wróżba jest czytana. Każda mała talia wokół diamentu miała siedem kart, ale wybierano tylko cztery – pierwszą, trzecią, piątą i siódmą.
W talii Tarota jest siedemdziesiąt osiem kart. Stopniowo opowiadała mi historię mojego życia. To, co było mi znane, to, co przeżywałem, i to, co jeszcze miało nadejść.
22 alegoryczne karty z talii Tarota zaskakują studentów okultyzmu od wieków. Talia Dourady była tradycyjnego wzoru. Było tam Koło Fortuny, które oznacza Przeznaczenie; Księżyc, wskazujący na Niebezpieczeństwo; Głupiec, oznaczający po prostu Głupotę, oraz Wisielec, który wcale nie jest powieszony, lecz po prostu związał swoją lewą stopę do pnia drzewa, złożył ręce za plecami i podniósł prawą stopę z ziemi, by oznaczać Ostrożność i Przezorność. Błędnie nazywany jest Wisielcem, a niektórzy bardziej nowocześni drukarze faktycznie wydrukowali kartę odwrotnie, aby pokazać go wiszącego za stopę.
Dlaczego to właśnie Cyganie, bardziej niż jakakolwiek inna rasa, są uważani za obdarzonych darem przewidywania przyszłości?
Żadna inna rasa nie przychodzi na myśl tak łatwo, gdy rozmowa dotyczy sposobów czytania przyszłości. Moim zdaniem, i mam wiele powodów, by wspierać tę teorię, Cygan przewyższa wszystkie inne rasy w sztuce wróżbiarstwa, ponieważ jest bliżej natury.
Gipsy Petulengro, słynny romski wróżbita, nie czyta dłoni tej pary, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. W rzeczywistości udziela im ślubu zgodnie z tradycyjnym romskim zwyczajem nacinania dłoni.
W 1930 roku byłem na granicy między Urugwajem a Brazylią, w miejscu, gdzie dwa miasta przenikają się wzajemnie, ignorując wszelkie różnice polityczne w taki sposób, że nieszczęsna linia graniczna między dwoma krajami biegnie przez środek kawiarni. Na krześle po jednej stronie siedzi brazylijski żołnierz, ciesząc się kawą i zwijając papierosa, podczas gdy jego urugwajski odpowiednik robi dokładnie to samo po drugiej stronie pokoju. Bliźniacze miasta nazywają się Sant’ Anna (Brazylia) i Rivera (Urugwaj).
W tej samej kawiarni spotkałem Cygana, który na czele swojego plemienia przeprawił się przez morza z Portugalii. Nazywał się Pedro Ferreira, po angielsku Peter Smith. W kawiarni było niewielu ludzi, więc Cygan usiadł przy moim stoliku i zaprosił mnie na drinka. Przyjąłem zaproszenie i zaczęliśmy rozmawiać.
„Jesteś Anglikiem,” powiedział swobodnie. Skinąłem głową. „Moja żona powiedziała mi, że dziś spotkam Anglika,” dodał. „Będziemy razem podróżować na długą drogę, ty i ja,” kontynuował. „A po naszym rozstaniu spotkamy się ponownie za wodą – za oceanem. Po tym znów się rozstaniemy, ale będziesz pamiętał mnie i moich ludzi, a wspomnienie o nas przyniesie ci wiele złotych monet do kieszeni.”
Uśmiechnąłem się z niedowierzaniem. „Chyba że wybierasz się do Paragwaju, amigo,” powiedziałem, „nasze drogi prowadzą w różne kierunki.” Cygan pokręcił głową. „Moi ludzie przekraczają Urugwaj na swój sposób,” narysował zygzak na stole, aby zilustrować ich wędrówkę.
„Ja jadę bezpośrednio – pociągiem do Montevideo, potem łodzią do Buenos Aires, a potem znów łodzią do Asuncion, gdzie czeka na mnie praca,” powiedziałem mu. „Vamos a ver,” odpowiedział Pedro Ferreira. „Tak, zobaczymy,” powtórzyłem.
W tamtych czasach jeszcze nie przyjąłem pisarstwa jako sposobu na zarabianie na życie. Pracowałem jako inżynier budowlany przy kolejach, projektach hydroelektrycznych i innych wielkich przedsięwzięciach. Czekała na mnie posada w Paragwaju. Nie było możliwości, aby słowa Cygana się spełniły.
