Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne
Gerald Gardner - Wersja do druku

+- Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne (https://www.forumezo.pl)
+-- Dział: MEDIA BIOGRAFIE WYWIADY WRÓŻKI JASNOWIDZE CZAROWNICE (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=91)
+--- Dział: Biografie sławnych ludzi (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=92)
+--- Wątek: Gerald Gardner (/showthread.php?tid=14627)

Strony: 1 2


Gerald Gardner - Hera - 07.11.2021

Gerald Brosseau Gardner (1884-1964) uważany jest za ojca współczesnego Wicca. Jest odpowiedzialny za szerzenie wierzeń i nauk współczesnego czarownictwa poprzez dzieła fikcyjne, takie jak „Pomoc w wysokiej magii” i media, ale także oczywiście poprzez swój sabat, Bricket Wood Coven, który nadal podąża jego śladami. Sabat nadal działa, używając tekstu z jego oryginalnej Księgi Cieni, z pewnymi modyfikacjami i dodatkami dokonanymi na przestrzeni lat, a rytuały i praktyki zostały rozpowszechnione przez wtajemniczonych na całym świecie.

Gerald Gardner urodził się w zamożnej rodzinie z wyższej klasy średniej w Lancashire, ale większość życia spędził za granicą. Dużą część swojego dzieciństwa spędził na Maderze, gdzie mieszkał ze swoją irlandzką niańką, kom. Żył tam całkiem niezależnie i chętnie odkrywał i poznawał obce kultury. Przed Maderą podróżowali także po cieplejszych klimatach, w nadziei na wyleczenie astmy Gardnera, ale bezskutecznie. Te napady choroby w dzieciństwie spowodowały, że uzyskał bardzo niewielką formalną edukację.

W 1900 roku Com poślubił właściciela plantacji herbaty na Sri Lance i uzgodniono, że Gerald zamieszka z nimi i będzie szkolił się w biznesie. Tu zanurzał się w przyrodzie, robiąc długie spacery po lesie, co nieco zrekompensowało mu brak przyjemności z monotonnej pracy na plantacji herbaty. Później został kierownikiem plantacji kauczuku. W tym czasie Gardner zainteresował się wierzeniami miejscowych, w tym, co ważne, wierzeniami w życie pozagrobowe i reinkarnację, które bardzo różniły się od chrześcijańskiej idei nieba. Podczas swoich wizyt w Wielkiej Brytanii mieszał się również ze spirytualistami i folklorystami i zaczął twierdzić, że w jego rodzinie były czarownice. Niezależnie od tego, czy to prawda, czy nie, wyraźnie wskazuje to kierunek, w którym zmierzał w zakresie kształtowania własnych przekonań duchowych. W 1910 został inicjowany jako praktykant mason na Sri Lance. Przyjął to entuzjastycznie i szybko przeszedł przez początkowe etapy, ale odszedł w następnym roku. Jednak to oczywiście miało na niego ogromny wpływ. Przez całe życie Gardner był trochę jak sroka, podchwytując i wykorzystując ciekawe pomysły, które uzyskał od różnych fascynujących ludzi, których spotkał, a także organizacji i zakonów, do których wstąpił. Wszystkie te pomysły trafiły do tygla (lub kociołka, jeśli wolisz), który uformował jego wiccańską praktykę. zbierał i wykorzystywał ciekawe pomysły, które pozyskiwał od różnych fascynujących ludzi, których poznał, a także organizacji i zakonów, do których wstąpił. Wszystkie te pomysły trafiły do tygla (lub kociołka, jeśli wolisz), który uformował jego wiccańską praktykę. zbierał i wykorzystywał ciekawe pomysły, które pozyskiwał od różnych fascynujących ludzi, których spotkał, a także organizacji i zakonów, do których wstąpił. Wszystkie te pomysły trafiły do tygla (lub kociołka, jeśli wolisz), który uformował jego wiccańską praktykę.

