17.02.2015, 00:56
Niebieski Nów - drugi nów w Wodniku w roku 2015!
To rzadkie zjawisko będzie miało miejsce w nocy ze środy 18 lutego na czwartek 19 lutego, na granicy znaków Wodnika i Ryby. Kulminacja nowiu będzie o 00:47. Nów ten rozpocznie również Nowy Rok Chiński - rok Kozy zwanej też Owcą
O niebieskich pełniach część z Was już pewnie słyszała. Powszechnie mówi się tak o drugiej pełni w tym samym miesiącu, która zdarza się dość rzadko, bo raz na ok 2,5 roku. O niebieskich nowiach jakoś się nie mówi, chociaż zdarzają się dokładnie z tą samą częstością. Astrologicznie większe znaczenie ma jednak inny rodzaj „niebieskości”, a mianowicie pełnia (lub nów), która wypada po raz drugi w tym samym znaku. Wyobraźcie to sobie: czas pełni np. w Skorpionie dopełnia określone tematy i pozwala nam na przeżycie polaryzacji w danej strefie, a także czasem – integracji, a tu nagle 29 dni później znów pełnia w Skorpionie i jeszcze raz te same tematy! Kojarzy się to przede wszystkim z drugą szansą, z nadprogramową okazją w roku, kiedy możemy coś jeszcze raz doświadczyć i zintegrować. W przypadku nowiu, jest również ciekawie – po raz drugi możemy zaczynać nowy cykl! Jednak na szczęście jest również parę ważnych różnic pomiędzy tymi dwoma kolejnymi nowiami. Po pierwsze, podobnie jak w przypadku niebieskich pełni, jest to czas wyjątkowej magii! 13 nadprogramowy nów w roku, czas poza zwykłym cyklem, czas wykraczania poza świat gdzie rządzi logika i porządek. Trochę takie przejście na drugą stronę baśniowej dziurki od klucza Podczas zbliżającego się nowiu ta magiczność będzie jeszcze mocniejsza, ponieważ nów przydarzy się na granicy najmagiczniejszych znaków: Wodnika i Ryb!
Druga ważna równica między dwoma nowiami w tym samym znaku wynika z tego, że by mogły się przydarzyć, oba muszą mieć miejsce na granicy znaków. Poprzedni nów miał miejsce na samym początku Wodnika, ten który się zbliża będzie dosłownie w ostatniej minucie Wodnika! Księżyc przejdzie do Ryb mniej niż minutę po kulminacji nowiu, a Słońce niecałe trzy minuty później. Oznacza to, że tak jak poprzedni nów inicjował tematy związane z Wodnikiem, tak ten je wieńczy i domyka, otwierając jednocześnie czas panowania Ryb Różnicą jest również to, że dla większości z nas ten nów będzie już przypadał na kolejny dom horoskopowy, a więc będzie uaktywniał kolejną sferę życia (posiadacze Astrokalendarza 2015 mogą to sprawdzić patrząc na to, w którym domu jest w tym czasie Słońce).
Jest więc to nów pogranicza. Nów czasu przejścia, transformacji, przekraczania siebie. Nów dwoistości, kiedy dwie jakości są połączone. Każdy kto się urodził na pograniczu dwóch znaków ma w sobie tą podwójność. Przykładowo nie jesteś tylko Baranem lub tylko Bykiem: stajesz się Barano-Bykiem, łączysz w sobie obie jakości, a jednocześnie na własnej skórze odczuwasz ich polaryzację i uczysz się je twórczo integrować. I tak będzie i w przypadku tego nowiu: wyzwaniem będzie integracja umysłu i czucia, widzenia i przeżywania, bycia w grupie i potrzeby odizolowania się, rozwijania indywidualizmu i rozpuszczania ego.
