18.05.2022, 14:32
Retrogradacja Merkurego w Bliźniętach i Byku: 10 maja - 3 czerwca 2022
Retrogradacja Merkurego na samym początku nowego cyklu zodiakalnego Jowisza jest jak kontrola dokumentów w pierwszym miesiącu działania firmy… nieprzyjemne, ale ustawi nam procedury odpowiednio na długi czas
Jest to istotne także dlatego, że Jowisz będzie pierwszą planetą, z którą cofający się Merkury utworzy aspekt – i będzie to wspierający sekstyl pomagający nam lepiej poukładać sobie w głowie nasze cele i idee, które chcemy naszą energią zasilać. Jowisz wskazuje na to gdzie chcemy się teraz rozwijać (posiadacze Astrokalendarza mogą sprawdzić jakie obszary życia teraz Jowisz rozwojowo aktywizuje) i gdzie teraz będą dla nas sprzyjające wiatry, a Merkury w retrogradacji wskazuje na to, że by to dobrze rozpoznać potrzebujemy sobie najpierw zrobić porządek w głowach i wyrzucić zbędne koncepcje.
Nadchodząca retrogradacja będzie podzielona na dwie części: do 23 maja Merkury będzie w Bliźniętach, potem zaś wróci do Byka. Oznacza to, że od porządku w głowach przejdziemy do porządku w wartościach i finansach. Proces więc będzie nas prowadził od tego co zaśmieca nam głowę i język (sposoby komunikacji), do tego co zostaje, gdy usuniemy to wszystko – co jest dla nas prawdziwą wartością. Obie te części opiszę osobno poniżej…
Zaczynamy od etapu Bliźniąt i porządku w głowach, czyli od tego co już możemy doświadczać. Zatrzymanie się Merkurego w tym znaku może być jak zawieszenie w naszych procesach myślowych, to co przed chwilą interesowało, nagle interesuje mniej, wyskakują jakieś inne wątki, często w z przeszłości – albo jeszcze nic nie wyskakuje i mamy takie poczucie, że nic nas chwilowo nie interesuje i w sumie to nie wiadomo gdzie zwrócić oczy i umysł
Czasem w tej „pustce” wyskakuje coś ważnego, innym razem robimy sporo by ten stan czymś zagłuszyć i zamiast pustki obserwujemy natłok myśli. Nasz umysł zmienia kanał na bardziej introspekcyjny, a my potrzebujemy chwili by się na ten nowy tryb przestawić. Gdy już to nastąpi coraz ważniejsze będzie przyglądanie się temu co w nas, a nie temu co dokoła – skąd w nas takie czy inne myśli, reakcje, słowa, na co kierujemy uwagę i o czym to do nas mówi? Innymi słowy ważne staje się nie to co myślimy, co widzimy w świecie, jakie są nasze racje, plany, przekonania… a to dlaczego właśnie tak myślimy, jak słowa i opowieści tworzą naszą rzeczywistość, co byśmy zobaczyli zakładając inne okulary, jakie słowa i myśli oddzielają nas od innych i od siebie, a jakie zbliżają. Niezależnie od tego jak bardzo autorefleksyjni jesteśmy, postrzegamy świat przez pryzmat języka, którym go opisujemy i opowieści, w których żyjemy. To naturalne i potrzebne, jednak w czasie tej retrogradacji Merkurego możemy poprzyglądać się tym opowieściom i zrobić w nich pewien remanent
Merkury będzie nam w tym pomagał np. poprzez typowe dla retrogradacji przestoje, pomyłki, zmiany zdania. To co nas jeszcze niedawno zapalało nagle może wydawać się nam mało interesujące, to co sprawnie szło do przodu, blokuje się z „głupich” powodów, to co było oczywiste jakoś takim być przestaje… to wszystko sygnały, że gdzieś po drodze zgubiliśmy drogę i kontakt z tym co ważne, a nasz umysł tego nie zauważył lub też nie pozwoliliśmy sobie na zauważenie tego gdyż przecież w naszej kulturze wartością jest bycie konsekwentnym i realizowanie założonych celów, a nie stawanie w pół drogi z wahaniem czy to aby moja droga…
Czas retrogradacji to właśnie ten moment kiedy jedyną sensowną strategią w sytuacji pojawienia się wątpliwości czy blokad jest właśnie owo zatrzymywanie się na ścieżce i ponowne przemyślenie sobie dokąd ja właściwie idę i o co mi chodzi
I czasem może się na przykład okazać, że gdzieś kiedy chcieliśmy robić A to uznaliśmy, że musimy również B i nie zauważyliśmy, że owo B nas już właściwie nie interesuje… Albo, że wpadliśmy w pułapkę przekonań, że coś jest logiczne, konieczne, można to zrobić tylko tak i tak, tudzież w pułapkę naszych własnych poglądów, które kiedyś wydawały nam się jedyne sensowne, zbudowaliśmy sobie wokół nich twierdzę naszej „spójnej” tożsamości i nie zauważyliśmy jak po drodze świat się zmienił, pojawiły nowe fakty, życie jak to życie popłynęło dalej i my zostaliśmy z naszymi utrwalonymi poglądami jak Himilsbach z angielskim