W 1911 Gardner przeniósł się na Borneo, aby pracować na plantacji kauczuku. Był zafascynowany rdzennymi mieszkańcami i ich wierzeniami oraz zaintrygowany ich tatuażami. Są zdjęcia z nim, na których widzimy duże tatuaże węża i smoka, które prawdopodobnie zostały wykonane w tym czasie. Gardner powiedział swojemu pierwszemu biografowi, że w tym czasie uczęszczał na rytuały i seanse.

Następnie pracował jako urzędnik państwowy w Singapurze, gdzie ponownie zaprzyjaźnił się z miejscowymi i chłonął informacje o ich wyjątkowych zwyczajach religijnych. Był szczególnie zafascynowany rytualnym nożem malajskim zwanym kris, a później napisał o nim książkę i inne malajskie bronie. Podczas wszystkich swoich podróży widzimy, że Gardner zainteresował się rdzennymi praktykami religijnymi i możemy wyraźnie zobaczyć wpływ wschodniego mistycyzmu, a także masonerii na jego rozwój Wicca, która sama w sobie jest tradycją misteriów zachodnich.

W 1927 Gardner wrócił do Wielkiej Brytanii, gdy zachorował jego ojciec. Zaczął chodzić do kościołów spirytualistycznych i spotykać się z mediami, ale zachował zdrowy sceptycyzm, dopóki jedno medium nie nawiązało kontaktu z kuzynem Gardnera. Jego pierwszy biograf pisze, że zrobiło to na nim ogromne wrażenie i pomogło określić kierunek jego duchowej podróży

W tym samym roku Gardner poślubił Donnę Rosedale i razem wrócili do Malezji. Gardner ponownie na krótko zaangażował się w masonerię, a także nadal rozwijał swoje zainteresowania magią ludową i rytuałami. Interesował się również archeologią i brał udział między innymi w wykopaliskach na dotychczas niezbadanym stanowisku (Johore Lama). Zaczął odwracać się od swojej pracy jako urzędnik i wyruszyć na (prawdopodobnie bardziej ekscytującą) ścieżkę archeologa, antropologa i folklorysty

W 1936 Gardner przeszedł na emeryturę i na prośbę żony wrócili do Anglii i wynajęli mieszkanie w Londynie. Jednak Gardner wkrótce udał się do Palestyny, aby tam dołączyć do wykopalisk i zafascynował się świątynią Bogini Asztarte. Nie był to pierwszy raz, kiedy obrazy i mitologia pogańskich bogiń zaintrygowały go i zrobiły na nim wrażenie.

W tym okresie dużo podróżował, a kiedy w końcu wrócił do Wielkiej Brytanii, zachorował. Jego ówczesny lekarz zalecił mu spróbowanie nudyzmu, który zapoczątkował jego życiową pasję. Najpierw dołączył do klubu nagości w pomieszczeniach w Finchley i był przekonany, że to wyleczyło jego chorobę. Następnie zaczął uczęszczać do klubu nudystów w Bricket Wood, Hertfordshire. Gardner spędził trochę czasu na Cyprze i uwierzył, że mieszkał tam w poprzednim życiu. Ta wiara zainspirowała jego pierwszą powieść „Przybywa bogini”, która została opublikowana w 1939 roku.
W Londynie Gardner był zaangażowany w przygotowania do wojny. Jednak obawiając się ataków na miasto, Gardnerowie opuścili Londyn i przenieśli się do Highcliffe-on-Sea, w pobliżu New Forest. Tutaj Gardner zaangażował się w różokrzyżowców, dołączając do zakonu, który prowadził „Pierwszy Teatr Różokrzyżowy w Anglii”. W końcu rozczarował się grupą i jej liderem i odszedł. Pozostał jednak w kontakcie z niektórymi członkami, których Gardner uważał za bardziej szczerych i szczerze zainteresowanych okultyzmem. Gardner nawiązał w tej grupie silne przyjaźnie, w szczególności z Edith Woodford-Grimes (aka Dafo). Gardner odnotowuje, że w 1939 roku został zabrany przez tę grupę do domu Dorothy Clutterbuck i wprowadzony do grupy czarownic, znanej jako New Forest Coven. Po przeczytaniu książki Margaret Murray o kulcie czarownic, Gardner był pewien, że ten sabat był nieprzerwaną linią z czasów przedchrześcijańskich, co jest obecnie nieco kwestionowane. Obecnie naukowcy uważają, że sabat powstał prawdopodobnie w połowie lat 30. XX wieku, w oparciu o praktyki folklorystyczne i zainspirowany pracą Margaret Murray. Gardner szczegółowo opisał jeden rytuał, słynną obecnie „Operację Stożek Mocy”. W wigilię Lammas sabat spotkał się w lesie i odprawił rytuał, aby wzbudzić potężną energię, mającą na celu odparcie nazistowskiej inwazji. Skandowali: „Nie możesz przekroczyć morza, nie możesz przekroczyć morza; nie możesz przyjść, nie możesz przyjść”. Gardner szczegółowo opisał jeden rytuał, słynną obecnie „Operację Stożek Mocy”. W wigilię Lammas sabat spotkał się w lesie i odprawił rytuał, aby wzbudzić potężną energię, mającą na celu odparcie nazistowskiej inwazji. Skandowali: „Nie możesz przekroczyć morza, nie możesz przekroczyć morza; nie możesz przyjść, nie możesz przyjść”. Gardner szczegółowo opisał jeden rytuał, słynną obecnie „Operację Stożek Mocy”. W wigilię Lammas sabat spotkał się w lesie i odprawił rytuał, aby wzbudzić potężną energię, mającą na celu odparcie nazistowskiej inwazji. Skandowali: „Nie możesz przekroczyć morza, nie możesz przekroczyć morza; nie możesz przyjść, nie możesz przyjść”.

