14.11.2012, 16:23
Wiele osób odnosi się z rezerwą do symbolicznej interpretacji snów, bowiem symbole wydają im się czymś niezwykłym i niecodziennym. "Senniki magów chaldejskich" odstraszają sceptyków, zaś interpretacja psychologiczna, szczególnie w wersji jungowskiej, wydaje się zwykłemu zjadaczowi chleba zbyt skomplikowana i wymagająca ogromnej wiedzy z dziedziny nauk humanistycznych. Człowiek zaczyna się zastanawiać, jak to możliwe, że we śnie robi się z niego taki profesor (albo mag chaldejski ) i tak rodzą się wątpliwości. Oczywiście w wielu snach nasz umysł sięga daleko poza granice swoich codziennych doświadczeń. Wówczas mogą się pojawić znaki, które zrozumiemy dopiero po długiej nauce. Istnieje jednak również wiele "zwykłych" symboli, które można wytłumaczyć bez sięgania do ksiąg magicznych czy naukowych traktatów.
Myślenie symboliczne opiera się na jednej z podstawowych zdolności naszego umysłu - zdolności do tworzenia skojarzeń, szukania podobieństw, łączenia ze sobą w myśli różnych obiektów i pojęć. Od skojarzenia zaś łatwo przejść do zamiany, podstawienia jednej rzeczy zamiast innej. Czasem jest to kwestia wygody - serduszko można narysować szybciej, niż pisze się słowo "kocham", a poza tym jest ono czytelne również dla ludzi nie znających naszego języka. Często chodzi o większą barwność, wyrazistość, lub o mocniejsze zaangażowanie emocji - stwierdzenie "serce mi pęka" jest bardziej dramatyczne niż po prostu "rozpaczam". Tak właśnie rodzą się symbole. Widzimy je codziennie - serca przebite strzałą, znaki drogowe, krzyże, otwierające się skrzynki pocztowe na stronach <!-- m --><a class="postlink" href="http://www..">http://www..</a><!-- m -->. Na tym jednak nie koniec, bowiem każdy z nas na co dzień używa wyrażeń symbolicznych, od których roi się nasz język. "Teraz już będziesz miał z górki", mówimy, kiedy kończą się trudności; "kieruj się głosem serca", radzimy przy uczuciowych kłopotach; "bujasz w obłokach", karcimy marzyciela.
"Niby dlaczego w moich snach miały by się pojawiać symbole?" - pyta sceptyk. Odpowiedź brzmi - a dlaczego nie? Przecież na jawie używamy ich ciągle - dlaczego we śnie mielibyśmy nagle przestać? Różnica polega tylko na tym, że na jawie nasz umysł posługuje się głównie słowami, podczas gdy we śnie ma do dyspozycji przede wszystkim obrazy, często musi więc swoje symbole "odgrywać". W ten sposób łatwo można też wytłumaczyć uniwersalny charakter wielu symboli (nie odwołując się przy tym ani do kronik Akashy, ani do teorii podświadomości grupowej ) Po prostu ludziom wychowanym w tej samej kulturze i mającym podobne doświadczenia życiowe pewne rzeczy kojarzą się tak samo. W kulturze Zachodu przyjęło się na przykład uważać serce za siedzibę uczuć, dlatego sen, w którym ktoś ma kompas w sercu jest bardzo czytelnym symbolem kierowania się uczuciami; zupełnie inaczej wyglądałoby to jednak w kulturze, gdzie serce uznawano by za siedzibę rozumu.
Wielka Księga Snów - Georg FINK
Myślenie symboliczne opiera się na jednej z podstawowych zdolności naszego umysłu - zdolności do tworzenia skojarzeń, szukania podobieństw, łączenia ze sobą w myśli różnych obiektów i pojęć. Od skojarzenia zaś łatwo przejść do zamiany, podstawienia jednej rzeczy zamiast innej. Czasem jest to kwestia wygody - serduszko można narysować szybciej, niż pisze się słowo "kocham", a poza tym jest ono czytelne również dla ludzi nie znających naszego języka. Często chodzi o większą barwność, wyrazistość, lub o mocniejsze zaangażowanie emocji - stwierdzenie "serce mi pęka" jest bardziej dramatyczne niż po prostu "rozpaczam". Tak właśnie rodzą się symbole. Widzimy je codziennie - serca przebite strzałą, znaki drogowe, krzyże, otwierające się skrzynki pocztowe na stronach <!-- m --><a class="postlink" href="http://www..">http://www..</a><!-- m -->. Na tym jednak nie koniec, bowiem każdy z nas na co dzień używa wyrażeń symbolicznych, od których roi się nasz język. "Teraz już będziesz miał z górki", mówimy, kiedy kończą się trudności; "kieruj się głosem serca", radzimy przy uczuciowych kłopotach; "bujasz w obłokach", karcimy marzyciela.
"Niby dlaczego w moich snach miały by się pojawiać symbole?" - pyta sceptyk. Odpowiedź brzmi - a dlaczego nie? Przecież na jawie używamy ich ciągle - dlaczego we śnie mielibyśmy nagle przestać? Różnica polega tylko na tym, że na jawie nasz umysł posługuje się głównie słowami, podczas gdy we śnie ma do dyspozycji przede wszystkim obrazy, często musi więc swoje symbole "odgrywać". W ten sposób łatwo można też wytłumaczyć uniwersalny charakter wielu symboli (nie odwołując się przy tym ani do kronik Akashy, ani do teorii podświadomości grupowej ) Po prostu ludziom wychowanym w tej samej kulturze i mającym podobne doświadczenia życiowe pewne rzeczy kojarzą się tak samo. W kulturze Zachodu przyjęło się na przykład uważać serce za siedzibę uczuć, dlatego sen, w którym ktoś ma kompas w sercu jest bardzo czytelnym symbolem kierowania się uczuciami; zupełnie inaczej wyglądałoby to jednak w kulturze, gdzie serce uznawano by za siedzibę rozumu.
Wielka Księga Snów - Georg FINK