Merkury w retrogradacji będzie nam pomagał przyjrzeć się szczególnie jednej sytuacji: kiedy już tak naprawdę sami nie wierzymy w to co myślimy i twierdzimy, kiedy nasze przekonania nijak się mają do miejsca w życiu, w którym jesteśmy, pomysły na to co chcemy robić nie odzwierciedlają już naszych aktualnych pragnień i potrzeb i generalnie to pozostaliśmy w koleinie starych koncepcji z rozpędu, ale tak naprawdę coraz mniej nam w nich wygodnie. Znak Bliźniąt uczy nas elastyczności zarówno w myśleniu jak i w działaniu, tego że nie ma nic stałego, pewnego, oraz że umiejętność zmiany zdania, czy nawet przyznania się do błędu jest bezcenna. Zatrzymując się na wydeptanej przez nasze myśli ścieżce i rozglądając się na boki możemy odkryć wolność, radość, lekkość, którą zgubiliśmy po drodze.
23 maja Merkury wróci jeszcze na nieco ponad tydzień do Byka. Podróż przez światy naszych myśli, percepcji, chaosu informacyjnego i komunikacyjnego prowadzi nas d miejsca, gdzie potrzebujemy się zatrzymać i przyjrzeć temu co najważniejsze. Bliźnięta są jeszcze o tym, że wszystko jest relatywne, jest jakąś interpretacją i nie ma co się nadmiernie przywiązywać do własnej. Byk jest o tym, że czegoś stałego jednak potrzebujemy i że nasze ciało jest dla nas tym najważniejszym punktem odniesienia. Co sprawia, że czujemy się dobrze, a co powoduje dyskomfort? Co pozwala nam się rozluźnić, a co generuje napięcia? To będzie czas bardzo sprzyjający uczeniu się lepiej tego jak reaguje nasze ciało i co perspektywa ciała wnosi do naszego życia. Oczywiście na tej drodze może nas czekać wiele odkryć o tym co w ciele zostało zatrzymane, co powoduje dyskomfort, zamrożenie czy napięcie. Merkury w retrogradacji w tym znaku będzie nam pomagał zrozumieć to lepiej a nawet uwolnić część tych przeszłych historii z ciała. Ważne jednak będzie nie napinanie się by cokolwiek zrobić (uzdrowić, zmienić w ciele i inne te zadania z klucza: to teraz ciało na się dostosować do moich koncepcji!), a właśnie patrzenie na to co mi pomaga, co sprawia, że czuję się lepiej, że się rozluźniam i pełniej czuję ciało. Znak Byka jest też o naszych podstawowych wartościach i szerzej o tym jak czujemy naszą własną wartość. Co jest dla nas priorytetem i czy to nam służy? Skąd czerpiemy poczucie własnej wartości i gdzie się oszukujemy? Byk sprowadza sprawę do ciała, do podstaw, schodzimy z wielkich idei i napompowanych tożsamości ego do tego co ucieleśnione – jak postrzegam swoje ciało, czy je lubię, czy czuję się dobrze ze sobą, czy mogę czuć swoją wartość tu i teraz, rozgościć się w byciu i oprzeć na tym co już mam? To będzie też czas sprzyjający przemyśleniu naszych decyzji finansowych i posprzątaniu bałaganu w budżecie. Teraz na początku retrogradacji zaś jest to dla nas informacja, że wiele podejmowanych teraz (i w ostatnich dwóch tygodniach) decyzji w tych obszarach może być do poprawki, więc lepiej nie pogarszać swojej sytuacji nowymi pomysłami i szalonymi woltami
Na koniec tradycyjne porady na czas retrogradacji Merkurego: lepiej nie podpisywać umów i nie robić poważniejszych zakupów (jak już to czytać wszystko dwa razy i dać sobie czas na zastanowienie czy aby na pewno to dobry pomysł
), natomiast dobrze zrobić kopie zapasowe na komputerze i zabezpieczyć się przed ewentualnymi awariami, wychodzić z wyprzedzeniem na ważne spotkania i sprawdzać przedtem czy aby wszystko mamy ze sobą
Jeżeli już coś musimy podpisać, to najpierw trzy razy przeczytajmy i nic nie zostawiajmy w niedopowiedzeniu, czy "na gębę". W tym czasie generalnie lepiej może nam służyć komunikowanie swoich myśli za pośrednictwem pisma, co pozwoli uniknąć nieporozumień, a także może sprzyjać wszelkiej maści pisarzom
. Posiadacze Osobistego Astrokalendarza na ten rok mogą sprawdzić jakie sfery życia (domy) aktywizuje retrogradujący Merkury, czyli gdzie potrzebne będą poprawki i szczególna uważność.
Dobrego czasu porządkowania umysłu i języka Wam życzę!
Autor: Maria Moonset
Retrogradacja Merkurego na samym początku nowego cyklu zodiakalnego Jowisza jest jak kontrola dokumentów w pierwszym miesiącu działania firmy… nieprzyjemne, ale ustawi nam procedury odpowiednio na długi czas