W tym czasie Gardner nadal odwiedzał kluby nudystów, aw 1945 roku kupił ziemię w pobliżu Bricket Wood i stał się głównym udziałowcem tego, co stało się klubem Five Acres. Gardner kazał przewieźć tu XVI-wieczną „chałupę czarownicy” ze skansenu, który stał się wówczas miejscem spotkań sabatu oraz miejscem rytuałów i ceremonii. Wydaje się, że w tym czasie Gardner wciąż badał swoje przekonania. Zainteresował się druidyzmem, uczęszczał na rytuały w Stonehenge, ale nadal interesował się folklorem, magią i naukami psychicznymi. W 1947 został przedstawiony Aleisterowi Crowleyowi, a Gardner został członkiem Ordo Templi Orientis (OTO). W tym czasie Gardner i jego żona podróżowali po Ameryce.

W 1949 ukazała się „Pomoc Magii” zawierająca opisy magii ceremonialnej. Zaczął także pracować nad czymś, co stało się znane jako Księga Cieni, która zawierała wiccański kalendarz składający się z ośmiu sezonowych festiwali. Opisuje ona podstawowe rytuały, narzędzia i kodeks praktyki Wicca i jej nauk, które są nadal w użyciu, ponieważ zostały wiernie skopiowane przez każdego nowego wtajemniczonego i przekazywane przez lata w ten sposób. W latach 1949-1950 sam Gardner zainicjował kilku pierwszych członków kowenu. Celem Gardnera było ożywienie czarów na swój własny sposób, pod wpływem jego doświadczeń na Dalekim Wschodzie, masonerii, magii ceremonialnej i pism Margaret Murray i Aleistera Crowleya, między innymi. Jego ambicją stało się szerzenie tej „nowej” religii Wicca i wykorzystał do tego dzieła fikcyjne oraz wynikające z nich zainteresowanie mediów. Jego twierdzenia, że była to ciągła praktyka starożytnej religii, prawdopodobnie miały na celu uprawomocnienie jej w obliczu powszechnej krytyki i nieporozumień. Chociaż jest to równie możliwe, naprawdę w to wierzył. To naprawdę pociągający pomysł.


