27.02.2021, 20:22
(27.02.2021, 19:56)Elzbieta napisał(a): Masz rację i..... nie masz. Gdyby to tylko dotyczyło naszego kraju, nasz rząd wymyśla.... nie. Taka lub podobna sytuacja jest na całym świecie. Wiem od kolegi jak jest w Australii - ludzie nie mogą się odwiedzać, nie mogą jechać do drugiego stanu. O tym jak jest w Niemczech nie muszę wspominać, bo sam wiesz. Gdyby nasz rząd nic nie robił, byłoby jeszcze gorzej, bo nic nie robią. Tak źle, tak niedobrze. Jedni krzyczeli, że rząd nie przygotował się od strony medycznej - służba zdrowia leży. Inny buntowali się - po co tyle kasy wydali na szpitale polowe...itd. Nikt i nigdzie nie był przygotowany i wszędzie nie wiedziano którą opcję wybrać. Postawić na odporność stadną, jak w Szwecji, czy izolować ludzi. Jedno co wiem - szczepionki są nieskuteczne, podobnie jak wcześniejsze na grypę z powodu mutacji wirusa.
Zwracam uwagę, że zanim "wstąpiliśmy" do Unii Europejskiej, kiedy jeszcze byliśmy państwem na uboczu również były różne odmiany grupy - ptasia, świńska etc. Pod koniec lat 90. pamiętam, że kiedy chodziłem do liceum przeszła ostra epidemia grypy. Wszyscy ją mieli. W szkołach nie było połowy klasy, a w niektórych zakładach pracy połowy pracowników. Oczywiście nasz rząd nie ogłosił wtedy epidemii bo by na tym stracił ... Nie mieliśmy dotacji, nie byliśmy uzależnieni od obcych (nie)norm. Nikt się tym nie przejmował, a podejrzewam, że było to równie ostre jak dzisiejszy koronawirus, jak nie gorsze. Ale czy ktoś się tym przejmował? Nikt nie podawał statystyk dotyczących zgonów na grypę, nikt nie obniżał ceny leków. Wszyscy doskonale wiedzieli, że rząd ma nas w głębokim poważaniu. A problem istniał taki sam, tylko wtedy ludzie jeszcze pamiętali, że polegać trzeba na sobie, a nie wyciągać ręce do rządu. Coraz bardziej chłoniemy mentalność Zachodu pod względem bezradności i oczekiwań aż boski rząd nas zbawi. I co gorsza teraz mamy dyktaturę obcych państw nad sobą - musimy spełniać wszystko co nam każą.