Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne
Wicca I Prawo Trójpowrotu - Wersja do druku

+- Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne (https://www.forumezo.pl)
+-- Dział: MAGIA CZAROSTWO (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=47)
+--- Dział: Czarostwo, Wicca, Szamanizm (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=179)
+---- Dział: Wicca (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=181)
+---- Wątek: Wicca I Prawo Trójpowrotu (/showthread.php?tid=6934)

Strony: 1 2


Wicca I Prawo Trójpowrotu - akkaria - 19.07.2013

Czym jest Wicca?
Hm ... odpowiedzi na to pytanie jest nieskończenie wiele i każda prawdziwa. Jednak należy pamiętać, że zasłyszane odpowiedzi nie są obiektywne, bo ten kto kroczy wiccańską ścieżką - inicjowany czy też nie - będzie mówił o swoich doświadczeniach na niej. Bo Wicca, to ścieżka - czasem prosta, na której nawet buty się nie przykurzą zbytnio w czasie wędrówki; a czasami wyboista i pełna zakrętów.
Wicca, to krok w nieznane - dlatego inicjacja i rytuały objęte są tajemnicą, dla tych którzy jedynie z ciekawości na ścieżkę wiccańską weszli. Tajemnica - to zawierzenie siebie i swoich emocji kowenowi, który towarzyszy nam nie tylko w dniu inicjacji, ale i po niej - jak również przed nią.
Wiccanie, to ludzie - z całym spektrum człowieczego obrazu. Jedni są wysocy - drudzy niscy; jedni - grubi a inni szczupli; prawdomówni lub często z prawdą się mijający; kombinują, śmieją się, przyjaźnią, pracują i bawią; mają swoje sympatie i mają swoje antypatie - ludzie.
Skyclad - jest, ale nie w takim znaczeniu jakie mu się przypisywało w niniejszej dyskusji. Wiele mówiona o Pouczeniu Bogini - zatem wszystkich zainteresowanych owianą tajemnicą nagością w rytuałach wiccańskich odsyłam do owego Pouczenia. Bogini sama tłumaczy dlaczego nagie mają być jej dzieci?
Wiccańska Rada ... z nią jest trochę tak jak z pojęciem wolności. Niby wszyscy wiedzą czym jest wolność, niby każdy zna definicję pojęcia "wolność", ale gdy dochodzi do rozmów o wolności - cóż, okazuje się, że sprawa nie jest do końca taka prosta. Podobnie z Wiccańską Radą - przeczytajcie ją ponownie a zrozumiecie, że to nie zasada: róbta co chceta.
Prawo Trójpowrotu - nie kpiłabym z niego.


Re: Wicca I Prawo Trójpowrotu - Elżbieta - 12.08.2013

Cytat:Prawo Trójpowrotu - nie kpiłabym z niego.

Na ogół ludzie zajmujący się magią nie wierzą w prawo trójpowrotu naśmiewając się z niego. Wypierają się, że coś takiego nie ma miejsca.
Tymczasem przeciętny człowiek raczej wierzy w inaczej brzmiące prawo - Co zasiejesz to zbierzesz.
Do tego prawa i ja się przychylam.


Re: Wicca I Prawo Trójpowrotu - Avalo - 14.08.2013

Elzo, zależy od typu magii i od maga. Np. Daniel Kraig w swojej książce o magii rytualnej pisał o tym prawie (choć chyba nie nazwał go prawem trójpowrotu) i dlatego szczególnie zwracał uwagę na to, by z rozwagą używać szarej magii, aby przypadkiem (lub celowo) nie stała się czarną magią.


