31.12.2017, 10:54
Elie napisał(a):....Jeśli interesuje cię moje zdanie na temat kursów z ezoteryką w tle, są moim (i nie tylko moim)zdaniem zwykłym naciąganiem ludzi i za grubą kasę wciskanie kitu.Tak i nie. Zależy co nazwiemy ,,ezoteryką". Od wielu lat prowadzę zajęcia D.U. (Doskonalenie Umysłu) w formie jednego z przedmiotów w szkołach psychotroniki, jak też kursów. Nauczam tam między innymi diagnozy z fotografii, widzenia aury, telepatii, psychometrii międzywymiarowej, poszukiwania zaginionych, eksterioryzacji. W zdecydowanej większości wyniki są precyzyjne i konkretne.
Prowadzę też przedmiot ,,radiestezja", który (wbrew pozorom) jest oparty o konkrety i opiera się na niepodważalnych faktach.
Wspomniane naciąganie ludzi rzeczywiście ma miejsce, kiedy u początkującego ,,wykładowcy" w grupie dwudziestoosobowej efekty osiągają trzy osoby. Wtedy ,,wykładowca" wygłasza brednie o rzekomym braku ,,daru" i predyspozycji u pozostałych. Prawdą jest wtedy, że ów belfer nie nadaje się do przekazywania wiedzy w formie wykładów i jest zwyczajnym naciągaczem.
Wkładanie wszystkich do ,,jednego wora" jest według mnie krzywdzące dla prawdziwych fachowców, będących jednocześnie wykładowcami z powołania.