Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne
Mój rozwój - Co dalej? - Wersja do druku

+- Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne (https://www.forumezo.pl)
+-- Dział: STANY NASZEGO UMYSŁU (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=75)
+--- Dział: Rozwój duchowy (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=77)
+--- Wątek: Mój rozwój - Co dalej? (/showthread.php?tid=15333)

Strony: 1 2


Mój rozwój - Co dalej? - brutallife333 - 12.11.2022

Cześć!

Zaczęło się od tego, że gdy byłem mały, miałem może 5-8 lat, zobaczyłem że karawan wywoził mojego zmarłego sąsiada. Pamiętam to jak dziś. Dokładnie pamiętam jak ten karawan wyglądał, jaki miał kolor itd. Zrodziło mi się w głowie pytanie, a co będzie, jak ja umrę? I od tamtej pory potrafiłem na kilka sekund wpaść w stany derealizacji i depersonalizacji z silnego lęku. Od tamtej pory miałem regularnie, bardzo często deja vu. Na początku to się z tego śmiałem, że coś mi się śni a potem było to samo 1:1 w rzeczywistości. Po dłuższym czasie się denerwowałem, potem czułem obojętność a niekiedy lęk. Od początku tego roku dostałem bardzo silnych prekognicji, które bardzo mocno rosną na sile. Bardzo mocno śnię, wgłębiam się w znaczenia snów, co chcą duchowi przewodnicy itd. Odkąd byłem mały, interesował mnie kosmos, pozaziemskie cywilizacje. Zawsze byłem tym zafascynowany. Czuję w sobie bardzo silną potrzebę duchowego rozwoju. Prekognicja u mnie jest często przez sen i spełnia się średnio co dwa dni. Bywały przypadki że na jawie się zdarzyła, bo wyczułem pewną rzecz i tak dokładnie było po 15 minutach? Świadek tego wydarzenia w moim domu miał oczy jak 5 zł, zamurowało go. Często w snach dostaję różne wskazówki. Lecz ciągle się uczę. Chciałbym się na maksa zacząć rozwijać, bo wiem że to moja droga. Świadome śnienie nie jest mi obce, ale chyba nie byłem nigdy w OOBE a na pewno nie byłem w astralu. Co możecie mi poradzić? A jak wy zaczynaliście? Od czego u was się to zaczęło? Bywa tak, że odczuwam silny lęk, że coś się stało i tak jest. Dwa razy się stało i dwa razy trafnie. Prekognicja u mnie bardziej jest pod złe zdarzenia, pod śmierć i choroby - nie zdarzyło mi się że pod coś dobrego. Jak to odwrócić? Czy da się? Szukałem różnych informacji na temat prekognicji w internecie jak ją rozwijać - nie pisze zbytnio nic. Koleżanka siedzi w mistyce od dziecka, to twierdzi żebym rozumiał sny, zapisywał je i rozkładał na czynniki pierwsze co też tak robię i faktycznie bardzo dużo widzę i rozumiem, lecz ciągle mam niedosyt. Raz w tygodniu, max dwa nic mi się nie śni. Średnio co nocy mam 3-4 sny a rekord to chyba 7! Bez żartów, bardzo mocno śnię. Mam też taki mały problem, bo z początku wiedziałem który sen jest prekognicyjny, bo przy śnieniu odczuwałem lęk teraz go nie czuję i .. no wiadomo że nie wiem który to który :| Często jest tak, że sprawdzam znaczenia w senniku, a moja głowa to interpretuje inaczej na swój sposób i wychodzi całkowite inne znaczenie. Wiem że w śnie jeden mały szczegół i zmienia całą postać snu Smile

Zapraszam do dyskusji Smile


RE: Mój rozwój - Co dalej? - Hera - 13.11.2022

Cytat:Koleżanka siedzi w mistyce od dziecka, to twierdzi żebym rozumiał sny, zapisywał je i rozkładał na czynniki pierwsze co też tak robię i faktycznie bardzo dużo widzę i rozumiem, lecz ciągle mam niedosyt. 


 No i prawidłowo, zapisuj sny. Jak już zapisujesz, to co Ci szkodzi  podać nam kilka przykładów owych snów Wink Będzie konkretniej, jaśniej. Będziemy mieli podstawę do interpretacji  Big Grin


RE: Mój rozwój - Co dalej? - Wenusx - 13.11.2022

Prawie każdy z nas ma prorocze sny. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.


RE: Mój rozwój - Co dalej? - Elżbieta - 13.11.2022

(13.11.2022, 16:27)Wenusx napisał(a): Prawie każdy z nas ma prorocze sny. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.

Dokładnie.
 Natomiast pozostałe odczucia wymagają leczenia i w tym my Tobie nie pomożemy. Nawet nie możemy. Moglibyśmy zrobić Tobie krzywdę.

https://www.centrumdobrejterapii.pl/materialy/zespol-depersonalizacji-derealizacji/


RE: Mój rozwój - Co dalej? - brutallife333 - 13.11.2022

(13.11.2022, 15:48)Nut napisał(a):
Cytat:Koleżanka siedzi w mistyce od dziecka, to twierdzi żebym rozumiał sny, zapisywał je i rozkładał na czynniki pierwsze co też tak robię i faktycznie bardzo dużo widzę i rozumiem, lecz ciągle mam niedosyt. 


 No i prawidłowo, zapisuj sny. Jak już zapisujesz, to co Ci szkodzi  podać nam kilka przykładów owych snów Wink Będzie konkretniej, jaśniej. Będziemy mieli podstawę do interpretacji  Big Grin

Podam te które są dla mnie najbardziej istotne, których do dziś nie zdołałem rozszyfrować. Z jednej strony myślę że to osoba, która jest z przeszłości ewentualnie z przyszłości którą poznam i może coś chce mi przekazać? Może duchowy przewodnik? Śni mi się mój zmarły sąsiad pod różnymi postaciami. Ale do sedna. 

Śniła mi się z 4 razy taka kobietka w moim wieku, miała czarne włosy. Za każdym razem prawie wyglądała tak samo. Raz usłyszałem jej głos. Zwykle jak widzę ją we śnie, to się na mnie patrzy. Nie pamiętam od a do z jak to było w tych snach, ale spróbować mogę. Nie pamiętam kolejności tych snów:

- Pierwszy był taki, że jestem na dworze, leżę na kocu podparty łokciem i widzę że idzie moja koleżanka, z którą się 2 lata temu pokłuciłem. Gdy ją zobaczyłem, pokazałem ręką aby do mnie podeszła i zrobiła to. Położyła się obok z uśmiechem mówiąc że `myślałam, że już mnie nie lubisz`

- Drugi był taki że jakaś szczupła laska z czarnymi włosami była u mnie w domu, a dokładnie w kuchni i się na mnie patrzyła nic nie mówiła. 

- Następnym razem wysiadałem w śnie z tramwaju i szedłem piechotą do biedronki aby kupić sobie wodę do picia. Widziałem grono swoich sąsiadów i tam była znowu ona, w tych czarnych włosach, tym razem nie była to moja koleżanka. W pierwszym śnie była właśnie ta koleżanka, tez ma czarne wlosy, inaczej wyglada i jest troche z nadwaga. 

- W kolejnym snie sni mi sie ze jestem w mieszkaniu dziadka, mojego bylego falszywego kolegi (2x mialem sen w tym mieszkaniu, bywa ze mam rozne kontynuacje snow) i mowi ze ona juz od roku ma dziecko, cos tam jeszcze mowila tylko nie pamietam

- Następnym razem uciekałem w śnie, po jakiś linach które wyglądały jak łańcuchy? to był chyba jakiś coś ala loch? Nie jestem w stanie powiedzieć. Skakałem po tych liniach, na jednym z korytarzów była kobieta młoda, w moim wieku ona mnie złapała za rękę i wrzuciła mnie w lewy korytarz dzięki czemu udało mi się uciec. Ostatecznie okazało się w tym śnie, że moi znajomi chcieli ze mną pogadać a ja przed nimi uciekałem - nie wiem dlaczego. Może dlatego że mam duże przejścia z ludźmi, niezbyt ich lubię.

Inny sen był taki, ogólnie dwa razy go miałem tylko w drugim była kontynuacja. Że latam swoim ciałem po swojej okolicy, była noc, zero ludzi i zwierząt na dworze a ja lecę zobaczyć jak wygląda mój rodzinny dom. Za każdym razem inaczej wyglądała klatka, albo nie umiałem otworzyć jej domofonem. W drugim śnie zaczęło się obok mojego bloku, zjawiłem się w moim domu, nie wiem czy to było przed moim życiem czy po moim życiu ale miałem wrażenie jakbym już tu dawno mieszkał. Inaczej było w środku, był tam demon - znaczy ja go nie widziałem, tylko od pasa w dół i wiedziałem że to demon i sen się skończył. Był czarny. Wystraszyłem się go. On mnie wywalił z tego snu.

Inny sen był taki, że się unoszę do góry obok mojego bloku, czuję bardzo silną miłość, harmonię, czuję że nie ma takiego czegoś jak zło - grała muzyka którą bardzo dobrze znam, sen wzbudził u mnie bardzo silne emocje, aż do płaczu gdy sobie o nim przypominam bo był bardzo piękny. Jeden raz mi się taki sen śnił:

To ta piosenka.[url=https://www.youtube.com/watch?v=mFZ588ydX1U&list=PLEyLlMDPCEuX1pjpo-batVc90v7NV_sUb&index=1][/url]



W tym czy tamtym roku miałem bardzo świadomy sen, bardzo ostro świadomy sen. Widzę że niebo jest ciemne i fioletowe, takie dziwnie mroczne, jest średni powiew wiatru, czuję go na sobie, obok stoi mój kolega i widzę że zlatuje ufo byłem w szoku (Ja bardzo zawsze chciałem kosmitę uświadczyć) oni tak jakby lądowali, czułem bardzo silne emocje w tym śnie, że to już, że stało się ale sen w tym samym momencie się skończył - nie zlecieli na doł ale miałem wrażenie w tym śnie że to robią. Spodek był w kształcie talerza, był okropnie szeroki, taki jakby kamienny? czy metalowy ale w takim wzornictwie?

Wiele snów można tłumaczyć np. stanem emocjonalnym, ale te latanie, wracanie do domu to już dla mnie coś lepszego niż zwykły czy świadomy. 

4 dni przed śmiercią sąsiada, śniło mi się że wjeżdżam do niego windą na piętro, w której czułem straszny lęk. Wysiadłem u nich na piętrze, u tego sąsiada - mieszka z żoną. Tam był kot. Bardzo się go bałem, zaczął się drzeć i chciał mnie atakować. Jak już leciał skończył mi się sen. Drugi sen miałem taki sam, tylko że kota nie było, ale zbiegałem do siebie do domu po schodach z 10 piętra. Dokładnie od miejsca gdzie ten sąsiad mieszka. 2 dni później po śnie jego żona woła mnie, bo on jest w szpitalu w złym stanie, bo chce mu zawieźć telewizor żeby mu ustawić. Więc zrobiłem co mogłem, wyszedłem zbiegając schodami czując bardzo silny lęk przed tą windą. Dwa dni później słyszę że umarł w szpitalu. Jakiś czas później śnił mi się, że autobusem przyjechał do auchana, on zawsze tam jeździł, wysiadł z gromadą ludzi z autobusu i szedł prosto do sklepu. Nie widział mnie. Miał narysowane nad oczami z góry i na dole czarne kreski tak jakby tym ołówkiem co kobiety sobie poprawiają brwi. Ostatnio mi się śniło jeszcze że jestem przy swoich drzwiach wejściowych do mieszkania, patrzę przez lipko a tam jakiś człowiek, gdzieś chyba w moim wieku. Wyglądał inaczej niż mój sąsiad ale wiedziałem że to on. Jakiś 3 zbirów go kopło i pobiło. Mój sąsiad od lat był niepełnosprawny i chodził o kuli. Więc się przeraziłem, chciałem biegnąć po gaz pieprzowy i im dowalić ale nagle z półpiętra mojej klatki wychodzi tłum ludzi i wychodzi z klatki. Sen się skończył.