Tak myślałem.
Wiadomości o wielkim kryzysie gospodarczym nie dotarły jeszcze do Sant’Anna-Rivera. Nie wiedziałem, że wszędzie kapitaliści zaciskają pasa i ograniczają swoje zobowiązania.
Tego samego popołudnia otrzymałem telegram. Rozwój projektu w Paragwaju został wstrzymany.
Tak więc, jak przepowiedziała żona Cygana, wyruszyłem z jego rozproszonej grupy przez falujące równiny Urugwaju, doliną Rio Tacuarembo, przez Rio Negro, do departamentu Rincoa de Ramirez i w ten wężowy sposób dotarłem ostatecznie do Treinta-y-Tres.
Nauki Dourady Ferreiry Żona Pedro nauczyła mnie więcej o wróżbiarstwie, niż dowiedziałem się później z tuzinów ciężkich ksiąg. Dourada Ferreira posiadała bardzo stare, niezwykle zabrudzone karty. Chociaż wtedy ich tak nie nazywałem, były to Taroty (współczesną edycję wydaje firma Rider). Obawiam się, że byłem dość sceptyczny, gdy powiedziała mi, że jej zniszczona talia jest jedną z najstarszych „ksiąg” na świecie.
Pomimo mojego niedowierzania, była na tyle uprzejma, by opowiedzieć mi o nich co nieco.
„Możesz się śmiać, gajo,” powiedziała,
„ale gdybyś znał wszystkie tajemnice kart, miałbyś całą mądrość świata''.
Wierzyła, że karty Tarota, ułożone w określonym porządku, opowiadają historię świata do dziś. Ułożone w innej sekwencji przepowiadają przyszłość świata.
Mówiąc to, rozłożyła karty w formie diamentu. Dolna lewa strona diamentu składała się z dwóch talii, reprezentujących moje dzieciństwo, górna lewa moją młodość i dorosłość, górna prawa średni wiek, a dolna prawa starość. Na koniec, na środku diamentu, jedna pojedyncza karta.
W przeciwieństwie do większości wróżbitów, nie brała kart po prostu w kolejności, w jakiej wypadały. Zamiast tego, brała jedną talię na raz, rozkładała karty i przestawiała je, tworząc własny obraz mojego życia. To tutaj wchodzi w grę bliskość Cygana z Naturą.
Jej interpretacja mojego wczesnego życia była zaskakująco prawdziwa. Wspomniała o wydarzeniach, które, choć nie były bezpośrednio ze mną związane, miały jednak duży wpływ na moje późniejsze zachowanie.
Kolory kart Tarota różnią się od współczesnych kart do gry, choć te ostatnie pochodzą od pierwszych.
Na przykład, Kije są przedstawiane jako Berła lub Laski; Serce jako Kielichy lub Puchary; Pik jako Miecze, a Karo jako Złote Monety lub Pentakle. Karty Dourady miały Złote Monety z Pentaklami na nich.
Oprócz 22 alegorycznych figur, które są wyższe od zwykłych kart, talia Tarota ma dodatkową kartę dworską w postaci Rycerza na koniu. W ten sposób karty dworskie reprezentują Dzieciństwo (Waleta), Młodość (Rycerza) oraz Dojrzałość (Króla i Królową).
Dourada nagle spojrzała na mnie, trzymając jedną z alegorycznych kart znaną jako „Magik”: „To jesteś ty,” powiedziała, „Masz dwadzieścia sześć lat.” „Błędnie,” odparłem, „Mam dwadzieścia pięć lat.” „Bracie,” powiedziała Cyganka, „Wiek człowieka liczy się od dziewięciu miesięcy przed jego urodzeniem!”
Jak doszła do tej daty?
Bardzo prosto. Od początku diamentu liczyła karty, aż pojawił się „Magik”. „Magik” zawsze reprezentuje osobę, której wróżba jest czytana. Każda mała talia wokół diamentu miała siedem kart, ale wybierano tylko cztery – pierwszą, trzecią, piątą i siódmą.
