Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne
Główne źródło występowania fitoestrogenów - Wersja do druku

+- Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne (https://www.forumezo.pl)
+-- Dział: Medycyna dawna współczesna alternatywna chińska (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=64)
+--- Dział: Odłamy Medycyny Niekonwencjonalnej (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=65)
+---- Dział: Warto wiedzieć (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=269)
+---- Wątek: Główne źródło występowania fitoestrogenów (/showthread.php?tid=14530)



Główne źródło występowania fitoestrogenów - Elżbieta - 26.09.2021

Główne źródło występowania fitoestrogenów to soja oraz rośliny strączkowe. Trzeba także pamiętać o: nasionach słonecznika, lnu i sezamu, a także tofu, jogurcie i mleku sojowym, fasoli mung, oliwie z oliwek, czosnku, migdałach, suszonych morelach, humusie i wieloziarnistym pieczywie.
 Występują także w  marchewce, kapuście, ziemniakach, ryżu i wielu innych roślinach i warzywach, które spożywamy praktycznie codziennie. 
Problem polega na procentowej zawartości fitoestrogenów w danej roślinie, której nadmierne spożywanie jest nawet niebezpieczne dla niektórych ludzi. Ale o tym na końcu. Wcześniej opiszemy orientacyjnie "z czym to się je " 

I dalej, żeby nie było wątpliwości, oraz, że nie piszę tendencyjnie posługuję się tekstem z bardzo dobrego źródła, czyli z - https://www.medonet.pl/zdrowie,fitoestrogeny---dzialanie--pochodzenie--zastosowanie,artykul,1730029.html

26.09.2021, 03:08 Fitoestrogeny - działanie, pochodzenie, zastosowanie https://www.medonet.pl/zdrowie,fitoestrogeny---dzialanie--pochodzenie--zastosowanie,artykul,1730029.html 1/1 REDAKCJA MEDONET | data publikacji: 03.01.2019, 17:42, data aktualizacji: 11.01.2019, 17:58 Konsultacja merytoryczna: LEK. PAWEŁ ŻMUDA-TRZEBIATOWSKI

Fitoestrogeny to substancje działające podobnie do hormonów.

 Są one bardzo popularne w medycynie i kosmetologii. Fitoestrogeny łagodzą objawy menopauzy, poprawiają stan zdrowia i przedłużają młodość, są substancjami odpowiedzialnymi za wzrost, dojrzewanie i kwitnienie roślin. Fitoestrogeny dostarczane do organizmu kobiety łagodzą objawy menopauzy. Wynika to z faktu, iż działają podobnie do estrogenów, czyli żeńskich hormonów płciowych, ich działanie jest jednak dużo słabsze. Warto przyjrzeć im się bliżej. Co łączy fitoestrogeny z hormonami?

Fitoestrogeny a układ hormonalny 

Czy i dlaczego układ hormonalny musi być wspierany przez fitoestrogeny? U kobiet, które zbliżają się do okresu menopauzy, dochodzi do zmniejszenia produkcji hormonów przez jajniki. Najpierw w mniejszej ilości tworzony jest progesteron, a później estrogen. Rezultatem takiego procesu jest to, że dochodzi do zaburzeń miesiączkowania. Okres może być obfity, skąpy, za krótki lub bardzo długi. Hormony wpływają oczywiście nie tylko na cykl miesiączkowy, ale odpowiadają także za inne mechanizmy działania organizmu. Niski poziom hormonów może powodować: zmęczenie, rozdrażnienie, kłopoty z koncentracją, pamięcią oraz ze snem. To jednak nie wszystko. Do problemów związanych z hormonami można także zaliczyć uderzenia gorąca, bóle głowy, kołatanie sercai mniejsze zainteresowanie seksem. Walka z powyższymi dolegliwościami jest możliwa właśnie dzięki fitoestrogenom, które przychodzą na ratunek organizmowi.