Nadchodząca retrogradacja będzie podzielona na dwie części: do 23 maja Merkury będzie w Bliźniętach, potem zaś wróci do Byka. Oznacza to, że od porządku w głowach przejdziemy do porządku w wartościach i finansach. Proces więc będzie nas prowadził od tego co zaśmieca nam głowę i język (sposoby komunikacji), do tego co zostaje, gdy usuniemy to wszystko – co jest dla nas prawdziwą wartością. Obie te części opiszę osobno poniżej…
Zaczynamy od etapu Bliźniąt i porządku w głowach, czyli od tego co już możemy doświadczać. Zatrzymanie się Merkurego w tym znaku może być jak zawieszenie w naszych procesach myślowych, to co przed chwilą interesowało, nagle interesuje mniej, wyskakują jakieś inne wątki, często w z przeszłości – albo jeszcze nic nie wyskakuje i mamy takie poczucie, że nic nas chwilowo nie interesuje i w sumie to nie wiadomo gdzie zwrócić oczy i umysł





23 maja Merkury wróci jeszcze na nieco ponad tydzień do Byka. Podróż przez światy naszych myśli, percepcji, chaosu informacyjnego i komunikacyjnego prowadzi nas d miejsca, gdzie potrzebujemy się zatrzymać i przyjrzeć temu co najważniejsze. Bliźnięta są jeszcze o tym, że wszystko jest relatywne, jest jakąś interpretacją i nie ma co się nadmiernie przywiązywać do własnej. Byk jest o tym, że czegoś stałego jednak potrzebujemy i że nasze ciało jest dla nas tym najważniejszym punktem odniesienia. Co sprawia, że czujemy się dobrze, a co powoduje dyskomfort? Co pozwala nam się rozluźnić, a co generuje napięcia? To będzie czas bardzo sprzyjający uczeniu się lepiej tego jak reaguje nasze ciało i co perspektywa ciała wnosi do naszego życia. Oczywiście na tej drodze może nas czekać wiele odkryć o tym co w ciele zostało zatrzymane, co powoduje dyskomfort, zamrożenie czy napięcie. Merkury w retrogradacji w tym znaku będzie nam pomagał zrozumieć to lepiej a nawet uwolnić część tych przeszłych historii z ciała. Ważne jednak będzie nie napinanie się by cokolwiek zrobić (uzdrowić, zmienić w ciele i inne te zadania z klucza: to teraz ciało na się dostosować do moich koncepcji!), a właśnie patrzenie na to co mi pomaga, co sprawia, że czuję się lepiej, że się rozluźniam i pełniej czuję ciało. Znak Byka jest też o naszych podstawowych wartościach i szerzej o tym jak czujemy naszą własną wartość. Co jest dla nas priorytetem i czy to nam służy? Skąd czerpiemy poczucie własnej wartości i gdzie się oszukujemy? Byk sprowadza sprawę do ciała, do podstaw, schodzimy z wielkich idei i napompowanych tożsamości ego do tego co ucieleśnione – jak postrzegam swoje ciało, czy je lubię, czy czuję się dobrze ze sobą, czy mogę czuć swoją wartość tu i teraz, rozgościć się w byciu i oprzeć na tym co już mam? To będzie też czas sprzyjający przemyśleniu naszych decyzji finansowych i posprzątaniu bałaganu w budżecie. Teraz na początku retrogradacji zaś jest to dla nas informacja, że wiele podejmowanych teraz (i w ostatnich dwóch tygodniach) decyzji w tych obszarach może być do poprawki, więc lepiej nie pogarszać swojej sytuacji nowymi pomysłami i szalonymi woltami

Na koniec tradycyjne porady na czas retrogradacji Merkurego: lepiej nie podpisywać umów i nie robić poważniejszych zakupów (jak już to czytać wszystko dwa razy i dać sobie czas na zastanowienie czy aby na pewno to dobry pomysł



Dobrego czasu porządkowania umysłu i języka Wam życzę!

Autor: Maria Moonset
„Kto wie, że popełnił błąd i nie próbuje go naprawić, popełnia drugi błąd.”
Konfucjusz
Konfucjusz