24.05.2022, 07:58
Witaj, przed nami nowy księżycowy tydzień! W sobotę rano Słońce przeszło do znaku Bliźniąt, zaś w tym tygodniu w ślad za nim aż trzy planety zmieniają znak, co oznacza zasadniczą zmianę w energii, tendencjach i kierunkach naszej uwagi. Już samo wejście Słońca do Bliźniąt wypycha nas z byczego rozleniwienia w kierunku poszukiwania zmian i innych kontekstów. Bliźnięta kierują nas na drogę poszukiwania nowych kierunków i zainteresowań, wzmożenia towarzyskiego, komunikacyjnego, intelektualnego, choć w tym roku jest to ożywienie póki co specyficzne, bo władca Bliźniąt – Merkury jest w retrogradacji, a do tego właśnie w poniedziałek rano cofnął się do Byka, niemal równocześnie wymieniając znakami ze Słońcem
Przez nieco ponad tydzień to poszukiwanie nowych kierunków może się więc bardziej kończyć odgrzebywaniem starych i nasza ciekawość łatwiej może nam pomóc zrozumieć siebie i rozwiązać zagadki z przeszłości niż naprowadzić na całkiem nowe tropy. Jednak pozostałe dwie zmiany znaku w tym tygodniu będą osładzać nam te ostatnie dni retrogradacji, ponieważ zarówno Wenus jak i Mars wkraczają do znaków, którymi władają, a więc gdzie ich potencjał jest najsilniejszy. Już w środę Mars przejdzie do Barana kończąc ponad 5 tygodni w znaku Ryb, w którym Mars czuje się nieco jak Wojownik we mgle lub gorzej – w komedii pomyłek
W Baranie zaś Mars jest jak Wojownik, który wreszcie znalazł swój ring i czuje, że moc jest z nim
W sobotę natomiast Wenus przejdzie do swojego królestwa w Byku, zostawiając Marsowi Barana. O obu tych zmianach, zwłaszcza o mocy Marsa w Baranie i o paru innych szczegółach piszę tradycyjnie w Newsletterze Premium. Tutaj natomiast dodam jeszcze, że Księżyc powoli zmierza do nowiu w Bliźniętach – w przyszły poniedziałek, który będzie ważnym zwieńczeniem procesu retrogradacji Merkurego. O nowiu napiszę więcej już wkrótce – tekst pojawi się najpierw na blogu i na facebooku (pewnie koło piątku).



,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski
– Andrzej Sapkowski