18.01.2015, 23:28
Ostatnio wyczytałam że aby chłopak odezwał się do nas, a z którym nagle urwał się kontakt można przywołać go.
Kładziemy biały obrus, odpalamy biała świeczkę, na obrus kładziemy zdjęcie delikwenta, na zdjęciu stawiamy szklankę napełnioną woda z kranu do połowy, następnie wsypujemy do niej łyżkę cukru i mieszamy aż do rozpuszczenia całego cukru mówiąc "niech nie widzi innych kobiet oprócz mnie, niech za mną tęskni, niech się do mnie odezwie". Podobno nasz wybranek ma odezwać się do nas do dwóch tygodni.
Słyszałam też że wypowiadając zaklęcie "caphe casita non capheta et publica fili omnibus suis" prosto w oczy lub do zdjęcia możemy rozkochać w sobie kogoś.
Ktoś z was próbował czegoś takiego? Jestem ciekawa czy to podziałało u kogokolwiek?
Kładziemy biały obrus, odpalamy biała świeczkę, na obrus kładziemy zdjęcie delikwenta, na zdjęciu stawiamy szklankę napełnioną woda z kranu do połowy, następnie wsypujemy do niej łyżkę cukru i mieszamy aż do rozpuszczenia całego cukru mówiąc "niech nie widzi innych kobiet oprócz mnie, niech za mną tęskni, niech się do mnie odezwie". Podobno nasz wybranek ma odezwać się do nas do dwóch tygodni.
Słyszałam też że wypowiadając zaklęcie "caphe casita non capheta et publica fili omnibus suis" prosto w oczy lub do zdjęcia możemy rozkochać w sobie kogoś.
Ktoś z was próbował czegoś takiego? Jestem ciekawa czy to podziałało u kogokolwiek?
"Trzeba być podobnym, aby się zrozumieć i innym, aby się pokochać"