RE: Gerald Gardner - Hera - 07.11.2021

Profesor Ronald Hutton określił Geralda Gardnera jako „człowieka o niezwykłym uroku i psotności, hojny i serdeczny, ale w pewnym sensie trickstera”. Podobnie jak inni liderzy i pionierzy, był wyraźnie charyzmatyczny, a także bardziej niż trochę ekscentryczny, zdeterminowany i zdecydowany. Na początku lat pięćdziesiątych Gardner i jego żona przenieśli się na Wyspę Man, gdzie wraz z Cecilem Williamsonem założyli muzeum czarów, noszące wówczas nazwę Folklore Center of Superstition and Witchcraft. Do tej pory Gardner otwarcie mówił o sobie jako o mieszkającej wiedźmie. W 1954 Gardner kupił muzeum od Williamsona, obaj mężczyźni pokłócili się. Williamson wrócił do Anglii i ostatecznie otworzył Muzeum Magii w Boscastle w Kornwalii. Jest to bardzo pouczające i interesujące muzeum, które warto odwiedzić.

W 1952 Gardner spotkał Doreen Valiente, która poprosiła o inicjację do sabatu. Po dobrych stosunkach z Dafo, została inicjowana w 1953 roku. Wkrótce została Wysoką Kapłanką sabatu i pomogła przepisać Księgę Cieni, którą wielu uważa za dobrą rzecz ze względu na jej wielki talent do poezji i sugestywny styl pisania. Prawdopodobnie wbrew życzeniom pierwotnego sabatu, Gardner chciał rozpowszechniać informacje o rzemiośle i napisał „Pomoc Magii”, „Witchcraft Today” (opublikowane w 1954 roku z przedmową Margaret Murray) i „The Meaning of Witchcraft” z zamiar zrobienia tego. Gardner zaczął coraz częściej zwracać uwagę na media, które przyciągały te publikacje, chociaż wiele z nich skutkowało negatywnymi artykułami w gazetach. Wierzył, że służy „Starej Religii”, utrzymując ją przy życiu w ludzkich umysłach, przyciągając nowych członków i zapobiegając jej powolnemu znikaniu i wymieraniu. Jednak kilku członków sabatu, w tym Doreen Valiente, mocno wierzyło, że Rzemiosło powinno być utrzymywane w tajemnicy tylko dla wtajemniczonych, co ostatecznie doprowadziło do rozłamu w sabatu.

W 1960 roku zaczęto opowiadać historię Geralda Gardnera i opublikowano pierwszą biografię o nim zatytułowaną „Gerald Gardner: Czarownica”. Po nim pojawiły się niezliczone artykuły, programy telewizyjne i prace naukowe, w tym ostatnio magnum opus „Witchfather”, dwutomowa, szeroko zbadana biografia Philipa Heseltona.

Podczas powrotu z Libanu w 1964 roku, w wieku 79 lat, Gardner doznał śmiertelnego ataku serca i został pochowany w następnym porcie zawinięcia statku, Tunezji. Jego żona Donna zmarła cztery lata wcześniej. W swoim testamencie Gardner przekazał większość swoich artefaktów, eksponatów muzealnych, przedmiotów rytualnych oraz prawa autorskie do swoich książek jednej ze swoich Arcykapłanek, Monique Wilson. Ona i jej mąż sprzedali później kolekcję firmie Ripley's Wierzcie lub nie!. Po wystawieniu kolekcja została zdemontowana, wydzielona i wyprzedana, co jest smutną stratą dla historii Wicca i samego Gardnera.

Sabat wciąż się rozwija i rozkwita, utrzymując przy życiu ducha pracy Gardnera i pozostając wiernym swoim tradycjom, jednocześnie dostosowując się do czasów, opinii i mocnych stron swoich członków. Honorujemy i uznajemy niezwykle ważną spuściznę naszego własnego Ojca Witch, Geralda Brosseau Gardnera.

źródło; briceket woord coven 

Nie odpowiadam za wiarygodność powyższego tekstu, napisanego przez wiccan. Może być pisany tendencyjnie jak cała reszta informacji o wiccanach, gdzie milion cowenów i każdy ma inną historię powstania, a główni bogowie trzymani są w tajemnicy, co się nie zdarza w innych religiach czy wierzeniach.