Działanie fitoestrogenów 

Mówiąc prostym językiem, fitoestrogeny to substancje zastępujące hormony w kobiecym organizmie. Wiążą się z receptorami estrogenowymi neuronów podwzgórza i przez to wpływają na pracę jajników. Działają więc podobnie do estrogenów, pomagają w walce z ich niedoborem, a jednocześnie pozwalają łagodzić wspomniane wcześniej dolegliwości. Warto jednak pamiętać o tym, że fitoestrogeny nie są cudownym rozwiązaniem na wszystkie problemy. Fitoestrogeny nie są w stanie w pełni zastąpić ludzkich hormonów lub hormonalnej terapii zastępczej. Fitoestrogeny są pomocne wtedy, gdy wymienione wcześniej problemy nie są zbyt uciążliwe. Poza wcześniej wspomnianymi działaniami fitoestrogeny mogą także: obniżać ciśnienie krwioraz poziom cholesterolu, chronić przed osteoporozą, wpływać pozytywnie na układ nerwowy i spowalniać proces tworzenia się zmarszczek oraz wiotczenia skóry.

Fitoestrogeny – pochodzenie 

Główne źródło występowania fitoestrogenów to soja oraz rośliny strączkowe. Trzeba także pamiętać o: nasionach słonecznika, lnu i sezamu, a także tofu, jogurcie i mleku sojowym, fasoli mung, oliwie z oliwek, czosnku, migdałach, suszonych morelach, humusie i wieloziarnistym pieczywie. Fitoestrogenywystępują także w zielonych warzywach. W tym przypadku należy mieć na uwadze szczególnie szpinak, fasolę szparagową, soczewicę oraz groch.

Fitoestrogeny w kosmetologii 

W kosmetologii fitoestrogeny wykorzystywane są do produkcji preparatów odmładzających. Fitoestrogeny doprowadzają do poszerzania się naczyń krwionośnych, przez co skóra zostaje lepiej odżywiona, a tym samym w większym stopniu przyswaja substancje aktywne. Dodatkowo poprawiają one owal twarzy i napięcie skóry oraz zwalczają odkładanie tkanki tłuszczowej w organizmie i pobudzają komórki do odnowy. Fitoestrogeny można znaleźć najczęściej w kremach do pielęgnacji.

Fitoestrogeny są także ściśle związane z ziołami.

 W przypadku kobiet warto wspomnieć np. o kozieradce, która posiada fitoestrogeny wpływające na wygląd piersi. Fitoestrogeny mogą być także podawane w tabletkach. Dostępne są jako suplementy diety. Zalecane są nie tylko w przypadku objawów menopauzy i w celu uregulowania gospodarki hormonalnej, ale także na poprawę wyglądu skóry


Cdn Blush


Główne źródło występowania fitoestrogenów - Gren - 26.09.2021

Należy wspomnieć o żywności GMO w której soja przoduje.

Cytat:GMO GMO - są to organizmy zmodyfikowane genetycznie- rośliny, zwierzęta i drobnoustroje, których geny zostały zmienione przez człowieka. Proces modyfikacji: Najczęściej odbywa się to za pomocą wprowadzania genów pochodzących od innych gatunków. Dzięki temu organizmy posiadają pożądaną cechę, która nie występuje u nich naturalnie. Obcy element może zostać wycięty z większego fragmentu DNA, dzięki enzymom restrykcyjnym. To cząsteczki białek, które potrafią przecinać nić DNA. Taki materiał wprowadzany jest do zwierząt lub roślin. Fragment ten zwiera informację cząsteczki białka, które będą wykorzystane przez organizm. Samo wprowadzenie materiału genetycznego jest trudnym zadaniem. Metody wprowadzania materiału są odmienne w odniesieniu do roślin i zwierząt. Zastosowanie modyfikacji genetycznych: -produkcja substancji chemicznych, takich jak np. insulina -modyfikowanie roślin pozwala dodać/wzmocnić cechy zwiększające opłacalność produkcji Zalety GMO: - podnoszenie wartości odżywczej jedzenia przez wstawianie genów do upraw np. ryżu czy pszenicy (wstawienie do ryżu genów odpowiedzialnych za przenoszenie prekursora witaminy A co spowodowało, że nowa odmiana ryżu produkuje 20 razy więcej β-karotenu niż zwykły ryż) - dłuższe okresy przechowywania - wyższa odporność upraw na gradacje szkodników - zwiększenie wydajności gospodarstw rolnych: nowe geny u bydła mogą zwiększyć produkcję mleka - zahamowanie procesu powiększania obszarów - zmniejszenie zapotrzebowania na stosowanie substancji chemicznych (np. opryskiwanie bakteryjnym środkiem owadobójczym) - możliwość wytwarzania biopaliw ze zmodyfikowanych genetycznie roślin - rekultywacja zanieczyszczonej gleby lub ziemi - możliwość wytwarzania tanich szczepionek i lekarstw Wady GMO: - zaburzenie ekosystemów poprzez niekontrolowane wprowadzanie genetycznie zmodyfikowanych organizmów do środowisk - rośliny transgeniczne mogą powodować alergie i szkodliwie wpływać na zdrowie człowieka - zakłócenie sieci troficznych ekosystemów - niebezpieczne działanie pyłków roślin zmodyfikowanych powodujące skażenie genetyczne - zubożenie globalnej bioróżnorodności i naturalnej puli genowej biosfery - dowolne przetasowania genów różnych gatunków kłócą się z fundamentalnymi zasadami biologii i etyki