Re: Wicca I Prawo Trójpowrotu - akkaria - 15.08.2013

Avalo napisał(a):Daniel Kraig w swojej książce o magii rytualnej pisał o tym prawie (choć chyba nie nazwał go prawem trójpowrotu) i dlatego szczególnie zwracał uwagę na to, by z rozwagą używać szarej magii, aby przypadkiem (lub celowo) nie stała się czarną magią.
"Magija Współczesna" jest książką - moim zdaniem - wartą przeczytania i godną polecenia każdemu, kto chce się zapoznać z technikami wzbudzania swoich energii. Jedno z czym się nie zgadzam, to "rozdzielanie" magii. Nie ma czegoś takiego jak kolory magii - chyba, że czytamy Pratchetta :usmiech: Magia jest jedna - bez względu na to, czy jesteśmy "dobrzy" czy też "źli". Tych samych zaklęć uczy się osoba, która nie ma w swoich planach wykorzystywania magii przeciwko osobom trzecim, jak i ta, która jedynie po to uczy się magii. Tak - zapewne łatwiej jest osobie niewtajemniczonej w magiczne arkana uporządkować magię, ale nie powinno się utwierdzać kogokolwiek w przekonaniu, że magia ma kolory.
Samo Prawo Trójpowrotu jest znane od zarania wieków - jest to wspomniane: co zasiejesz, to zbierzesz. Jednak wydaje mi się - to maje całkowicie prywatne zdanie - z samym Prawem Trójpowrotu wiąże się jeszcze siła tego co otrzymamy. Według mnie, wszystko co czynimy względem innych i ogólnie rozumianego świata, w końcu do nas powróci z potrójną mocą - a nie wszystko chcielibyśmy otrzymać z nawiązką :wink:


Re: Wicca I Prawo Trójpowrotu - Avalo - 15.08.2013

Zgadza się, magia jest jedna. W moim mniemaniu z tymi kolorami idzie o podkreślenie KONSEKWENCJI określonych działań magicznych. Tym samym zaklęciem/rytuałem możemy uprawiać białą, szarą lub czarną magię. Traktuję to osobiście jako taki najbardziej skrótowy kodeks etyczny.


Re: Wicca I Prawo Trójpowrotu - akkaria - 15.08.2013

Avalo napisał(a):W moim mniemaniu z tymi kolorami idzie o podkreślenie KONSEKWENCJI określonych działań magicznych.
Tak, ale jest to wyznacznik dla osób, które nie zajmują się Kunsztem - a przynamniej powinien być jedynie dla takich osób. Podział na magię biała i czarną powstał w czasie "panowania" inkwizycji - jedne czarownice były skazywane na okrótną śmierć w płomieniach a inne były chronione przez bogatych mecenasów. Prostym ludziom należało wyjaśnić dlaczego nie wszystkie kobiety, które umiały czytać i pisać, leczyć, przewidzieć przyszłe zdarzenia, wróżyć, itd. nie musiały umrzeć. W taki oto prosty sposób powstała czarna i biała magia - a ludzie byli zadowoleni. Bo chociaż - zgodnie z wykłądnią chrześcijańską - każda moc, która naruszała porządek społeczny była od diabła, to jednak te czarownice, które umiały współpracować swój dar zawdzięczały Bogu.
Swoją drogą uważam, że na stosach spłonęło mniej czarownic niż się przypuszcza - większość ofiar inkwizycji, to kobiety i mężczyźni, którzy narazili się bogobojnym obywatelom.


Re: Wicca I Prawo Trójpowrotu - Avalo - 15.08.2013

Tak czy inaczej, wszystko jest kwestią nomenklatury. Jak ktoś ściąga magią na jakąś osobę chorobę lub inne nieszczęścia, to czy to się nazwie czarną magią czy po prostu magią - efekt będzie ten sam.


