Forum Ezoteryczne Na forum znajdziesz zagadnienia związane z szeroko pojętą tematyką ezoteryczną. Zapraszamy do wspólnej dyskusji!
Drodzy Użytkownicy! Najeżdżając kursorem na napis "Szukaj" w prawym, górnym rogu ukażą się dwie opcje: Nowe Posty (pokazuje wszystkie nieprzeczytane posty), oraz Dzisiejsze Posty (pokazuje posty z ostatniego dnia).
Kultura
Orliński: Pan Lem, nasz sąsiad. Marzył o wzięciu kredytu, domku i zagranicznej wycieczce
WYWIAD Olga Drenda
11 sierpnia 2017 | 23:51
- Człowiek, który przewidział nanotechnologię, inżynierię genetyczną i transhumanizm, marzył o Polsce, w której będzie można wziąć kredyt na dom pod miastem, kupić samochód i pojechać nim na zagraniczną wycieczkę - Wojciech Orliński opowiada o Stanisławie Lemie.
OLGA DRENDA*: Autobiografia, wywiady rzeki, akademickie rozprawy, analizy twórczości, do tego jeszcze dziesiątki mniejszych i większych tekstów w prasie. Po co Lemowi jeszcze biografia?
WOJCIECH ORLIŃSKI**: Bo mu się należy. Kiedy sam 10 lat temu dokładałem cegiełkę do tego bogactwa, pisząc „Co to są sepulki? Wszystko o Lemie”, pominąłem całkowicie wątki biograficzne. Wydawało mi się – na podstawie tego, co Lem mówił sam o sobie – że jego życie było nudne. Wojnę wspominał niemal z humorem – a to odpalił dla kawału świecę dymną, a to wymontował coś z czołgu.
Potem oczywiście okazało się, że to sam Lem zrobił zasłonę dymną. Gdy w wywiadach mówił o żywocie statecznego mieszczanina, w istocie dawał do zrozumienia: „Już wam wszystko powiedziałem, nie będę tego powtarzać, bo to nudne, nic ciekawego mi się nie przydarzyło”. W rzeczywistości zaś najpierw o mało co nie został zatłuczony na śmierć podczas pogromu, potem pracował w zakładach Rohstofferfassung – co ocaliło mu życie, bo dawało tzw. mocne papiery – a potem się ukrywał, nie wiadomo, jak długo, i nie do końca wiadomo, jak i gdzie.
Agnieszka Gajewska w książce „Zagłada i gwiazdy” dowiodła, że Lem dramatyczne wydarzenia z młodości, z ocaleniem z pogromu włącznie, zakodował w powieściach.
– Jeszcze przed publikacją wymieniliśmy się plikami z naszymi książkami. Gajewska uchroniła mnie przed kilkoma błędami. Ale nawet dla niej nadal zagadką jest rok 1943. W pewnym momencie Lem zaczął się posługiwać fałszywymi dokumentami na nazwisko Jan Donabidowicz. Ale od kiedy? Nie wiadomo. Jest taki okres w jego życiu, od ucieczki z Rohstofferfassung do ponownego zajęcia Lwowa przez Rosjan, o którym wszystkie pewne informacje dałoby się zamknąć w kilku zdaniach.
Pozostało 85% tekstu
To jeden z tekstów, do których dostęp mają tylko nasi stali Czytelnicy :037:
<!-- m --><a class="postlink" target="_blank" href="http://wyborcza.pl/7,75410,22222822,orlinski-pan-lem-nasz-sasiad-marzyl-o-wzieciu-kredytu-domku.html">http://wyborcza.pl/7,75410,22222822,orl ... domku.html</a><!-- m -->
Cytat:Człowiek, który przewidział nanotechnologię, inżynierię genetyczną i transhumanizm, marzył o Polsce, w której będzie można wziąć kredyt na dom pod miastem, kupić samochód i pojechać nim na zagraniczną wycieczkę
Cytat:Data i miejsce śmierci: 27 marca 2006, Kraków
Dziwne . Żył w okresie w którym mógł wziąć kredyt a zagranicę jeździło się od dawna. Autor tak poczytnych książek nie miał wystarczająco pieniędzy na realizację marzeń :zalamany: