Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne
Średniowieczne zasady dotyczące seksu – jak się nie bawić? - Wersja do druku

+- Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne (https://www.forumezo.pl)
+-- Dział: ROZMOWY NIEKONTROLOWANE (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=141)
+--- Dział: Ciekawostki historyczne (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=324)
+---- Dział: Ciekawostki historyczne (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=341)
+---- Wątek: Średniowieczne zasady dotyczące seksu – jak się nie bawić? (/showthread.php?tid=15299)



Średniowieczne zasady dotyczące seksu – jak się nie bawić? - Brigit - 28.10.2022

W dzisiejszych czasach seks jest wszędzie. Jest w naszych książkach, filmach, piosenkach, programach telewizyjnych, a teraz nawet w naszych artykułach historycznych. Chociaż niektóre kraje wciąż narzucają surowe zasady dotyczące seksu, faktem jest, że większość krajów zachodnich zreflektowała się w swoim podejściu do seksu. Dziś seksem jest coś, czym można się cieszyć, a nie czego się wstydzić. Ale nie zawsze tak było. W średniowieczu seks obowiązywał tak wiele reguł i warunków, że to cud, że nie wymarliśmy.


Cytat:W średniowieczu jedynymi osobami, którym wolno było uprawiać seks, byli ci, którzy złożyli przysięgę małżeńską . Seks przed tymi ślubami, zwłaszcza we wczesnym średniowieczu, był postrzegany jako grzech główny. W rzeczywistości każdy, kto uprawiał seks przed ślubem, mógł zostać stracony przez wypatroszenie !

Choć może to brzmieć dość jasno, tak nie było. Były dwa zestawy ślubowań, co spowodowało pewien stopień zamieszania. Były przysięgi zaręczynowe, które para przysięgała, że pewnego dnia się pobiorą, oraz przysięgi małżeńskie, które złożyli na weselu. Te śluby miały jednakową wagę; gdy para złoży przysięgę, będzie mogła uprawiać seks bez żadnych konsekwencji (oprócz tych, które zamierzała Matka Natura).


Przysięga zaręczynowa mogła zostać złamana, ale ślubna nie, ponieważ średniowieczny kościół nie był wielkim fanem rozwodów. Przysięga zaręczyn nie była jednak luką. Ludzie nie mogli po prostu zaręczyć się, uprawiać seksu, a potem odwołać ślub. Jeśli para uprawiała seks po złożeniu przysięgi zaręczynowej, w oczach Kościoła automatycznie brali ślub. Nie wszyscy jednak zdawali sobie z tego sprawę, więc sądy kościelne spędzały sporo czasu na kontaktach z parami, które nie zdawały sobie sprawy, że się pobrali.

Jedynym wyjściem z nieszczęśliwego małżeństwa była niemoc seksualna . Ponieważ małżeństwo miało prowadzić do prokreacji , jeśli twój partner nie mógł spłodzić dzieci, był to powód do rozwodu . Niektórzy mężczyźni próbowali wykorzystać to jako kolejną lukę. Twierdziliby o impotencji ze swoją starą żoną, ale magicznie byliby w stanie zrobić to ponownie ze swoją nową żoną.
Kościół katolicki wkrótce stał się mądry w stosunku do tych wybryków i ustanowił nowe zasady. Aby potwierdzić jakiekolwiek twierdzenia o impotencji, para musiała być w związku małżeńskim od co najmniej trzech lat i potrzebni byli świadkowie .  

Kościół katolicki zdecydował, kiedy seks jest w porządku
Kościół katolicki nie był szczęśliwy, mówiąc ludziom, z kim mogliby uprawiać seks. Obowiązywały również surowe zasady dotyczące tego, kiedy pary mogą cieszyć się swoim towarzystwem.
Kalendarz religijny zawierał „dni nieczyste”, podczas których nie było rozpusty. Nie było seksu podczas głównych świąt (takich jak Boże Narodzenie i Wielkanoc), ani podczas sześciu tygodni Wielkiego Postu. Niedziele i dni rybne również minęły.
Ponadto należy unikać seksu podczas ciąży, menstruacji i laktacji. Było to nie tyle egzekwowane przez kościół, co zalecali przeczuli średniowieczni lekarze . Ogólnie rzecz biorąc, nie pozostawiło to zbyt wielu dni w roku.
Ponadto w dni, w których mężowie i żony mogli uprawiać seks, musieli być przygotowani. Według średniowiecznego prawa seks musiał być udzielany na żądanie. Św. Paweł oświadczył, że mężowie i żony mają „dostarczać sobie nawzajem to, co było należne” (płeć). Obaj partnerzy byli równi, jeśli chodzi o dług małżeński. Jeśli twój partner był w nastroju, legalnie, ty też musiałeś.

Na szczęście w miarę upływu czasu Kościół katolicki zdał sobie sprawę, że wiele osób po prostu ignoruje zasady, więc złagodził swoje stanowisko. W XII wieku większość tych zasad stała się sugestiami. Kościół wolał, żeby ludzie spędzali swoje święte dni na wielbieniu Boga, ale już nie zamierzali cię z tego powodu zabijać.


[Obrazek: Manuscript_6.jpg?itok=YQLHd8ld]
Rękopis ze sceną ślubu, z Dekretów Grzegorza IX, ok. 1300 (domena publiczna )