Re: Wicca I Prawo Trójpowrotu - Remik - 16.08.2013

Cytat:Prawo Trójpowrotu - nie kpiłabym z niego.
A ja wręcz przeciwnie. Nic nie bierze się z niczego. Każda przyczyna ma swój skutek i odwrotnie. To prawo uznaje również Wicca. Dlatego zasada trójpowrotu w dosłownym znaczeniu nie ma sensu. Jeśli rzucimy jednym kamieniem, nie odrzucą nam trzech (chyba, że kamień się roztrzaska, ale to wciąż ta sama masa). To "prawo" radziłbym potraktować nie jako zamiennik prawa przyczyny i skutku, a raczej radę odnośnie postępowania. Prawo trójpowrotu mówi, że rzucając kamieniem w jednego byka, denerwujemy całe stado. Nie chodzi o to, że zostaniemy trzykrotnie ukarani za swe postępowanie, a o to, że jeden dobry/zły ustępek prowokuje następne. To jak z piciem alkoholu przed prowadzeniem samochodu. Jeśli pozwolimy sobie na wypicie "soczku", który ma niewielką zawartość alkoholu, to z czasem pozwolimy sobie na normalne piwo, a potem na dwa i tak dalej, aż w końcu prowadzenie samochodu po pijaku będzie na porządku dziennym.

Cytat:Daniel Kraig w swojej książce o magii rytualnej pisał o tym prawie (choć chyba nie nazwał go prawem trójpowrotu) i dlatego szczególnie zwracał uwagę na to, by z rozwagą używać szarej magii, aby przypadkiem (lub celowo) nie stała się czarną magią.
Donald, nie Daniel. Pisał on o Karmie (w zachodnim ujęciu), nie o prawie trójpowrotu. Aczkolwiek o nim również coś wspominał (o ile pamiętam).

Cytat:Jedno z czym się nie zgadzam, to "rozdzielanie" magii. Nie ma czegoś takiego jak kolory magii - chyba, że czytamy Pratchetta
Również polecam tę książkę każdemu początkującemu, ale widzę, że powinnaś przeczytać ją ponownie, co sam autor z resztą wciąż powtarza. I tak też autor książki mówi, że pojęcie białej, czarnej i szarej magii są tylko uproszczeniami. To logiczne, że łatwiej pisać "czarna magia", niż "działanie magiczne czyniące krzywdę Tobie lub komuś innemu". Poza tym, książka ta jak widać nie jest czymś, co można ot tak przeczytać i przyswoić. Autor również wciąż powtarza o praktyce. Tylko dzięki niej można w pełni pojąć to, co tam się znajduje. I tak też jest z większością książek odnoszących się do magii wysokiej, ceremonialnej, hermetycznej itp.

Z jednej strony, nie zabraniam nikomu porzucenia praktyki. Zdrugiej jednak zachęcam do uprawiania magii. Po to powstała ta książka.


Re: Wicca I Prawo Trójpowrotu - akkaria - 17.08.2013

Remik napisał(a):/.../ pojęcie białej, czarnej i szarej magii są tylko uproszczeniami /.../
Jakiś czas już "siedzę" w tym temacie /nie tylko teoretycznie lecz i praktycznie/ i wiem jedno - upraszczanie w tematyce magii czy tez czarostwa nikomu nie wychodzi na dobre a osoby, które zajmują się Kunsztem upraszczając zachowują się daleko nieodpowiedzialnie. Dlatego nie zgadzam się z "kolorowaniem" magii - magia jest jedna. Nadawanie jej barw mija się z celem nauki Kunsztu.

Remik napisał(a):Jeśli rzucimy jednym kamieniem, nie odrzucą nam trzech
Nie, ale za to możesz "oberwać" po trzykroć mocniej, bo odrzucający /zgodnie z moim pojmowanie Prawa Trójpowrotu/ rzuci kamień przez Ciebie ciśnięty z trzy razy większą siłą, niż rzuciłeś Ty. Nie chodzi o ilość otrzymywanego czegość, ale o siłę z jaką otrzymasz zapłatę.

Remik napisał(a):Nic nie bierze się z niczego. Każda przyczyna ma swój skutek i odwrotnie.
Zgadzam się, ale przyczyna może być błaha z Twojego punktu widzenia, ale skutek może być po trzykroć silniejszy niż przypuszczałeś na początku. Dlatego nim podejmie się jakiekolwiek magiczne działania, należy się zastanowić czy warto, jakie będą tego efekty - przemyśleć wszystkie za i przeciw.