Mam wrażenie że sąsiad chce mi coś przekazać. Nie byłem na jego pogrzebie. Myślę że chodzi mi o to. Ale dlaczego pojawia się pod inną postacią innej osoby we śnie zamiast pod swoją?

Ostatnio mi się śniło że siedzę na krześle, nie wiem gdzie. W pokoju jest ciemno, świeci się lapka, ja czytam coś z białej kartki o jakimś jasnowidzu. Że miał czy miała 2602 przepowiednie a 20 się spełniło. Obok mnie był jakiś chłopak, nie wiem czy to był mój kolega czy to ktoś inny. Ale w tym śnie chyba go lekko znałem albo wiedziałem kto to jest.


RE: Mój rozwój - Co dalej? - Elżbieta - 13.11.2022

Cytat:- Pierwszy był taki, że jestem na dworze, leżę na kocu podparty łokciem i widzę że idzie moja koleżanka, z którą się 2 lata temu pokłuciłem. Gdy ją zobaczyłem, pokazałem ręką aby do mnie podeszła i zrobiła to. Położyła się obok z uśmiechem mówiąc że `myślałam, że już mnie nie lubisz`


 O jaki romantyczny  Angel

Swoją drogą, sen zwiastujący chorobę, względnie nie odwzajemnione,  chore uczucia. A melodia. piękna


RE: Mój rozwój - Co dalej? - brutallife333 - 13.11.2022

(13.11.2022, 17:07)Elżbieta tarot napisał(a):
Cytat:- Pierwszy był taki, że jestem na dworze, leżę na kocu podparty łokciem i widzę że idzie moja koleżanka, z którą się 2 lata temu pokłuciłem. Gdy ją zobaczyłem, pokazałem ręką aby do mnie podeszła i zrobiła to. Położyła się obok z uśmiechem mówiąc że `myślałam, że już mnie nie lubisz`


 O jaki romantyczny  Angel

Swoją drogą, sen zwiastujący chorobę, względnie nie odwzajemnione,  chore uczucia Sad

Często mi się w snach śni, co zwiastuje chorobę. Ja ogólnie choruję na nerwicę to pewnie też tego efekty że mam takie sny. Chore uczucia? Ja mam tak, że ciągnie mnie do toksycznych osób, ona taka jest, chciałem z nią być a ona mnie kantem puściła.


RE: Mój rozwój - Co dalej? - brutallife333 - 13.11.2022

(13.11.2022, 16:48)Elżbieta tarot napisał(a):
(13.11.2022, 16:27)Wenusx napisał(a): Prawie każdy z nas ma prorocze sny. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.

Dokładnie.
 Natomiast pozostałe odczucia wymagają leczenia i w tym my Tobie nie pomożemy. Nawet nie możemy. Moglibyśmy zrobić Tobie krzywdę.

https://www.centrumdobrejterapii.pl/materialy/zespol-depersonalizacji-derealizacji/

Wiem co to jest derealizacja i depersonalizacja. Wiem gdzie są przyczyny itd. Pracuję nad tym. U mnie to efekt uboczny nerwicy. Za dużo w życiu przeszłem. Dziękuję za troskę Tongue


RE: Mój rozwój - Co dalej? - Elżbieta - 13.11.2022

Cytat:Ja mam tak, że ciągnie mnie do toksycznych osób, ona taka jest, chciałem z nią być a ona mnie kantem puściła.


 No cóż, takie jest życie. Nie Ciebie jednego. Nie oznacza, że była toksyczna.


RE: Mój rozwój - Co dalej? - brutallife333 - 13.11.2022

(13.11.2022, 17:15)Elżbieta tarot napisał(a):
Cytat:Ja mam tak, że ciągnie mnie do toksycznych osób, ona taka jest, chciałem z nią być a ona mnie kantem puściła.


 No cóż, takie jest życie. Nie Ciebie jednego. Nie oznacza, że była toksyczna.

Jest toksyczna, znałem ją długo. Ona z resztą jest borderlinowcem zdiagnozowanym po pobytach w szpitalu wiadomo jakim.

Te sny z kobietą to jedno. A tamte to już raczej nie to samo. Lewitowanie, tu sąsiad tam co innego.