RE: Gerald Gardner - Hera - 07.11.2021

Historia Bricket Wood Coven

Po II wojnie światowej

Gerald Gardner założył sabat w obozie nudystów Five Acres w Bricket Wood w 1946 roku. ułatwiło to jego rozwijający się związek z sabatem New Forest. Wygląda na to, że Gerald od jakiegoś czasu planował założenie własnego sabatu, ponieważ rok wcześniej, w 1945 roku, kupił obóz Five Acres.

Początkowo Gerald działał jako Arcykapłan Bricket Wood Coven, a Dafo jako Arcykapłanka. Dafo była również członkiem sabatu New Forest, gdzie była inicjatorką Geralda w ich sabatach Mill House i pozostała członkiem sabatu Bricket Wood, dopóki nie opuściła go pod koniec 1952 roku, zirytowana szukaniem rozgłosu przez Geralda.

W tym czasie Gerald pozyskał do sabatu kilku nowych członków, z których wszyscy byli albo członkami klubu naturystycznego Five Acres, albo byli już czarownicami. Donna, żona Geralda, rzadko się angażowała, nie interesowała się czarami, chociaż wierzymy, że czasami pomagała. 

Wczesne spotkania sabatów odbywały się na terenie klubu. Gerald następnie zrekonstruował to, co nazwał „Chatą Czarownic” na działce, której był właścicielem na terenie klubu. Kupił ten budynek od Johna Warda, przyjaciela masona, który był zainteresowany restauracją historycznych budynków i zlokalizował domek w Ledbury, Hertfordshire. To właśnie w tej XVI-wiecznej chacie zgromadził się sabat, aby odprawić swoje rytuały. Mały domek ozdobiono od wewnątrz magicznymi pieczęciami.


RE: Gerald Gardner - Hera - 07.11.2021

Doreen Valiente, 1953-1957

Gerald Gardner wprowadził Doreen Valiente do Rzemiosła w Midsummer 1953 w domu Dafo w New Forest. Kiedy Gerald utworzył sabat Bricket Wood, dołączyła do niego i została Wysoką Kapłanką po odejściu Dafo. Doreen była urodzonym kowalem słów i ogromną pomocą dla Geralda w udoskonalaniu i rozwijaniu rytuałów sabatu i inwokacji.

W 1956 roku Jack Bracelin został wprowadzony do sabatu przez Doreen. Stał się zaufanym faworytem Geralda, który powierzył mu zadanie prowadzenia klubu Five Acres.

W połowie lat pięćdziesiątych Gerald zaczął zachęcać do większego rozgłosu w mediach, ponieważ postrzegał to jako sposób na promowanie lepszego zrozumienia Rzemiosła oraz zwalczanie ignorancji i uprzedzeń wobec Czarostwa, które panowały w tamtych czasach. Jednak Doreen i niektórzy inni członkowie sabatu czuli, że jest to sprzeczne z ich przysięgami zachowania tajemnicy i etosem Rzemiosła jako religii tajemniczej. Kilku innych członków sabatu skonfrontowało się z Geraldem, twierdząc, że powinni mieć zestaw zasad regulujących takie rzeczy. Gerald w odpowiedzi wprowadził prawa wiccańskie, które obraziły Doreen iw 1957 roku ona i wielu starszych członków grupy odeszli, by utworzyć własny sabat.

Gardner został z małym i znacznie młodszym sabatem, złożonym z Dayonis, jej ówczesnego partnera Jacka Bracelina, anestezjologa szpitalnego i nowego nowicjusza.


RE: Gerald Gardner - Hera - 07.11.2021

Dayonis, 1958-1959

Po odejściu Doreen, Dayonis przejęła stanowisko Najwyższej Kapłanki sabatu w styczniu 1958 roku. Gerald zachęcał ją, by bezzwłocznie inicjowała do Rzemiosła każdego, kogo uważali za odpowiedniego kandydata, w przeciwieństwie do jego wcześniejszego przekonania, że potencjalni kandydaci powinni czekać na rok i dzień przed inicjacją. Jednym z tych nowych przyspieszonych inicjowanych był Fred Lamond, który został inicjowany zaledwie cztery miesiące po pierwszym spotkaniu z sabatem. Gardner nalegał również na inicjację Eleanor „Ray” Bone, mimo że członkowie sabatu czuli, że „po prostu nie mogą z nią krążyć” z powodu różnic w entuzjazmie. W ciągu miesiąca Gerald przeprowadził jej drugą i trzecią inicjację i ustanowił ją Wyższą Kapłanką nowego sabatu, niezależnego od Sabatu Bricket Wood,

