Wróżbita Rodin - Wersja do druku +- Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne (https://www.forumezo.pl) +-- Dział: MEDIA BIOGRAFIE WYWIADY WRÓŻKI JASNOWIDZE CZAROWNICE (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=91) +--- Dział: Wróżki, wróżbici, jasnowidze, czarownice, magowie, naciągacze (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=93) +--- Wątek: Wróżbita Rodin (/showthread.php?tid=694) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
|
Re: Wróżbita Rodin II - Dilek - 23.01.2010 trzeba koniecznie unikac wysilkow umyslu, najlepiej przed snem sugerowac podswiadomosci wyobrazenie ujete w zwiezlym ,dobitnym zdaniu , latwym do powtarzania , latwym do zapamietania --taka kolysanka na dobranoc .Takze zaraz po przebudzeniu swiadomosc jest najbardziej aktywna i tez najbardziej reaguje podswiadomosc.. dlatego wielkim bledem jest myslenie przed zasnieciem i po przebudzeniu o rzeczach negatywnych , niepowodzeniach, stratach..byc przepelnionym negatywnymi uczuciami, niepokojem, pelnym dysharmonii :!: :!: w ciagu dnia mozna sie odprezyc w ulubionym miejscu domu /chodzi o zewnetrzny i wewnetrzny spokoj /i trzeba powtarzac mysl z pelnym przekonaniem cicho i glosno, jednoczesnie wyobrazajac sobie i utrwalajac obraz pragnienia w umysle po to by podswiadomosc zajela sie jego urzeczywistnieniem. musisz niezachwianie wierzyc--- ze jest tak a nie inaczej ---/bo SILA slowa zalezy od twojej WIARY/,az nastapi pozadana reakcja podswiadomosci .-----myslac twierdzisz, to co twierdzisz jest swiadoma intencja -----Ciagle powtarzajac to co stwierdziles, twoj umysl przyjmuje za prawde te wszystkie twierdzenia Re: Wróżbita Rodin II - Elżbieta - 23.01.2010 Ok a np.na konkretnym przykladzie. chce rzucic palenie a brakuje mi silnej woli ,dodatkowo papierochy smakuja mi :oops: to jaka formulke bys polecil :?: :lol: Re: Wróżbita Rodin II - Dilek - 23.01.2010 :roll: :roll: to do Wielkiego Maga smsy pisaj po 20 tej :lol: :lol: nr 7335 Mag sie zna na wszystkim--mnie ostatnio napisal ----- :lol: co mnie obchodzi co pan jada ---jest pan zakwaszony i to wszystko :roll: :roll: :roll: no dobra to selon mon avis ---- musisz sobie ulozyc kolysanke do powtarzania codziennie , kilka razy dziennie w pelnym odprezeniu ciala i umyslu---------------po kilka minut ----np. jestem silna ,spokojna , wyzwolilam sie z nalogu palenia ....skutecznosc tych slow bedzie ciagle rosla , jesli bedziesz przepelniona wiara ..trzeba tez powtarzac na glos zwlaszcza w momencie kiedy zaczynasz czuc ze wraca zwatpienie trzeba zmienic postawe umyslu, skupic sie na wierze w swoja moc ---chce pale nie chce--------- nie pale, jest tez pelno w aptece srodkow -zacznij od homeopatycznych, modlitwa i :lol: pisaj do Maga :lol: Re: Wróżbita Rodin II - Elżbieta - 23.01.2010 dzieki,tylko z tego co wiem, uslyszalam od Rodinka ,podswiadomosc nie rozumie slowa NIE SMS pisac nie bede, Mag ma sekretarki od czarnej roboty. Re: Wróżbita Rodin II - Dilek - 23.01.2010 :roll: :lol: 8-) Pencia nie szukaj dziury w calym ---nie kazalem ci powtarzac slowa NIE---TYLKO UWIERZYC - W SWOJA MOC--------CHCE PALE ---------------NIE