Główne źródło występowania fitoestrogenów - Hera - 28.09.2021

Najbogatszym źródłem izoflawonów (genisteina, daidzeina, formononetyna, biochanina A, glicyteina) są przede wszystkim warzywa strączkowe (soja, jej przetwory, nasiona roślin strączkowych, soczewica oraz szpinak i koniczyna czerwona) (5, 6). Analizy chemiczne związków zawartych w ziarnach soi wykazały obecność dwóch podstawowych izoflawonów: genisteiny i daidzeiny. Zawartość izoflawonów w soi i jej produktach jest różna i waha się pomiędzy 560 a 3810 mg/kg i jest zależna od różnych czynników, między innymi od nasion, uprawy, zbioru i przetwarzania (7). Zawartość genisteiny i daidzeiny w różnych produktach sojowych została przedstawiona w tabeli 2, a zawartość formononetyny i biochaniny A oraz kumestrolu w tabeli 3. Największe ilości kumestanów występują w lucernie, nasionach soi i kiełkach. Interesującą pod względem zawartości fitoestrogenów rośliną jest koniczyna czerwona. Zawiera ona wiele fitohormonów, w tym cztery izoflawony: genisteinę, daidzeinę, biochaninę A oraz formononetynę 

Więcej informacji w tabelce z linku. Można sobie porównać które z roślin w  swoim składzie mają ich najwięcej ; http://www.czytelniamedyczna.pl/2641,fitoestrogeny-rola-prozdrowotna-i-zawarto-w-produktach.html


Główne źródło występowania fitoestrogenów - Izka - 29.09.2021

Czemu służy ten temat. Fitoestroeny są składnikiem większości  roślin. Po co te wyszczególnienia.


Główne źródło występowania fitoestrogenów - Gren - 29.09.2021

Po to żeby uświadomić ludziom,  że nie mogą bezkarnie objadać się wymienionymi produktami, w tym ziołami,   oraz łączyć je w dowolny sposób.


Główne źródło występowania fitoestrogenów - Hera - 01.10.2021

Dietetyczka  Natalia Palmowska o siemieniu lnianym pisze tak;  

Siemię lniane dostarcza nam całą masę cennych składników odżywczych m.in. kwasy OMEGA-3 (mają działanie przeciwzapalne, poprawiają lipidogram, spowalniają starzenie się komórek), witaminy z grupy B i E, magnez, wapń, cynk, foliany, żelazo, błonnik

Lignany zawarte w siemieniu działają przeciwzapalnie i ograniczają skutki stresu oksydacyjnego w ustroju. W obecnych czasach aktywność ta jest niezwykle istotna ze względu na potwierdzony wpływ stresu oksydacyjnego na rozwój wielu schorzeń, w tym psychicznych, jak np. depresja. Co więcej niektóre doniesienia wskazują na zdolność lignan do zapobiegania rozwoju niektórych nowotworów, w szczególności prostaty czy sutka. 