Dayonis, która pomogła Jackowi Bracelinowi zarządzać Klubem Five Acres, przeprowadziła się do Kanady ze swoim partnerem w październiku 1959 roku, pozostawiając Lois Bourne, aby zostać nową Wyższą Kapłanką sabatu.

1960
Po śmierci Geralda Gardnera w 1964 roku, Jack Bracelin, który przez cały czas pozostawał wierny Gardnerowi, przejął grupę jako Arcykapłan. W tym samym czasie odziedziczył po Geraldzie klub Five Acres. Jednak wkrótce po tym miał kryzys wiary, opuścił sabat i porzucił Rzemiosło; Lois Bourne została zastąpiona jako Wysoka Kapłanka przez June Cox, a Zachary Cox, jej ówczesny mąż, zastąpił Jacka Bracelina jako Arcykapłan. Zach służył jako Arcykapłan sabatu przez ponad 50 lat.

Lata 70. i dalej

Kiedy June opuściła sabat, została zastąpiona jako Wysoka Kapłanka przez Jeana Mortona Williamsa – który miał bardzo udaną współpracę z Zacharym i razem prowadzili sabat aż do śmierci Jeana w 2015 roku. Byli niesamowicie wpływowi, zarówno w prowadzeniu sabatu, jak i pomaganiu aby dobrze prosperować i ogólnie w społeczności pogańskiej.

W 1972 roku grupa przestała korzystać wyłącznie z Witches Cottage i zaczęła organizować niektóre spotkania w domu Jeana i Zacha Crouch End w północnym Londynie. W 1975 roku całkowicie przestali pracować w Bricket Wood.

Pod rządami Jeana i Zacha, w ich dużym wiktoriańskim domu Crouch End, sabat kwitł aż do śmierci Jeana w 2015 roku, a Zach, z powodu jego zaawansowanego wieku i złego stanu zdrowia, objął honorową rolę w sabatach aż do własnej śmierci w 2019 roku.

Jean i Zach mieli znaczący wpływ na wielu ludzi, którzy są kluczowymi członkami dzisiejszej wiccańskiej społeczności. Poza sabatem, jak pokazują ich biografie, oboje wnieśli bardzo aktywny i ważny wkład w brytyjską społeczność pogańską.

Jean została zastąpiona w 2016 roku jako Wysoka Kapłanka kowenu przez Ruth, Dziewicę kowenu, która żyła i pracowała z nimi przez ponad 30 lat. Zach został zastąpiony na stanowisku Wysokiego Kapłana przez Jona w 2017 roku, który również znał Jeana i Zacha od 30 lat. Sabat spotyka się regularnie w północnym Londynie, gdzie ma dedykowaną Świątynię.


RE: Gerald Gardner - b.syjamka - 08.11.2021

Cytat:źródło; briceket woord coven 


Biografia pisana  przez wiccan zawsze będzie tendencyjna, wybielona z niewygodnych faktów. Kowen podobno nadal istnieje. 

https://en.wikipedia.org/wiki/Bricket_Wood_coven

Cytat:Kowen Bricket drewna lub Hertfordshire Kowen [1] był Kowen z Gardneriańska czarownic założony w 1940 przez Geralda Gardnera . Był godny uwagi jako pierwszy sabat w linii Gardnerian, choć miał swoje przypuszczalne początki w przedgardneryjskim sabatu New Forest . Sabat powstał po tym, jak Gardner kupił Fiveacres Country Club, klub naturystyczny w wiosce Bricket Wood w Hertfordshire w południowej Anglii i spotkał się na terenie klubu. Odegrał znaczącą rolę w historii neopogańskiej religii Wicca. Wiele ważnych i wpływowych postaci w Wicca było członkami sabatu, w tym Dafo , Doreen Valiente , Jack Bracelin , Fred Lamond , Dayonis , Eleanor Bone i Lois Bourne . Sabat jest nadal aktywny, choć zachowuje tajemnicę, a jego historia znana jest tylko do lat 70. XX wieku.


