08.07.2021, 10:51
W BUDDYZMIE BEZ DOGMATÓW Stephen Batchelor poddaje brawurowej analizie słowa pierwotnego Buddy, wskazując na to, że u swego zarania buddyzm nie był religią, tylko metodą rozbijania złudzeń na temat siebie oraz świata. Zdaniem autora przywrócenie tej perspektywy sprzyja bardziej jasnemu myśleniu oraz poznawaniu tajemnic umysłu. Pomaga też w rozwinięciu życiowej mądrości, która uzmysławia nam, że wszystko, co istnieje, jest wzajemnie od siebie zależne i samo w sobie puste. Format A5 160 stron
„Wbrew zwięzłej relacji Buddy na temat swego przebudzenia, w powszechnym rozumieniu zaczęło być ono kojarzone, nawet przez buddystów, z czymś zgoła odmiennym. Przebudzenie stało się mistycznym doświadczeniem, chwilą transcendentnego objawienia Prawdy. Interpretacje religijne nieodmiennie redukują złożoność do jednorodności, a jednocześnie nadają temu, co prozaiczne, wymiar świętości. Budda nie był mistykiem. Jego przebudzenie nie było wstrząsającym wglądem w transcendentną Prawdę, który objawił mu tajemnice Boga. Budda nie twierdził, że miał doświadczenie, dzięki któremu posiadł uprzywilejowaną, ezoteryczną wiedzę na temat funkcjonowania wszechświata. Dopiero w miarę jak buddyzm w coraz większym stopniu stawał się religią, przebudzeniu Buddy zaczęto przypisywać takie imponujące roszczenia. Opisując pięciu ascetom, co znaczy przebudzenie, Budda mówił o odkryciu całkowitej wolności serca i umysłu od przymusu pragnienia”. (fragment książki)
https://www.okultura.pl/skins/store_user...s/logo.png
„Wbrew zwięzłej relacji Buddy na temat swego przebudzenia, w powszechnym rozumieniu zaczęło być ono kojarzone, nawet przez buddystów, z czymś zgoła odmiennym. Przebudzenie stało się mistycznym doświadczeniem, chwilą transcendentnego objawienia Prawdy. Interpretacje religijne nieodmiennie redukują złożoność do jednorodności, a jednocześnie nadają temu, co prozaiczne, wymiar świętości. Budda nie był mistykiem. Jego przebudzenie nie było wstrząsającym wglądem w transcendentną Prawdę, który objawił mu tajemnice Boga. Budda nie twierdził, że miał doświadczenie, dzięki któremu posiadł uprzywilejowaną, ezoteryczną wiedzę na temat funkcjonowania wszechświata. Dopiero w miarę jak buddyzm w coraz większym stopniu stawał się religią, przebudzeniu Buddy zaczęto przypisywać takie imponujące roszczenia. Opisując pięciu ascetom, co znaczy przebudzenie, Budda mówił o odkryciu całkowitej wolności serca i umysłu od przymusu pragnienia”. (fragment książki)
https://www.okultura.pl/skins/store_user...s/logo.png
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ
– Andrzej Sapkowski
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