Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne
Rozstaje dróg - Wersja do druku

+- Forumezo.pl - Forum ezoteryczne i magiczne (https://www.forumezo.pl)
+-- Dział: MAGIA CZAROSTWO (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=47)
+--- Dział: Czarostwo, Wicca, Szamanizm (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=179)
+---- Dział: Czarostwo (https://www.forumezo.pl/forumdisplay.php?fid=180)
+---- Wątek: Rozstaje dróg (/showthread.php?tid=12817)

Strony: 1 2 3


Rozstaje dróg - Asthar - 02.07.2017

Elie napisał(a):to wyrzuć na rozstaju dróg,

Kiedyś czytałam o tym, że dawniej składano ofiary na rozstajach dróg dla jakiegoś bóstwa lunarnego. O ile dobrze pamiętam, ma to też charakter rytualny. Jakie właściwie ma znaczenie rozwidlenie dróg w czarostwie czy praktykach religijnych? Jest to szczególne miejsce mocy?


Re: Rozstaje dróg - Elżbieta - 02.07.2017

Skrzyżowania dróg znane były od zamierzchłych czasów w Europie a nawet w Afryce, jako swoiste miejsca mocy, wyborów - można się zagubić czy zostawić coś na pastwę losu.To miejsca w których można spotkać duchy przodków, bogów - dobrych i złych.


Re: Rozstaje dróg - Rea - 06.07.2017

Rozstaje, rozdroże, drogi rozstajne, krzyżowe, rozwidlenie, skrzyżowanie dróg, symbol trudności, niepewności, tęsknoty za przewodnikiem nadziei.
Rozdroże jako miejsce zmuszające do wyboru drogi, jednej z kilku ( zwykle dwóch) możliwości, kilku dróg postępowania - namysł, czujność ( jako ulubione miejsce rozbójniczych zasadzek), uwaga, zatrzymanie się; obawy, obrachunek ze światem, z samym sobą.

Młody Herakles siedział przy rozwidleniu dróg dumając nad swym losem. Wtedy zjawiły się przed nim; Cnota (arete) i Przyjemność ( hedone).
Pierwsza proponowała mu żywot pełen mozołu i cierpień, wiodący do nieśmiertelności.
Druga - życie w radościach i rozkoszy. Bohater poszedł drogą Cnoty.

Rozdroże - wieloznaczność objawionego bóstwa; połączenie trzech elementów ( trzech dróg ) zakłada istnienie trzech zasad; dobroczynnej, obojętnej i szkodliwej.
Na przykład Afrodytę widziano w trojakim aspekcie;
jako boginię niebiańską, morską i chtoniczną ( płodności Ziemi ).Bóstwo zarazem wstydliwe, płodne i lubieżne.
Właśnie na rozdrożach, jako Venus vulgivaga ( włócząca się tu i ówdzie, patronka nierządnic) oddawała się miłości wyuzdanej i wszetecznej.

Na podstawie; Władysław Kopaliński - Słownik Symboli


Rozstaje dróg - VesperLynd - 11.07.2018

Lata temu natrafiłam na stronę internetową zawierającą historie zjawisk paranormalnych, które przydarzyły się autorowi. Jedną z tych historii zapamiętałam dosyć dokładnie, bo wywarła na mnie spore wrażenie. Autor podczas wycieczki po lesie znalazł drzewo rosnące przy rozstaju dróg. Było to dziwne z tego powodu, że w drzewo wrósł metalowy wizerunek Matki Boskiej, a w jednym miejscu kora była odrapana i wbito w to miejsce kilka zagiętych gwoździ. Ponoć zwyczajem było chowanie zbrodniarzy i samobójców na rozstaju dróg i wbijanie w drzewo gwoździa, który miał za zadanie "przygwoździć" duszę. Do tej historii dołączone były też zdjęcia tego drzewa.
Słyszałam już o diable, który miał nagabywać podróżujących po zmroku na rozstajach, ale o grzebaniu ludzi w takich miejscach jeszcze nie słyszałam f542b21fe6a35 Czy znacie jeszcze jakieś inne zabobony i przesądy związane z rozstajami? Wiem, że dosyć częste jest stawianie kapliczek lub krzyży.


Re: Rozstaje dróg - Elżbieta - 11.07.2018

O rozstajach dróg krążą legendy. Mówią o nich czarownice prawie wszystkich nacji, wierzeń. Uważane jest jako miejsce łączące światy - nasz i ten bogów, duchów, przodków. Czyli magiczne miejsce.
To na rozstajach dróg należy zakopać coś, czego chcemy się pozbyć, to w noc listopadową można pomodlić się do bogów, szczególnie do przodków.


Re: Rozstaje dróg - Gren - 11.07.2018

Cytat:Wiem, że dosyć częste jest stawianie kapliczek lub krzyży

W dawnych czasach rozstajne drogi uważano za krzyżowanie się różnych interesów w tym mocy nieczystych. Z tego powodu stawiano krzyże jako ochronę przed demonami, psami, które potrafiły zamienić się w diabła i takie tam gusła i wierzenia.


Re: Rozstaje dróg - vein - 13.07.2018

Najlepszym miejscem na uśmiercanie tego czego chcemy się pozbyć są cmentarze, najlepiej około północy. Jasne że mało kto się odważy kopać nocą na cmentarzu. Ja sobie radzę w ten sposób, że w dzień idę na cmentarz, zabieram trochę ziemi aby potem na rozdrożu wykopać dołek i przysypać ziemią z cmentarza. W ten sposób pozbyłam się niejednego kłopotu. Wcześniej zapisuję na kartce papieru to co mi leży na wątrobie i zatruwa życie, potem zakopuję i po kłopocie. Co istotne, to nie wolno się odwracać. Może to zabobon lub wpływanie na podświadomość. Czy to ważne jeżeli skuteczne. Tongue


RE: Rozstaje dróg - wuzetka - 25.10.2021

Rozstaje dróg,  jakby nie było,  są krzyżem, czterema stronami świata. Może też łączą w sobie cztery żywioły. Na koniec modlitwy mówi amen i czynimy znak krzyża. Mówimy, że coś rozpierzchło się na cztery strony świata, czyli de facto tego nie będzie, zniknie, wiatr rozwieje. Z czterech żywiołów powstało życie ale i śmierć.


RE: Rozstaje dróg - Moore - 27.10.2021

Na rozstajach dróg zakopujemy to, czego chcemy się pozbyć. Można też nasz problem bądź skryte życzenie powierzyć Bogu. Wtedy zostawiamy na środku rozstajnych dróg.


RE: Rozstaje dróg - Gren - 27.10.2021

Życzenia bałbym się zostawić. Nie wiadomo jakich bogów wiatr by przywiał. Dla mnie ma to zasadnicze znaczenie. Nie wszystkim ufam i co w zamian Blush