Czas przełomu znaków to moment kiedy przechodzimy od myśli, koncepcji czy nawet wzniosłych wizjonerskich idei do czucia. Do ciszy serca, do śniącego ciała, do cichego głosu duszy. Jak to jest kiedy skieruję uwagę na swoje wnętrze? Jak to jest gdy wyłączę gadający umysł? Ten magiczny nów jest doskonałym czasem by wypowiedzieć intencję, zawiesić ją w kuli metr nad głową, po czym wrócić do ciała i o niej zapomnieć Wszystko co ma się wydarzyć, wydarzy się samo bez naszej ingerencji, popychania i planów. Czas kiedy Słońce jest w Rybach, to okres kiedy zdarzają się cuda, pod warunkiem, że zaufamy, że to co się dzieje ma sens, nawet gdy wygląda na niekontrolowany chaos
Księżyc odradza się właśnie pomiędzy światem wizji a światem intuicji, w przestrzeni największych cudów. My też możemy się właśnie tam odrodzić. Dobrze skupić się w tym czasie na naszym „najwyższym Ja”, nie na tym, które boryka się z problemami z materią i z ego, ale na tym które jest manifestacją boskości tu i teraz. Na naszym najwyższych duchowym celu, na tym czego pragnie nasza dusza, na tym co słychać w ciszy serca. Nie o to chodzi by to szło z koncepcji. W tym czasie można zadać pytanie i poczekać spokojnie na odpowiedź, poprosić o prowadzenie, o wskazówkę, o znak.
Taki podwójny nów na początku i na końcu Wodnika jest jak klamra spinająca ten czas a zarazem go wyróżniająca. Niebo tak chciało, że wyróżnionym tematem będą wodnikowe wątki wolności wewnętrznej, zgody na swoją odmienność, przyjaźnie i grupy wsparcia, oraz te grupy, które już nas nie wspierają, bycie sobą wśród ludzi i bycie sobą z ludźmi, a także temat życiowej misji, powołania, wyższych celów, które chcemy zrealizować nie tylko dla siebie, ale też dla świata. Jeżeli czujesz, że w tych tematach jest jeszcze coś do zrobienia czy do domknięcia, czas przed nowiem będzie na to idealnym czasem. Teraz możemy postawić kropkę nad i. Zrobić rytuał odcięcia, hooponopono, pożegnać coś lub kogoś, a także wyrazić wdzięczność dla wizji i pomysłów, które do nas przyszły w ciągu ostatniego miesiąca. I otworzyć się na czas magii, kiedy nasze wizje i marzenia zaczną się spełniać
Na koniec jeszcze ciekawostka z innego obszaru kulturowego - nadchodzący nów zaczyna chiński Rok Kozy / Owcy! Według chińczyków jest to czas sprzyjający wszelkiej maści artystom i działaniom twórczym, oraz rozbudzaniu twórczej wyobraźni. I tego Wam na ten rok życzę!
Tekst i prawa autorskie: Maria Moonset
To rzadkie zjawisko będzie miało miejsce w nocy ze środy 18 lutego na czwartek 19 lutego, na granicy znaków Wodnika i Ryby. Kulminacja nowiu będzie o 00:47. Nów ten rozpocznie również Nowy Rok Chiński - rok Kozy zwanej też Owcą
O niebieskich pełniach część z Was już pewnie słyszała. Powszechnie mówi się tak o drugiej pełni w tym samym miesiącu, która zdarza się dość rzadko, bo raz na ok 2,5 roku. O niebieskich nowiach jakoś się nie mówi, chociaż zdarzają się dokładnie z tą samą częstością. Astrologicznie większe znaczenie ma jednak inny rodzaj „niebieskości”, a mianowicie pełnia (lub nów), która wypada po raz drugi w tym samym znaku. Wyobraźcie to sobie: czas pełni np. w Skorpionie dopełnia określone tematy i pozwala nam na przeżycie polaryzacji w danej strefie, a także czasem – integracji, a tu nagle 29 dni później znów pełnia w Skorpionie i jeszcze raz te same tematy! Kojarzy się to przede wszystkim z drugą szansą, z nadprogramową okazją w roku, kiedy możemy coś jeszcze raz doświadczyć i zintegrować. W przypadku nowiu, jest również ciekawie – po raz drugi możemy zaczynać nowy cykl! Jednak na szczęście jest również parę ważnych różnic pomiędzy tymi dwoma kolejnymi nowiami. Po pierwsze, podobnie jak w przypadku niebieskich pełni, jest to czas wyjątkowej magii! 13 nadprogramowy nów w roku, czas poza zwykłym cyklem, czas wykraczania poza świat gdzie rządzi logika i porządek. Trochę takie przejście na drugą stronę baśniowej dziurki od klucza Podczas zbliżającego się nowiu ta magiczność będzie jeszcze mocniejsza, ponieważ nów przydarzy się na granicy najmagiczniejszych znaków: Wodnika i Ryb!
