21.02.2017, 11:25
Księżyc zmierza do niedzielnego nowiu w Rybach, któremu towarzyszyć będzie obrączkowe zaćmienie Słońca. Jednocześnie jednak napięcia rosną, bo uściśla się opozycja Jowisza i Urana, którą mogliśmy już doświadczyć w drugiej połowie grudnia. Tematy, które wtedy pobudzały nas do buntu, do zmian, do przeciwstawiania się niesprawiedliwości i do wyzwolenia od społecznych oczekiwań znów powracają w podobnej lub w nieco zmienionej formie. Jeśli mamy potrzebę coś w naszym życiu zmienić możemy czuć niecierpliwość i chęć impulsywnego działania. We wtorek i w środę atmosferę podgrzeje kwadratura Marsa z Plutonem, która może przynieść tematy związane z przemocą i nadużyciami, ostrożnie więc korzystajmy z naszej mocy by nikogo i samych siebie nie poranić, uważajmy by nie działać z niskich pobudek, a nadwyżkę energii skierujmy na jakieś wyjątkowo niewdzięczne zadanie, które wymaga od nas determinacji, odwagi, konfrontacji z tym co mroczne i „brudne”. W niedzielę i przyszły poniedziałek dla odmiany Mars wejdzie w koniunkcję z Uranem uaktywniając opisaną wyżej opozycję i związane z nią tematy. To może być ten moment, kiedy nagle ruszymy z działaniem, zerwiemy jakieś więzy, zaczniemy coś nowego. Wszystkie ograniczenia mogą na nas działać jak płachta na byka, uważajmy więc by nie przeszarżować Dobrze, że kulminacja tego astro-wydarzenia będzie już po nowiu, czyli w czasie wyjątkowo sprzyjającym na zaczynanie nowych rzeczy. A sam nów... no cóż magiczny, duchowy.
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ
– Andrzej Sapkowski
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