15.04.2022, 00:06
Pełnia w Wadze - 16 kwietnia 2022
Po tygodniu opromienianym koniunkcją Jowisza z Neptunem w Rybach, która niesie pewne duchowe, emocjonalne, kreatywne i emocjonalne wzmożenie, ale też często nadzieję i nowe wizje świata, sobotnia pełnia w Wadze będzie mocnym lądowaniem – czasem realnych rozstrzygnięć, decyzji, konfrontacji z tym o trudne, a przede wszystkim z tym co wnoszą w nasze życie inni. Waga prowadzi nas do miłości i satysfakcjonujących relacji, Jowisz i Neptun w Rybach niosą przesłanie uniwersalnej miłości, ale droga ucieleśniania tych idei może być w okolicach pełni dość wyboista i wymagająca wewnętrznej szczerości i uważności. O Jowiszu i Neptunie pisałam już dużo w newsletterze i tam znajdziecie informacje o całym bogatym tle tego co się aktualnie dzieje na niebie – tutaj ograniczę się do samej pełni.
W tym roku pełnia w Wadze będzie wyjątkowo mocna: z Plutonem tworzącym ze Słońcem i Księżycem transformacyjną i bardzo dynamiczną figurę Półkrzyża, oraz Saturnem wspierającym ten układ i ukierunkowanie energii na konkretne rozwiązania. Układ tej pełni kojarzy mi się z czasem rozstrzygnięć: dzięki użyciu mocy lub dzięki dyplomacji (Waga patronuje dyplomatom), a najpewniej czasem balansowania pomiędzy tymi dwiema ścieżkami i łączeniu ich. Pełnia w Wadze to czas kiedy staramy się balansować nasze pragnienia i impulsy z uwzględnieniem potrzeb innych i naszej własnej potrzeby bycia w autentycznych relacjach. Jednak zamiast zwykłego dla tego układu przeciągania liny, mamy Plutona, który wypycha nas z wszelkich impasów i kompromisów dodając intensywnych emocji, obsesyjności, postawy „wszystko albo nic”. Pluton prowadzi nas ku radykalnym przeobrażeniom naszych „aliansów”, poprzez wydobycie na powierzchnię tego co nam się przez lata nieraz „nagromadziło” i pokazanie jaka część naszych kompromisów była już dawno martwa i gdzie rezygnowaliśmy z siebie lub przeciwnie walczyliśmy o coś z partnerem dla iluzji. Ten układ może nas konfrontować zarówno z iluzją rezygnacji z siebie udającej miłość lub współpracę, jak i z iluzją samowystarczalności i nie potrzebowania wsparcia innych. Mimo, że pozornie te dwie iluzje wydają się być przeciwstawne łączy je jedno: udawanie, że jest ok, gdy nie jest. By przejść do bardziej autentycznych, żywych, szczerych relacji potrzebujemy pochować iluzje o tym czym te obecne miały być i pragnienie by kontrolować to co nie działa.
Waga to znak poszukiwania swego „dopełnienia”, angażowania się w związki, odbijania się w sobie wzajemnie jak w lustrach. Baran, w którym jest teraz Słońce, wręcz przeciwnie! Ważne jest to czego ja chcę, co mnie pociąga, co mnie złości. Pełnia w Wadze to czas zderzania się perspektywy JA z perspektywą drugiej osoby, moich potrzeb z potrzebami innych, potrzeby niezależności i działania bez ograniczeń z potrzebą bliskości i nie ranienia innych.
Ważnym tematem z jakim więc wychodzi do nas znak Wagi to nasza gotowość do wchodzenia w relacje: do zakochiwania się, flirtowania, ale też do podejmowania odpowiedzialności za nasze relacje, mówienia o swoich potrzebach i słuchania potrzeb drugiej osoby, budowania kompromisów, które pozwalają obu stronom poczuć się uwzględnionym i równie ważnym w relacji. Niezwykle ważna jest w tym czasie komunikacja i wzajemne słuchanie, oraz uczenie się innego sposobu wyrażania swoich myśli, emocji i potrzeb – tak by faktycznie mogły być one zrozumiane.
Na pierwszy plan wychodzą również tematy nierównowagi w relacjach, a także braku równowagi w innych dziedzinach naszego życia. Baran, który w tym astrologicznym miesiącu nam towarzyszy pcha nas do działania, sprzyja impulsywności, entuzjastycznemu rzucaniu się na nowe wyzwania i zapominaniu o tym, że są też inne perspektywy i potrzeby niż nasze Pełnia w Wadze jest więc o przywracaniu równowagi pod koniec tego procesu baraniego „rozpędzania się”. O przypomnieniu sobie o innych, zobaczeniu różnych stron tematu, poszerzeniu perspektywy i uwrażliwieniu na drugą osobę – a także na siebie i na własne inne potrzeby, które możemy w tym rozpędzie przegapić. Nie po to by przestać działać, zwolnić i zacząć się oglądać na innych, a tylko po to by nie stracić równowagi w naszej wiosennej szarży na rzeczywistość, by zachować szerszą perspektywę, uwzględnić potrzeby najbliższych i własne, a w konsekwencji nadać naszym działaniom więcej balansu i uniknąć szybkiego wypalenia czy wycofania z podjętych inicjatyw.
W tym wszystkim Pluton wspiera nas w uzdrawianiu traum i zablokowań, które ciążą na naszych relacjach i powodują zaburzenie równowagi i walkę zamiast widzenia siebie nawzajem. To czas kiedy możemy się prawdziwie pojednać, prawdziwie usłyszeć, rozdzielić ziarno od plew i zacząć budować nowe relacje. Czas pełni w Wadze sprzyja rytuałom i medytacjom w intencji miłości i związku, warto jednak wejść głębiej i przyjrzeć się sobie w lustrze naszych relacji, by zaprosić to co już będzie częścią naszej nowej uzdrowionej historii.
Pięknej i uwalniającej pełni Wam życzę!
Maria Moonset
Po tygodniu opromienianym koniunkcją Jowisza z Neptunem w Rybach, która niesie pewne duchowe, emocjonalne, kreatywne i emocjonalne wzmożenie, ale też często nadzieję i nowe wizje świata, sobotnia pełnia w Wadze będzie mocnym lądowaniem – czasem realnych rozstrzygnięć, decyzji, konfrontacji z tym o trudne, a przede wszystkim z tym co wnoszą w nasze życie inni. Waga prowadzi nas do miłości i satysfakcjonujących relacji, Jowisz i Neptun w Rybach niosą przesłanie uniwersalnej miłości, ale droga ucieleśniania tych idei może być w okolicach pełni dość wyboista i wymagająca wewnętrznej szczerości i uważności. O Jowiszu i Neptunie pisałam już dużo w newsletterze i tam znajdziecie informacje o całym bogatym tle tego co się aktualnie dzieje na niebie – tutaj ograniczę się do samej pełni.
W tym roku pełnia w Wadze będzie wyjątkowo mocna: z Plutonem tworzącym ze Słońcem i Księżycem transformacyjną i bardzo dynamiczną figurę Półkrzyża, oraz Saturnem wspierającym ten układ i ukierunkowanie energii na konkretne rozwiązania. Układ tej pełni kojarzy mi się z czasem rozstrzygnięć: dzięki użyciu mocy lub dzięki dyplomacji (Waga patronuje dyplomatom), a najpewniej czasem balansowania pomiędzy tymi dwiema ścieżkami i łączeniu ich. Pełnia w Wadze to czas kiedy staramy się balansować nasze pragnienia i impulsy z uwzględnieniem potrzeb innych i naszej własnej potrzeby bycia w autentycznych relacjach. Jednak zamiast zwykłego dla tego układu przeciągania liny, mamy Plutona, który wypycha nas z wszelkich impasów i kompromisów dodając intensywnych emocji, obsesyjności, postawy „wszystko albo nic”. Pluton prowadzi nas ku radykalnym przeobrażeniom naszych „aliansów”, poprzez wydobycie na powierzchnię tego co nam się przez lata nieraz „nagromadziło” i pokazanie jaka część naszych kompromisów była już dawno martwa i gdzie rezygnowaliśmy z siebie lub przeciwnie walczyliśmy o coś z partnerem dla iluzji. Ten układ może nas konfrontować zarówno z iluzją rezygnacji z siebie udającej miłość lub współpracę, jak i z iluzją samowystarczalności i nie potrzebowania wsparcia innych. Mimo, że pozornie te dwie iluzje wydają się być przeciwstawne łączy je jedno: udawanie, że jest ok, gdy nie jest. By przejść do bardziej autentycznych, żywych, szczerych relacji potrzebujemy pochować iluzje o tym czym te obecne miały być i pragnienie by kontrolować to co nie działa.
