19.10.2013, 09:52
Mi ma szczescie nie zdazaja sie takie "nocne wedrowki" jak bylam mala to lubilam sobie tak pospacerowac noca.. Ale w pewnym momencie ustalo.. Ale nigdy nie zdawalam sobie sprawy ze w takim stanie mozna byc zdolnym nawet do zabojstwa
"Nie warto rezygnować z marzeń , tylko dlatego że są one dalej niż na wyciągnięcie ręki.. Należy postawić sobie krzesło, skrzynie, drabinę a nawet skakać po nie.. Bo warto.