Warto wspomnieć, iż włączenie do diety nasion lnu złotego skutkuje obniżeniem markerów sercowych, wątrobowych i nerkowych. Ponadto wzmacnia on enzymatyczną oraz nieenzymatyczną obronę przeciwutleniającą, a także znacznie zmniejsza oksydacyjne uszkodzenia lipidów i białek. Wywołuje on efekt przeczyszczający, a także łagodzący osteoporozę oraz objawy menopauzy. Analizując jego zdolność wchłaniania wody, idealnie nadaje się jako dodatek do wyrobów piekarniczych, które uatrakcyjni sensorycznie, jak również zdrowotne.

Możemy być dumni z naszego polskiego superfood! Siemię ma ponad dwa razy więcej kwasu alfa -linolenowego (ALA), który jest niezbędnym kwasem tłuszczowym, którego nie jesteśmy w stanie sami wytworzyć. Siemię ma również więcej wspomnianych wyżej lignanów, natomiast chia ma więcej wapnia, ale nie jest jego najlepszym źródłem. 

Wadą siemienia jest to, że należy je za każdym spożyciem mielić lub namoczyć, aby pozyskać z niego jego prozdrowotne wartości. Co najważniejsze dla Pań to pozytywny wpływ siemienia na skórę, włosy i paznokcie! Potrafią świetnie natłuścić ,,od środka’’, co poprawia nasz wygląd.

https://nataliapalmowska.pl/siemie-lniane-polskie-chia-czy-chia-to-hiszpanskie-siemie/?fbclid=IwAR33DJRJGkSivSW69IjfNX6gmiy4sZ_FTTdLEzYi5Nrrhgj-K8Z1wpp9nj8


Główne źródło występowania fitoestrogenów - Elżbieta - 02.10.2021

(29.09.2021, 11:26)Izka napisał(a): Czemu służy ten temat. Fitoestroeny są składnikiem większości  roślin. Po co te wyszczególnienia.

Chodzi również o skład. Które w wyżej wymienionych roślin mają w swoim składzie największe stężenie fitosteronów i  które  najsilniej wpływają na ogólny poziom gospodarki hormonalnej człowieka. 
 Z tego powodu opisy są z gotowych i pewnych źródeł aby nie wprowadzić ludzi w błąd.


Siemię lniane – nasiona lnu zwyczajnego nazywane tak, gdy są używane jako zielarski środek leczniczy. Są to nasiona płaskie, wielkości 2–3 mm, barwy szarobrązowej. Po zalaniu wodą nabierają barwy ciemnobrązowej i kilkakrotnie powiększają swoją objętość, otaczając się jednocześnie dużą ilością śluzu. Nasiona lnu są oleiste i wykorzystywane także do pozyskania oleju roślinnego o żółtawym zabarwieniu i intensywnym, cierpkim zapachu. Siemię lniane jest jednym z najpopularniejszych środków medycyny naturalnej, jeśli chodzi o ilość i różnorodność zastosowań. Stosowane jest do łagodzenia szeregu dolegliwości układu pokarmowego, a także oddechowego, oraz zewnętrznie. Ma przede wszystkim działanie osłonowe oraz stabilizujące. Zawiera bardzo dużo substancji śluzowych. W siemieniu lnianym zawarte są m.in. białka o bardzo korzystnym zestawie aminokwasów.

Stosowanie wewnętrzne

Siemię lniane jest spożywane najczęściej po namoczeniu całych ziaren lub ich rozgnieceniu. Może to być również wywar lub mączka jako dodatek do wielu potraw. Praktycznie nie ma smaku, ewentualnie przy postaci zmielonej jest to posmak delikatnie gorzkawy. Siemię jest spożywane nie tylko przez człowieka, ale także dodawane do karmy zwierzęcej, np. dla psów, aby przeciwdziałać zaparciom. W układzie pokarmowym działa łagodząco przy bardzo wielu objawach, czasami nawet przeciwstawnych. Stosowane jest przy biegunkach lub zaparciach, a także zapobiegawczo dla zapewnienia prawidłowej perystaltyki jelit. Szczególnie cenione przy wszelkich nieżytach i nadkwasotach, a nawet owrzodzeniach. Spożywane także w celu dostarczania organizmowi wielu cennych substancji, jak mikroelementy oraz cholina, znajdująca się w lecytynie. Siemię lniane obniża poziom tzw. złego (LDL) cholesteroluw organizmie[1] . Siemię jest również bogate w łatwo przyswajalne białka, a szczególnie w egzogenne aminokwasy. Siemię ma największą zawartość lignanów wśród żywności[2] – fitoestrogenów o aktywności przeciwutleniaczy, a przez to zalecany jest jako środek wspomagający w profilaktyce nowotworowej. Spożycie 30 g zmielonego siemienia dziennie spowodowało po miesiącu spadek o połowę tempa podziałów komórek nowotworowych raka prostaty[3] . Siemię spożywane jest również w celu zwiększenia wilgotności śluzówki, stosowane przy suchym kaszlu, a także wspomagająco przez osoby forsownie używające swojego głosu (np. śpiewacy). Prażone siemię lniane stosowane było, zwłaszcza w okresie postu, do okraszania ziemniaków.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Siemi%C4%99_lniane


Główne źródło występowania fitoestrogenów - Hera - 02.10.2021

(29.09.2021, 11:26)Izka napisał(a): Czemu służy ten temat. Fitoestroeny są składnikiem większości  roślin. Po co te wyszczególnienia.
Cytat:Gren 29.09.2021, 12:05

Po to żeby uświadomić ludziom,  że nie mogą bezkarnie objadać się wymienionymi produktami, w tym ziołami,   oraz łączyć je w dowolny sposób.

 W tym z lekarstwami,  hormonalną terapią zastępczą.

Cytat:Elżbieta    7 godzin(y) temu    
Chodzi również o skład. Które w wyżej wymienionych roślin mają w swoim składzie największe stężenie fitosteronów i  które  najsilniej wpływają na ogólny poziom gospodarki hormonalnej człowieka. 


 Z tego powodu opisy są z gotowych i pewnych źródeł aby nie wprowadzić ludzi w błąd.
Cool


Główne źródło występowania fitoestrogenów - czerwonykapturek - 13.10.2021

Temat wydaje się być ważny ze względów oczywistych, szkoda, że nie wyczerpałyście tematu. 
Dużo ludzi pije siemię lniane jako lekarstwo na problemy gastryczne. Systematyczne picie siemienia niejednej osobie pomogło zagoić wrzody. Siemię lniane jest składnikiem wielu maści oraz skutecznych kosmetyków. Jego roli nie sposób pominąć. Soja także, jednak ostatnio ma złą prasę. Z jakich powodów, to odrębny temat zasługujący na uwagę. Poszperałam w necie wiarygodnych,  jak mi się wydaje, informacji

Fitoestrogeny – czy mamy się czego bać?
Oskar Hejmowski
Aby omówić temat fitoestrogenów, należy najpierw wyjaśnić, czym są estrogeny. Są to związki należące do hormonów steroidowych regulujących czynności płciowe w organizmie człowieka. Estrogeny kojarzone są głównie z gospodarką żeńską, co jest trafne, bo to one wraz z progesteronem występują w największych ilościach u kobiet. Jednakże nieprawdą jest, że estrogeny nie mają miejsca w męskiej gospodarce hormonalnej. U kobiet wytwarzane są przez komórki jajników i łożyska, a u mężczyzn przez jądra, korę nadnerczy i – wskutek aromatyzacji testosteronu – w tkance tłuszczowej.

Oprócz endogennych estrogenów, na pracę gospodarki hormonalnej człowieka mogą oddziaływać również inne związki wykazujące aktywność estrogenną. Są to tytułowe związki, czyli fitoestrogeny – pochodzenia roślinnego.

Substancje te znajdziemy w roślinach z różnych rodzin, między innymi są to:
trawy (Gramineae), krzyżowe (Cruciferae), psiankowate (Solanaceae), motylkowate (Papilionaceae) i dyniowate (Cucurbitaceae)].

Tak więc związki te występują w szerokiej gamie produktów spożywczych np. soi, ryżu, pszenicy, kapuście, jabłkach, marchwi, czosnku, ziemniakach. W kawie również znajdziemy owe związki.

Co ciekawe, zawartość fitozwiązków zależna jest od warunków geograficznych oraz pogodowych, które panowały w trakcie rozwoju gatunku, rośliny oraz jej części.

Fitoestrogeny są niesteroidowymi związkami, które charakteryzują się działaniem estrogennym. Wśród nich można wyróżnić trzy główne grupy:
izoflawony,
lignany
i kumestany.
Głównym źródłem izoflawonów w diecie jest soja.
Mogą one występować w formie związanej jako glikozydy: genistyna i daidzyna, gdzie aglikon stanowi genisteina i daidzeina, przy czym aktywność estrogenną wykazują tylko aglikony uwolnione przez mikrobiotę jelitową.

Jest się czego bać?

Izoflawony sojowe nazywane fitoestrogenami budzą niepokój ze względu na to, iż własną budową przypominają żeńskie hormony płciowe, jednakże prawdą jest, iż bardziej trafnym określeniem wydaje się „selektywny modulator receptora estrogenowego”, ponieważ związki te oddziałują z receptorami przeznaczonymi dla estrogenów, jednakże nie wszystkimi i nie jest to tak mocna odpowiedź, jak na prawdziwy estrogen (100 do 1000 razy słabsza).
Więc nasuwa się pytanie: „Czy więc serio jest się czego bać?” i będąc obiektywnym, moja odpowiedź musi brzmieć TAK i dotyczy to głównie mężczyzn, ale, ale... to ilość ma znaczenie. U kobiet natomiast fitozwiązki wykazują tak naprawdę same pozytywne działania.

Kontynuując temat mężczyzn – nadmierna ilość izoflawonów sojowych może przyczynić się do zaburzeń hormonalnych, rozwoju ginekomastii i problemów dotyczących sfery łóżkowej, tj. nieprawidłowe libido i erekcja.

Dość znane są dwa przypadki opublikowane w literaturze naukowej.
Pierwszy z nich to 19-latek, u którego nadmiar spożycia izoflawonów sojowych doprowadził do zaburzeń wymienionych powyżej, pomijając tylko ginekomastię.
Drugi przypadek to 60-letni mężczyzna, u którego pojawiły się wszystkie dolegliwości .
W obydwóch przypadkach osoby te spożywały około 360 mg IS na dobę.
(360 Miligramów do Kilogramów (360 mg na kg))

Dobre, ale co oznacza liczba 360 mg, jest to dużo czy mało? Odpowiedź brzmi – bardzo dużo.

Wartości spożycia IS, które uznawane są za optymalne to 50–100 mg IS na dzień, gdzie przeciętne spożycie IS w krajach charakteryzujących się wysokim spożyciem owych związków, tj. w Japonii, to 200 mg, innych krajach azjatyckich – około 25–45 mg na dzień, a w Europie poniżej 5 mg.

Przeciwnicy soi swoje stanowisko zazwyczaj popierają badaniami wykonanymi na gryzoniach. W jednym z takich badań sprawdzano wpływ 2, 20 i 100 mg IS/kg masy ciała. Dawka 2 mg/kg masy ciała nie spowodowała problemów hormonalnych, gdzie dla przeciętnego mężczyzny o wadze 70–80 kg będzie to 140–160 mg IS, co w efekcie daje około pół kilograma tofu na dzień! I to jest już ogromna ilość tofu, a gdzie mowa o 20 mg/kg masy ciała, przy których wykazywano anatomiczne zaburzenia erekcji. W przeliczeniu daje nam to około 4,7–4,8 kg tofu na dzień (sic!) .

Tak więc wracając do mężczyzn – co z ich hormonami? Metaanaliza z 2010 roku wykonana przez Hamilton-Reeves i współpracowników nie wykazała żadnego wpływu białka soi ani IS na testosteron oraz globuliny wiążące hormony płciowe.
Nieco późniejsza metaanaliza z 2014 r. potwierdziła te wnioski, dodatkowo nie stwierdzając wpływu na estradiol i dihydrotestosteron.