CHCE--- NIE PALE numer 7335 to numer Maga i zadne sekretarki nie odpisuja :!: :!: i pisalem juz o tym nie raz 8-) Re: Wróżbita Rodin II - Dilek - 24.01.2010 Mag mowil, ze my-ludzie modlimy sie w ekstremalnych sytuacjach--- zagrozenia, choroby,roznych bolesnych zdarzen losowych. A tak na codzien ,jesli jako tako pchamy taczki zycia ---bez wiekszych wstrzasow to zapominamy o Bogu i rozmowie z nim z otwartym serduchem. Mag mowil ,ze dobrze jest czynic codzienny rytual ze zwracania sie do Boga- do jego madrosci i mocy skupiajac przy tym mysli i odczuwanie na wizjach pozytywnych. I podziekowac Bogu za zdarzenia dnia , a modlac sie czynic to z wdziecznoscia , byc w duchu szczesliwym i wdziecznym ,bo serce przepelnione wdziecznoscia jest najbardziej otwarte na moce wszechswiata . Powtarzanie formuly dziekczynnej zapobiega nawrotom przygnebienia czy innych negatywnych emocji -----mysli sukcesywnie przywykna do obrazow sukcesu i generowania pozytywnych emocji -----a postawia ufnosci wyzwala dobroczynne reakcje wszechswiata. Re: Wróżbita Rodin II - Arika - 24.01.2010 ładnie napisałeś ....Rodin często mówił, że wielkim złem jest lęk .... ten zaprogramowany zupełnie do niczego niepotrzebny on blokuje należącą do nas możliwość realizacji szczęścia w każdej chwili .... Szczęście to rzeczywiste lub wyobrażone i czysta wdzięczność :!: Re: Wróżbita Rodin II - MALA1431 - 27.01.2010 Ujął to tak dosadnie, że już lepiej się nie da... :roll: Re: Wróżbita Rodin II - Dilek - 29.01.2010 Mag tlumaczyl to o co pytala hedonizm juz ktos :?: gdzies posty poprzenosil?/ Kazdy czlowiek , ktory sie modli jest wysluchany- JESLI GLEBOKO WIERZY/ /niezaleznie od religii jaka wyznaje/ takze jesli nie uzywa slow ale czegos pragnie prawdziwie z calego serca, z calej duszy--to tak jakby sie modlil. Dlatego , ze podswiadomosc dziala wedlug zasady wiary---------trzeba wierzyc w to ----o czym sie w duchu czesto i intensywnie mysli------------------- I te mysli sa zawsze przyczyna czegos , a kazde zdarzenie - zewnetrzna okolicznosc jest skutkiem tego myslenia-------------- Zapanowac nad myslami--------oto cala tajemnica-------- Mag mowil ze sa ludzie , ktorzy musza uwazac co mysla ,bo wszystko sie spelnia. A wiec trzeba sie starac poprawnie myslec ----wtedy sprawy beda nabierac pozytywny obrot--------- KONTROLA NAD PROCESAMI MYSLOWYMI POZWALA UZYC PODSWIADOMOSCI DO POKONYWANIA KLOPOTOW------------ jesli umysl szamoce sie wsrod klopotow, problemow, jesli czlowiek jest przygnebiony , obolaly psychicznie to kreuje samo zlo w codziennosci Re: Wróżbita Rodin II - Elżbieta - 29.01.2010 To tylko teoria.W zyciu nie uniknie sie pesymistycznego myslenia ,lekow strachu,obaw.I nawet mega optymista miewa czarne mysli. My mozemy sobie optymistycznie myslec o relacji z drugim czlowiekiem - bedzie dobrze,kocha, lubi a to i tak beda tylko nasze pobozne zyczenia, ktore w spotkaniu z rzeczywistoscia jeszcze bardziej nas zdoluja. Przeciez nie mozna pozytywnym mysleniem wplywac na drugiego czlowieka. Gdyby to byla prawda, zycie by bylo sielanka a nie jest. Nawet wsrod optymistow, tych ktorzy sie nie poddaja czarnowidztwu. |