W talii Tarota jest siedemdziesiąt osiem kart. Stopniowo opowiadała mi historię mojego życia. To, co było mi znane, to, co przeżywałem, i to, co jeszcze miało nadejść.
22 alegoryczne karty z talii Tarota zaskakują studentów okultyzmu od wieków. Talia Dourady była tradycyjnego wzoru. Było tam Koło Fortuny, które oznacza Przeznaczenie; Księżyc, wskazujący na Niebezpieczeństwo; Głupiec, oznaczający po prostu Głupotę, oraz Wisielec, który wcale nie jest powieszony, lecz po prostu związał swoją lewą stopę do pnia drzewa, złożył ręce za plecami i podniósł prawą stopę z ziemi, by oznaczać Ostrożność i Przezorność. Błędnie nazywany jest Wisielcem, a niektórzy bardziej nowocześni drukarze faktycznie wydrukowali kartę odwrotnie, aby pokazać go wiszącego za stopę.
Dwa Przykłady z Cygańskich Kart Tarota
nne karty i ich znaczenia to:
Magik – Mężczyzna pytający
Kapłanka – Kobieta pytająca
Cesarzowa – Inicjatywa
Śmierć – Śmierć Zniszczona
Wieża – Ruina,
Katastrofa Sąd – Zmiana
Kochankowie – Miłość
Pustelnik – Mądrość
Cesarz – Dominacja i Siła Woli
Kapłan – Miłosierdzie i Dobroczynność
Sprawiedliwość – Sprawiedliwość
Moc – Siła
Diabeł – Choroba
Słońce – Szczęście
Gwiazdy – Nadzieja i Inspiracja
Wszechświat – Sukces Światowy
Umiarkowanie – Umiarkowanie
Rydwan – Triumf
Dourada zajęła się ostatnią małą talią, która reprezentowała moją skrajną starość, a następnie odwróciła pojedynczą kartę w środku diamentu.
Okazała się nią Śmierć. „Dożyjesz bardzo sędziwego wieku,” powiedziała.
Opuściłem Cyganów w Montevideo i przeprawiłem się przez Rio de la Plata do Buenos Aires, ale kryzys już ogarnął stolicę Argentyny i nie pozostało mi nic innego, jak wrócić do Anglii. Po kilku miesiącach w domu postanowiłem spróbować szczęścia w Portugalii i Hiszpanii.
To na granicy między tymi dwoma krajami ponownie spotkałem Pedro i jego żonę. Przepowiednia Dourady spełniła się po raz kolejny. Od tamtych dni studiowałem Tarota i jego związek z Cyganami.
Wierzę, że w tej talii siedemdziesięciu ośmiu kart romska rasa jest rzeczywiście strażnikiem jednej z najstarszych „ksiąg” skompilowanych długo przed tym, jak ludzkość rozwinęła uniwersalny system pisma.
Tarot jest związany z niezrozumiałymi symbolami peruwiańskich Inków, glifami Majów i pismem obrazkowym starożytnego Egiptu.
Ciekawostką jest, że starożytne egipskie słowo oznaczające „zapytać” lub „konsultować” to teru.
Kupiłem w różnych częściach świata liczne różne talie Tarota. Niektóre z nich są dość prymitywne, podczas gdy inne – szczególnie jedna, otrzymana niedawno z Niemiec – są prawdziwymi dziełami sztuki. Zauważyłem również, że niezależnie od ich poziomu artystycznego, wszystkie karty Tarota są wierne pewnym drobnym szczegółom. W tych pozornie nieistotnych cechach ukryta jest prawdziwa tajemnica talii Tarota.
Cyganie w Wielkiej Brytanii rzadko używają Tarota, a większość z nich polega na dłoni jako wskaźniku przyszłości. Pewna sprytna cygańska dziewczyna, którą znałem, przyznała mi kiedyś, że nie ma prawdziwej wiedzy o znaczeniu linii na dłoni.
„Mogę wiele powiedzieć z gestów człowieka,” powiedziała, „Kieruję się uczuciem jego skóry, czy jest ciepła i sucha, czy zimna i wilgotna. Potem jest głębokość i szerokość linii. Nigdy nie spotkałeś człowieka z głębokimi szerokimi liniami, który nie byłby hojny. Ludzie z bardzo małą ilością linii są przebiegli i okrutni. Ludzie, których ręce swobodnie opadają, są leniwi i tępi, podczas gdy ci z zakrzywionymi lub chwytającymi rękami są aktywni i sprytni.”