Waga to znak poszukiwania swego „dopełnienia”, angażowania się w związki, odbijania się w sobie wzajemnie jak w lustrach. Baran, w którym jest teraz Słońce, wręcz przeciwnie! Ważne jest to czego ja chcę, co mnie pociąga, co mnie złości. Pełnia w Wadze to czas zderzania się perspektywy JA z perspektywą drugiej osoby, moich potrzeb z potrzebami innych, potrzeby niezależności i działania bez ograniczeń z potrzebą bliskości i nie ranienia innych.
Ważnym tematem z jakim więc wychodzi do nas znak Wagi to nasza gotowość do wchodzenia w relacje: do zakochiwania się, flirtowania, ale też do podejmowania odpowiedzialności za nasze relacje, mówienia o swoich potrzebach i słuchania potrzeb drugiej osoby, budowania kompromisów, które pozwalają obu stronom poczuć się uwzględnionym i równie ważnym w relacji. Niezwykle ważna jest w tym czasie komunikacja i wzajemne słuchanie, oraz uczenie się innego sposobu wyrażania swoich myśli, emocji i potrzeb – tak by faktycznie mogły być one zrozumiane.
Na pierwszy plan wychodzą również tematy nierównowagi w relacjach, a także braku równowagi w innych dziedzinach naszego życia. Baran, który w tym astrologicznym miesiącu nam towarzyszy pcha nas do działania, sprzyja impulsywności, entuzjastycznemu rzucaniu się na nowe wyzwania i zapominaniu o tym, że są też inne perspektywy i potrzeby niż nasze Pełnia w Wadze jest więc o przywracaniu równowagi pod koniec tego procesu baraniego „rozpędzania się”. O przypomnieniu sobie o innych, zobaczeniu różnych stron tematu, poszerzeniu perspektywy i uwrażliwieniu na drugą osobę – a także na siebie i na własne inne potrzeby, które możemy w tym rozpędzie przegapić. Nie po to by przestać działać, zwolnić i zacząć się oglądać na innych, a tylko po to by nie stracić równowagi w naszej wiosennej szarży na rzeczywistość, by zachować szerszą perspektywę, uwzględnić potrzeby najbliższych i własne, a w konsekwencji nadać naszym działaniom więcej balansu i uniknąć szybkiego wypalenia czy wycofania z podjętych inicjatyw.
W tym wszystkim Pluton wspiera nas w uzdrawianiu traum i zablokowań, które ciążą na naszych relacjach i powodują zaburzenie równowagi i walkę zamiast widzenia siebie nawzajem. To czas kiedy możemy się prawdziwie pojednać, prawdziwie usłyszeć, rozdzielić ziarno od plew i zacząć budować nowe relacje. Czas pełni w Wadze sprzyja rytuałom i medytacjom w intencji miłości i związku, warto jednak wejść głębiej i przyjrzeć się sobie w lustrze naszych relacji, by zaprosić to co już będzie częścią naszej nowej uzdrowionej historii.
Pięknej i uwalniającej pełni Wam życzę!
Maria Moonset
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ
– Andrzej Sapkowski
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