Remik napisał(a):Z jednej strony, nie zabraniam nikomu porzucenia praktyki. Zdrugiej jednak zachęcam do uprawiania magii.
Tej wypowiedzi nie rozumiem - możesz wyjaśnić?


Re: Wicca I Prawo Trójpowrotu - Remik - 18.08.2013

Cytat:Jakiś czas już "siedzę" w tym temacie /nie tylko teoretycznie lecz i praktycznie/ i wiem jedno - upraszczanie w tematyce magii czy tez czarostwa nikomu nie wychodzi na dobre a osoby, które zajmują się Kunsztem upraszczając zachowują się daleko nieodpowiedzialnie. Dlatego nie zgadzam się z "kolorowaniem" magii - magia jest jedna. Nadawanie jej barw mija się z celem nauki Kunsztu.
Uproszczenia są niczym innym jak systemy. Magia jest jedna, więc co za różnica, czy ceremonialna, czy czarostwo, czy jeszcze inna? A właśnie ogromna różnica. Po to stosujemy nazwy i określenia, by się dogadać. Czy nazwę, czy nie nazwę, to dalej pozostanie tym samym. A skoro mogę nazwać, a ułatwi mi to porozumienie z innymi, to czemu nie? Poza tym, niesłusznie wyrwałaś ten cytat z całego zdania, gdyż wypowiadałem się na temat konkretnej książki, konkretnego autora, więc również konkretnego spojrzenia. Mam też nadzieję, że jasno wytłumaczyłem, czemu właśnie takim podziałem autor się posługuję. Jeśli nie, proszę mnie powiadomić, postaram się jaśniej. ^^

Cytat:Nie, ale za to możesz "oberwać" po trzykroć mocniej, bo odrzucający /zgodnie z moim pojmowanie Prawa Trójpowrotu/ rzuci kamień przez Ciebie ciśnięty z trzy razy większą siłą, niż rzuciłeś Ty. Nie chodzi o ilość otrzymywanego czegość, ale o siłę z jaką otrzymasz zapłatę.
Okej, ale skąd bierze się ta większa siła? To akurat kiepski przykład, moja wina. W innym przykładzie, gdy uderzasz ręką o ścianę, ona zadziała na Ciebie z dokładnie taką samą siłą. Więc siła uderzenia jest wprost proporcjonalna do szkód, jakie nasza ręka odniesie po uderzeniu. O ile dobrze pamiętam, to trzecia zasada Newtona, akcja-reakcja.

Cytat:Zgadzam się, ale przyczyna może być błaha z Twojego punktu widzenia, ale skutek może być po trzykroć silniejszy niż przypuszczałeś na początku.
Więc trzykrotność ma się odnosić do błędu w przypuszczeniach maga? Więc czemu akurat trzy? Tak sobie o, jako przykład? A co jeśli mag dobrze wszystko obliczy? W dalszym ciągu jest to jak dla mnie przestroga, nie faktyczne prawo.

Cytat:Tej wypowiedzi nie rozumiem - możesz wyjaśnić?
Odniosłem się do wcześniejszych zdań, mówiących o zrozumieniu omawianej książki. Aby coś zrozumieć, trzeba praktyki. Szczególnie przejawia się to w magii. Są ludzie, którzy wolą "praktykować" magię poprzez czytanie książek, nie uprawiając jej faktycznie w żaden sposób. Zaznaczyłem, że według mnie, w byciu teoretykiem nie ma nic złego. Jak ktoś woli tylko czytać o magii, to jest to jego własna sprawa, nie mam nawet zamiaru dociekać dlaczego. Ale zachęcam do praktyki wszystkich, bo ludzi jest zbyt wiele, by szukać wśród nich osób zainteresowanych. Każdy człowiek i tak sam wybierze, a ja oszczędzam w ten sposób czas. Czemu zachęcam? W wielkim skrócie, chcę aby magia się rozwijała, a do tego potrzebni są jej praktycy.