Aby kierować własnym losem, Cygan polega na wielu rzeczach. Jak powiedziałem wcześniej, Cygan jest bardzo blisko Natury i potrafi czytać jej księgę tak łatwo, jak ty czytasz swoją codzienną gazetę. Cygan dociera na miejsce obozowania, wzdryga się i kontynuuje podróż, zamiast tam zatrzymać się. Poczuł nieprzyjemną atmosferę miejsca i jeśli zadasz sobie trud zadania kilku pytań, dowiesz się, że poprzedni obozowicze mieli tam gwałtowne kłótnie lub doświadczyli chorób na tym miejscu.
Cygan patrzy na popiół swojego ogniska przed wyjazdem rano i kieruje się wrażeniem, jakie z niego wyniesie. Jeśli wir pyłu uderzy w drogę, później zbada pył i odczyta z niego wiadomość. Rom patrzy na lot dzikich ptaków i zauważa formację, w której podróżują – znów wiadomość.
Wszystkie te istotne cechy życia naturalnego są interpretowane przez Cygana, ale nie dlatego, że mają one jakąś specjalną wartość (tutaj nie odnoszę się do Tarota), lecz dlatego, że działają jako medium dla własnych psychicznych mocy Cygana. Cygan jest „dostrojony” do fali Dame Natury i jego całe jestestwo jest tak wrażliwe jak stary kryształ radiowy.
Jeśli chcesz doświadczyć trochę tego, co Cygan czuje codziennie przez dwadzieścia cztery godziny, możesz to zrobić, przeprowadzając prosty eksperyment. Wyjdź pierwszego ranka wczesną wiosną i przejdź się boso po pokrytym rosą trawniku. Rób to przez około miesiąc – a potem pewnego dnia spójrz na chmurę i zanotuj jej kształt lub przyjrzyj się kurzowi leżącemu na drodze. Zobacz, co możesz zrobić z projektu Natury. Przekonasz się, że twoje trzydzieści poranków bezpośredniego kontaktu z ukrytymi siłami magnetycznymi ziemi uczyni twoje całe jestestwo bardziej receptywnym.
Nauczyłem się tego starego sekretu od samych Cyganów. Spróbuj!
ź
ródło: GIPSY PREDICTION by Gullian Hopper, „Prediction” Palmistry, Astrology, The Occult Sciences. February 1947.
Magik – Mężczyzna pytający
Kapłanka – Kobieta pytająca
Cesarzowa – Inicjatywa
Śmierć – Śmierć Zniszczona
Wieża – Ruina,
Katastrofa Sąd – Zmiana
Kochankowie – Miłość
Pustelnik – Mądrość
Cesarz – Dominacja i Siła Woli
Kapłan – Miłosierdzie i Dobroczynność
Sprawiedliwość – Sprawiedliwość
Moc – Siła
Diabeł – Choroba
Słońce – Szczęście
Gwiazdy – Nadzieja i Inspiracja
Wszechświat – Sukces Światowy
Umiarkowanie – Umiarkowanie
Rydwan – Triumf
Dourada zajęła się ostatnią małą talią, która reprezentowała moją skrajną starość, a następnie odwróciła pojedynczą kartę w środku diamentu.
Okazała się nią Śmierć. „Dożyjesz bardzo sędziwego wieku,” powiedziała.
Opuściłem Cyganów w Montevideo i przeprawiłem się przez Rio de la Plata do Buenos Aires, ale kryzys już ogarnął stolicę Argentyny i nie pozostało mi nic innego, jak wrócić do Anglii. Po kilku miesiącach w domu postanowiłem spróbować szczęścia w Portugalii i Hiszpanii.
To na granicy między tymi dwoma krajami ponownie spotkałem Pedro i jego żonę. Przepowiednia Dourady spełniła się po raz kolejny. Od tamtych dni studiowałem Tarota i jego związek z Cyganami.