Druga ważna równica między dwoma nowiami w tym samym znaku wynika z tego, że by mogły się przydarzyć, oba muszą mieć miejsce na granicy znaków. Poprzedni nów miał miejsce na samym początku Wodnika, ten który się zbliża będzie dosłownie w ostatniej minucie Wodnika! Księżyc przejdzie do Ryb mniej niż minutę po kulminacji nowiu, a Słońce niecałe trzy minuty później. Oznacza to, że tak jak poprzedni nów inicjował tematy związane z Wodnikiem, tak ten je wieńczy i domyka, otwierając jednocześnie czas panowania Ryb Różnicą jest również to, że dla większości z nas ten nów będzie już przypadał na kolejny dom horoskopowy, a więc będzie uaktywniał kolejną sferę życia (posiadacze Astrokalendarza 2015 mogą to sprawdzić patrząc na to, w którym domu jest w tym czasie Słońce).
Jest więc to nów pogranicza. Nów czasu przejścia, transformacji, przekraczania siebie. Nów dwoistości, kiedy dwie jakości są połączone. Każdy kto się urodził na pograniczu dwóch znaków ma w sobie tą podwójność. Przykładowo nie jesteś tylko Baranem lub tylko Bykiem: stajesz się Barano-Bykiem, łączysz w sobie obie jakości, a jednocześnie na własnej skórze odczuwasz ich polaryzację i uczysz się je twórczo integrować. I tak będzie i w przypadku tego nowiu: wyzwaniem będzie integracja umysłu i czucia, widzenia i przeżywania, bycia w grupie i potrzeby odizolowania się, rozwijania indywidualizmu i rozpuszczania ego.
Czas przełomu znaków to moment kiedy przechodzimy od myśli, koncepcji czy nawet wzniosłych wizjonerskich idei do czucia. Do ciszy serca, do śniącego ciała, do cichego głosu duszy. Jak to jest kiedy skieruję uwagę na swoje wnętrze? Jak to jest gdy wyłączę gadający umysł? Ten magiczny nów jest doskonałym czasem by wypowiedzieć intencję, zawiesić ją w kuli metr nad głową, po czym wrócić do ciała i o niej zapomnieć Wszystko co ma się wydarzyć, wydarzy się samo bez naszej ingerencji, popychania i planów. Czas kiedy Słońce jest w Rybach, to okres kiedy zdarzają się cuda, pod warunkiem, że zaufamy, że to co się dzieje ma sens, nawet gdy wygląda na niekontrolowany chaos
Księżyc odradza się właśnie pomiędzy światem wizji a światem intuicji, w przestrzeni największych cudów. My też możemy się właśnie tam odrodzić. Dobrze skupić się w tym czasie na naszym „najwyższym Ja”, nie na tym, które boryka się z problemami z materią i z ego, ale na tym które jest manifestacją boskości tu i teraz. Na naszym najwyższych duchowym celu, na tym czego pragnie nasza dusza, na tym co słychać w ciszy serca. Nie o to chodzi by to szło z koncepcji. W tym czasie można zadać pytanie i poczekać spokojnie na odpowiedź, poprosić o prowadzenie, o wskazówkę, o znak.
Taki podwójny nów na początku i na końcu Wodnika jest jak klamra spinająca ten czas a zarazem go wyróżniająca. Niebo tak chciało, że wyróżnionym tematem będą wodnikowe wątki wolności wewnętrznej, zgody na swoją odmienność, przyjaźnie i grupy wsparcia, oraz te grupy, które już nas nie wspierają, bycie sobą wśród ludzi i bycie sobą z ludźmi, a także temat życiowej misji, powołania, wyższych celów, które chcemy zrealizować nie tylko dla siebie, ale też dla świata. Jeżeli czujesz, że w tych tematach jest jeszcze coś do zrobienia czy do domknięcia, czas przed nowiem będzie na to idealnym czasem. Teraz możemy postawić kropkę nad i. Zrobić rytuał odcięcia, hooponopono, pożegnać coś lub kogoś, a także wyrazić wdzięczność dla wizji i pomysłów, które do nas przyszły w ciągu ostatniego miesiąca. I otworzyć się na czas magii, kiedy nasze wizje i marzenia zaczną się spełniać
Na koniec jeszcze ciekawostka z innego obszaru kulturowego - nadchodzący nów zaczyna chiński Rok Kozy / Owcy! Według chińczyków jest to czas sprzyjający wszelkiej maści artystom i działaniom twórczym, oraz rozbudzaniu twórczej wyobraźni. I tego Wam na ten rok życzę!
Tekst i prawa autorskie: Maria Moonset
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ
– Andrzej Sapkowski
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