14.08.2015, 13:36
Nów w Lwie jest czasem kiedy zwracamy się do wnętrza po to by odnaleźć to co w nas wymaga wyrażenia, twórczej ekspresji, zasilenia energią ognia. Znak Lwa patronuje naszemu sercu, dlatego jest to dobry czas na to by posłuchać tego co ono nam mówi, wsłuchać się w swoje uczucia, przypomnieć to co jest dla nas naprawdę ważne i co nas odżywia. Pomaga w tym medytacja polegająca na trzymaniu dłoni na sercu i słuchaniu jego bicia. Celem tej medytacji jest uwolnienie się od myśli, zejście świadomością do poziomu serca i zanurzenie w jego ciszy. Będąc w tym miejscu możesz zadać sercu pytanie o coś co jest dla Ciebie ważne. Kontaktujemy się z samym centrum naszej istoty, miejscem gdzie drzemie odpowiedź na pytanie: kim tak naprawdę jestem? Co pragnę wyrazić? Jak manifestuję swoją obecność w świecie i jak celebruję życie? Czy jest jakieś pragnienie, marzenie, tęsknota, która domaga się wyrażenia? To idealny czas na twórczość i odkrywanie nowych sposobów wyrażania siebie. To również idealny czas na rytuały miłosne i zapraszanie ognistej namiętności Tym bardziej, że połączonym energiom Słońca i Księżyca w Lwie będzie towarzyszyć Wenus, która retrogradując pomaga nam uwolnić się od tego wszystkiego co oddziela nas od miłości, a co zazwyczaj ma źródło w naszej przeszłości. Więcej o Wenus w retrogradacji przeczytasz tutaj.
Lew to znak skłaniający do stanięcia w miejscu swojej osobistej mocy, kiedy wydobywamy prawdę o nas i z zaufaniem ukazujemy ją światu. Jestem właśnie taka/taki! To jest to czego chcę! To jest to co kocham! Jest to więc czas na odkrycie siebie, w pierwszym rzędzie przed sobą samym. Oraz na docenienie siebie, pokochanie siebie jako doskonałej manifestacji Życia. A nawet i mniej górnolotnie - na ogarnięcie swojej zajebistości! Dwa lata temu otwierając się na temat uznania samej siebie napisałam sobie na lustrze słowa mające mi o tym przypominać. Był to pierwszy krok do zmiany wzorców myślenia o sobie i w konsekwencji do zmiany życia. Wszystkim polecam pracę nad odkryciem swojej zajebistości, pokochaniem siebie i uznaniem swego prawa do otwartego wyrażania siebie. Możemy to robić poprzez mówienie sobie doceniających słów, wypisanie tego co w sobie kochamy na kartce, malowanie, śpiewanie, tańczenie… i wszystko to co nam przyjdzie do głowy Ogień, który płonie w naszym sercu potrzebuje pokarmu w postaci miłości do siebie i przestrzeni na ekspresję w świecie by ożywić całe nasze życie. Rozpalmy go mocno w ten nów i powierzmy mu nasze marzenia!
Jak to się wszystko łączy? Na pewno u każdego inaczej Nów zazwyczaj działa ok. dzień – dwa przed i po dacie, choć w mojej opinii opisywane tematy zazwyczaj pracują przez cały miesiąc poprzedzający nów lub pełnię, a w ich czasie dochodzą do kumulacji. Ciekawa jestem jakie są Wasze obserwacje w tym temacie? Marsa z uwagi na jego ognistą energię pewnie poczujemy dość szybko (ja poczułam od razu ), ale też względnie szybko ta energia przejdzie na kolejny etap – Panny właśnie. To wtedy pewnie będziemy mogli w pełni poczuć czym jest Jowisz w tym znaku, choć polecam bardzo badać co się wydarza w pierwszych dniach po zmianie znaku (astrologowie mówią: „po ingresie”), by wyłapać wskazówki co do tego jakie tematy otworzy przed nami osobiście ten jowiszowy rok.
Autor: Maria Moonset
Lew to znak skłaniający do stanięcia w miejscu swojej osobistej mocy, kiedy wydobywamy prawdę o nas i z zaufaniem ukazujemy ją światu. Jestem właśnie taka/taki! To jest to czego chcę! To jest to co kocham! Jest to więc czas na odkrycie siebie, w pierwszym rzędzie przed sobą samym. Oraz na docenienie siebie, pokochanie siebie jako doskonałej manifestacji Życia. A nawet i mniej górnolotnie - na ogarnięcie swojej zajebistości! Dwa lata temu otwierając się na temat uznania samej siebie napisałam sobie na lustrze słowa mające mi o tym przypominać. Był to pierwszy krok do zmiany wzorców myślenia o sobie i w konsekwencji do zmiany życia. Wszystkim polecam pracę nad odkryciem swojej zajebistości, pokochaniem siebie i uznaniem swego prawa do otwartego wyrażania siebie. Możemy to robić poprzez mówienie sobie doceniających słów, wypisanie tego co w sobie kochamy na kartce, malowanie, śpiewanie, tańczenie… i wszystko to co nam przyjdzie do głowy Ogień, który płonie w naszym sercu potrzebuje pokarmu w postaci miłości do siebie i przestrzeni na ekspresję w świecie by ożywić całe nasze życie. Rozpalmy go mocno w ten nów i powierzmy mu nasze marzenia!
Jak to się wszystko łączy? Na pewno u każdego inaczej Nów zazwyczaj działa ok. dzień – dwa przed i po dacie, choć w mojej opinii opisywane tematy zazwyczaj pracują przez cały miesiąc poprzedzający nów lub pełnię, a w ich czasie dochodzą do kumulacji. Ciekawa jestem jakie są Wasze obserwacje w tym temacie? Marsa z uwagi na jego ognistą energię pewnie poczujemy dość szybko (ja poczułam od razu ), ale też względnie szybko ta energia przejdzie na kolejny etap – Panny właśnie. To wtedy pewnie będziemy mogli w pełni poczuć czym jest Jowisz w tym znaku, choć polecam bardzo badać co się wydarza w pierwszych dniach po zmianie znaku (astrologowie mówią: „po ingresie”), by wyłapać wskazówki co do tego jakie tematy otworzy przed nami osobiście ten jowiszowy rok.
Autor: Maria Moonset
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ
– Andrzej Sapkowski
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