Wierzę, że w tej talii siedemdziesięciu ośmiu kart romska rasa jest rzeczywiście strażnikiem jednej z najstarszych „ksiąg” skompilowanych długo przed tym, jak ludzkość rozwinęła uniwersalny system pisma.
Tarot jest związany z niezrozumiałymi symbolami peruwiańskich Inków, glifami Majów i pismem obrazkowym starożytnego Egiptu.
Ciekawostką jest, że starożytne egipskie słowo oznaczające „zapytać” lub „konsultować” to teru.
Kupiłem w różnych częściach świata liczne różne talie Tarota. Niektóre z nich są dość prymitywne, podczas gdy inne – szczególnie jedna, otrzymana niedawno z Niemiec – są prawdziwymi dziełami sztuki. Zauważyłem również, że niezależnie od ich poziomu artystycznego, wszystkie karty Tarota są wierne pewnym drobnym szczegółom. W tych pozornie nieistotnych cechach ukryta jest prawdziwa tajemnica talii Tarota.
Cyganie w Wielkiej Brytanii rzadko używają Tarota, a większość z nich polega na dłoni jako wskaźniku przyszłości. Pewna sprytna cygańska dziewczyna, którą znałem, przyznała mi kiedyś, że nie ma prawdziwej wiedzy o znaczeniu linii na dłoni.
„Mogę wiele powiedzieć z gestów człowieka,” powiedziała, „Kieruję się uczuciem jego skóry, czy jest ciepła i sucha, czy zimna i wilgotna. Potem jest głębokość i szerokość linii. Nigdy nie spotkałeś człowieka z głębokimi szerokimi liniami, który nie byłby hojny. Ludzie z bardzo małą ilością linii są przebiegli i okrutni. Ludzie, których ręce swobodnie opadają, są leniwi i tępi, podczas gdy ci z zakrzywionymi lub chwytającymi rękami są aktywni i sprytni.”
Aby kierować własnym losem, Cygan polega na wielu rzeczach. Jak powiedziałem wcześniej, Cygan jest bardzo blisko Natury i potrafi czytać jej księgę tak łatwo, jak ty czytasz swoją codzienną gazetę. Cygan dociera na miejsce obozowania, wzdryga się i kontynuuje podróż, zamiast tam zatrzymać się. Poczuł nieprzyjemną atmosferę miejsca i jeśli zadasz sobie trud zadania kilku pytań, dowiesz się, że poprzedni obozowicze mieli tam gwałtowne kłótnie lub doświadczyli chorób na tym miejscu.
Cygan patrzy na popiół swojego ogniska przed wyjazdem rano i kieruje się wrażeniem, jakie z niego wyniesie. Jeśli wir pyłu uderzy w drogę, później zbada pył i odczyta z niego wiadomość. Rom patrzy na lot dzikich ptaków i zauważa formację, w której podróżują – znów wiadomość.
Wszystkie te istotne cechy życia naturalnego są interpretowane przez Cygana, ale nie dlatego, że mają one jakąś specjalną wartość (tutaj nie odnoszę się do Tarota), lecz dlatego, że działają jako medium dla własnych psychicznych mocy Cygana. Cygan jest „dostrojony” do fali Dame Natury i jego całe jestestwo jest tak wrażliwe jak stary kryształ radiowy.
Jeśli chcesz doświadczyć trochę tego, co Cygan czuje codziennie przez dwadzieścia cztery godziny, możesz to zrobić, przeprowadzając prosty eksperyment. Wyjdź pierwszego ranka wczesną wiosną i przejdź się boso po pokrytym rosą trawniku. Rób to przez około miesiąc – a potem pewnego dnia spójrz na chmurę i zanotuj jej kształt lub przyjrzyj się kurzowi leżącemu na drodze. Zobacz, co możesz zrobić z projektu Natury. Przekonasz się, że twoje trzydzieści poranków bezpośredniego kontaktu z ukrytymi siłami magnetycznymi ziemi uczyni twoje całe jestestwo bardziej receptywnym.
Nauczyłem się tego starego sekretu od samych Cyganów. Spróbuj!
ź
ródło: GIPSY PREDICTION by Gullian Hopper, „Prediction” Palmistry, Astrology, The Occult Sciences. February 1947.
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski
– Andrzej Sapkowski