Izowflawony sojowe – nie taki diabeł straszny

Objawy wypadowe w okresie klimakterium, tj. uczucia gorąca w nadbrzuszu i klatce piersiowej, zaczerwienienia twarzy i uderzeń krwi do głowy, przyspieszenia czynności serca, bólów i zawrotów głowy występują z różną częstością u kobiet w danych rejonach świata .
W Europie występują one u około 70– 80% populacji kobiet, natomiast w Malezji u mniej niż 57%, 18% w Chinach oraz 14% w Singapurze.
Patrząc pod kątem dietetycznym – różnice dotyczą przede wszystkim spożycia produktów sojowych i prawdopodobnie to właśnie aktywność estrogenna fitozwiązków powoduje różnice w częstości i przebiegu zaburzeń naczyniowo-ruchowych u kobiet w tych rejonach geograficznych.
Podczas badań poziomu izoflawonów i endogennych estrogenów w moczu kobiet z Japonii, Ameryki Północnej oraz Finlandii stwierdzono, iż poziom IS u Japonek był do 100 razy wyższy niż u kobiet odżywiających się dietą bogatą w produkty mięsne .
Sugeruje się, że tak wysoki poziom fitoestrogenów może wyjaśniać mniejsze dolegliwości związane z okresem przekwitania u kobiet z Japonii.

Jak wskazują statystyki – porównując przypadki schorzeń naczyniowo-sercowych u mężczyzn i kobiet w podobnym wieku – możemy jasno stwierdzić, iż nasilają się one bardziej u kobiet w okresie po menopauzie.
Wiele prac naukowych wskazuje na zmniejszenie ryzyka wystąpienia tego typu chorób u kobiet przyjmujących estrogeny, potwierdzając ich korzystny wpływ na poziom lipidów w plazmie i obniżenie ryzyka występowania zawału mięśnia sercowego.
Soja również wpływa na poziom lipidów w plazmie i przeprowadzone badania wskazują na to, że odpowiedzialne za to są izoflawonoidy.
W jednym z badań wykonanych przez Knight D.C. i współpracowników, grupie kobiet w okresie przed menopauzą podawano dietę zawierającą 45 mg IS dziennie. W wynikach stwierdzono istotnie niższy poziom cholesterolu w porównaniu z grupą kontrolną.
W badaniach – co prawda przeprowadzonych in vitro – okazało się, że genisteina wykazuje silne działanie antyoksydacyjne oraz że spożywanie soi wpływa inhibitująco na utlenianie betalipoprotein. Genisteina podwyższa również aktywność niektórych antyoksydacyjnych enzymów, szczególnie w skórze i jelitach.
Innym mechanizmem, który zapobiega tworzeniu się blaszek miażdżycowych jest hamowanie czynnika wzrostu, uwalnianego np. z miocytów oraz hamowanie unaczynienia wspomnianych blaszek miażdżycowych .

Co ciekawe, wskazuje się, że estrogeny są najprawdopodobniej odpowiedzialne za inicjację i promocje nowotworów piersi u kobiet i zaskakujący jest fakt, iż fitoestrogeny mogą zapobiegać ich powstawaniu. Prawdopodobnie mogą również zmniejszać ryzyko zachorowania na raka okrężnicy, śluzówki macicy oraz jajników.

Ważną kwestią, którą warto poruszyć w kontekście zdrowia mężczyzn, jest wpływ soi na nowotwory prostaty. Wysokie spożycie rośliny może zmniejszać ryzyko rozwoju nowotworu prostaty nawet o 30%!.
Mechanizm pozytywnego działania fitoestrogenów w tym aspekcie nie jest całkowicie poznany. Prawdopodobnie rozchodzi się o zmianę metabolizmu hormonów płciowych bądź jako antyestrogeny mogą konkurować z estradiolem o odpowiednie receptory i hamować proliferację komórek nowotworowych.
Dodatkowo IS mają także pozytywny wpływ na układ sercowo-naczyniowy. Metaanaliza 17 badań wykonana przez Yan Z i wsp. wykazała, iż spożycie IS w prawidłowych ilościach zmniejsza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych o 17%.

Izoflawony w sporcie – prewencja kontuzji? Jak sport, to niestety czasem kontuzje. Nie podlega to dyskusji, jednakże czy izoflawony sojowe mogą wykazywać wsparcie w prewencji kontuzji? Według aktualnej wiedzy – owszem...

Posłużyłam się gotowcem z powodów oczywistych; w przypadku pożywienia wpływającego pozytywnie lub negatywnie na zdrowie,  nie może być miejsca na gdybanie laików.
Dziękuję za uwagę Wink