Zawsze zastanawia mnie tajemniczość w dziedzinach,  które w innych religiach są powszechnie znane, a nawet propagowane aby przyciągnąć jak najszerszą grupę wiernych. Tajemniczy bóg, tajemnicza bogini, rytuały skyland. Na co komu gołe tyłki. Żaden inny bóg tego nie wymaga.  Pomyśleć logicznie nasuwa się jeden wniosek - sekta. Na szczęście nie ciągnie mnie do niej.


RE: Gerald Gardner - Elżbieta - 08.11.2021

Cytat: Na co komu gołe tyłki.
 

W biografii  Gardnera jest wzmianka o tym iż był zapalonym nudystą. Zatem nie dziwi fakt jaki sposób odprawiania rytuałów był mu bliski i wedle upodobań. W końcu nawet u nas plaże nudystów istnieją legalnie od wielu, wielu lat. 
 W latach 70 śpiewał o nich nawet sam Wodecki  Big Grin




RE: Gerald Gardner - Brigit - 17.11.2021

Cytat:Gerald Brosseau Gardner (1884-1964) uważany jest za ojca współczesnego Wicca. Jest odpowiedzialny za szerzenie wierzeń i nauk współczesnego czarownictwa poprzez dzieła fikcyjne, takie jak „Pomoc w wysokiej magii” i media, ale także oczywiście poprzez swój sabat, Bricket Wood Coven, który nadal podąża jego śladami. Sabat nadal działa, używając tekstu z jego oryginalnej Księgi Cieni, z pewnymi modyfikacjami i dodatkami dokonanymi na przestrzeni lat, a rytuały i praktyki zostały rozpowszechnione przez wtajemniczonych na całym świecie.


 Pięknie wykreowany obraz człowieka, który, jak kiedyś Ulf  napisał; lubił popatrzeć na gołe panienki i tylko po to stworzył coś, co nie przypomina ani religii ani magii. Dlatego dziwi mnie krytyczny stosunek wiccan do chrześcijan, których wiara opiera się na faktach, a nie sztucznie wykreowanej postaci, która ukradła zwyczaje dawnych czarownic i zrobiła z nich karykaturę wszystkich wierzeń. Przeciętny wiccanin indywidualnie może wierzyć w kogo chce, aby potem w trakcie rytuału  przywoływać kogoś, kogo imienia nie chce zdradzić. Dziwne i nielogiczne.

Cytat:Profesor Ronald Hutton określił Geralda Gardnera jako „człowieka o niezwykłym uroku i psotności, hojny i serdeczny, ale w pewnym sensie trickstera”. Podobnie jak inni liderzy i pionierzy, był wyraźnie charyzmatyczny, a także bardziej niż trochę ekscentryczny, zdeterminowany i zdecydowany.
Ekscentryczny tricker.


RE: Gerald Gardner - Gren - 17.11.2021

Co się przejmujesz wiccanami. Oni przygarniają zagubionych w wierze i zbuntowanych małolatów.ktorym przeszkadza zakaz aborcji i tyle na temat.


RE: Gerald Gardner - Elżbieta - 18.11.2021

Cytat:Tajemniczy bóg, tajemnicza bogini, rytuały skyland. Na co komu gołe tyłki. Żaden inny bóg tego nie wymaga. 


W rytuałach skyland chodzi ...podobno... o czystość umysłu. Nawiasem, niektóre z kart tarota przedstawiają nagie postacie. Jest to odczytywane jako dotyczące świata wewnętrznego, te w szatach odwrotnie - wskazują na świat zewnętrzny. To inna historia związana z historią i pochodzeniem kart tarota.
 Bóg, przynajmniej jeden z nich, to tzw. Rogaty Bóg, czyli nie kto inny jak Baphomet, Bafomet...