26.01.2014, 11:41
Czy źródłem Twoich dolegliwości i kłopotów zdrowotnych nie są emocje jakie przeżywasz?
Bardzo często się zdarza, że towarzyszący człowiekowi ból głowy lub pleców jest wynikiem stresu jaki przeżywa w pracy bądź w domu. Dlaczego zatem boli głowa i plecy?
Strach, stres, różnego rodzaju lęki wyrażają się między innymi przez ból. Czasem kobiety panicznie bojąc się ciąży wyrażają swój lęk poprzez... ból głowy. W ten sposób unikają zbliżenia z partnerem nie mówiąc mu o swoich obawach i ciążowych rozterkach. Organizm je w tym wyręcza komunikując ból. Napięcie może również kumulować się w mięśniach, czego objawem są następujące bóle kręgosłupa.
Dowiedziono naukowo, że człowiek kumuluje napięcie psychiczne w mięśniach, głównie w obręczy barkowej i dolnej części pleców. Stres powoduje, że mięśnie napierają na kręgosłup z siłą dochodzącą do setek kilogramów tym samym powodując poważne dla organizmu zmiany. Pojawia się przekrwienie mięśni, następnie rozwija się stan zapalny objawiający się silnym bólem, a w rezultacie poprzez stres człowiekowi zniekształca się kręgosłup!!!
To właśnie stres, wstrząs psychiczny lub traumatyczne przeżycia wyzwalają w człowieku zmiany chorobowe, które objawiać się mogą bólem głowy, kręgosłupa, plamami na skórze, łuszczycą. Podobno skóra jest tą, na której najlepiej "widać" ludzki smutek.
Lekarze nie poddają w wątpliwość tego, że stres czy traumatyczne wydarzenia mogą przyczynić się do wystąpienia wielu chorób o podłożu dermatologicznym, w tym właśnie łuszczycy. Kiedy choruje nasza psyche dołączyć mogą do niej także, jelita.
Lęk powoduje biegunkę i może być sprawcą przewlekłego stanu zapalnego. Ilu ludzi się z nią zmaga w stytuacjach dla nich ważnych, a zarazem stresowych? Z całą pewnością liczne grono osób przeżywa tego typu problemy np. przed ważnym wystąpieniem publicznym, przed spotkaniem, rozmową kwalifikacyjną itp. itd.
Innym często pojawiającym się symptomem zdenerwowania jest brak tchu i kłopoty z oddychaniem. Poddają się nim osoby, które doświadczają w swoim życiu bardzo trudnych przeżyć np. śmierci bliskiej osoby. Tłumienie emocji bywa także sprawcą tego typu dolegliwości. Silny wstrząs psychiczny powoduje skurcz mięśni gładkich wyściełających oskrzela i zamyka drogę, którą powietrze biegnie do płuc. Taki notorycznie powtarzający się stan może być jednym z czynników pojawienia się astmy!
Niektórzy z nas denerwują się tak bardzo, że niszczą swoje zęby. Bywa tak, że człowiek w wyniku stresu potrafi zaciskać szczęki kilkakrotnie mocniej aniżeli normalnie. Jeśli w ten sposób osoba reaguje na stres to w efekcie może uszkodzić nie tylko zgryz i dziąsła ale także, co wydaje się nieprawdopodobne może doprowadzić do starcia swoich zębów.
Czy można zadbać o naszą psyche?
Oczywiście, że można tylko trzeba wiedzieć jak Ją pielęgnować. Zapamiętaj podstawową myśl, która zabrzmi zapewne trochę narcystycznie: Najważniejszą osobą w Twoim życiu jesteś Ty sam! Kolejna rzecz, która może pomóc w walce z psychosomatyczną chorobą to próba nie tłumienia emocji. One domagają się wręcz uwolnienia. Najprościej jest nazywać uczucia jakie w danej chwili Ci towarzyszą. Nie zamykaj się w sobie lecz odwrotnie - powiedz otwarcie co myślisz, w innym wypadku Twój organizm da Ci znać o czymś czego Ty nie umiałeś ubrać w słowa.
Twoje emocje, szczególnie te o negatywnym zabarwieniu, muszą zostać uwolnione dlatego, jeśli masz potrzebę to wykrzycz swoje niezadowolenie np. w lesie, wypłacz się, wyżal zaufanej osobie, ale nie chowaj negatywnych myśli, lęków i emocji w głąb siebie.
Rozmowa, rozmowa, rozmowa.
Umiejętność rozmowy, dialogu jest tą, która pozwala oczyścić się ze złych odczuć. Tzw. wygadanie się, uzewnętrznienie swoich emocji i lęków jest doskonałym środkiem prowadzącym do wyleczenia pacjenta z psychosomatycznych chorób. Rozmowa to doskonałe narzędzie terapeutyczne, które pozwala na szybkie zdiagnozowanie problemu.
Nie pozwól aby astma, choroby skóry, bóle głowy, czy dolegliowści kręgosłupa stały się stałym elementem niezbędnym do ekspresji Twoich uczuć. Emocji, których nie umiesz nazwać i których nie chcesz bądź, nie potrafisz wyrazić wprost. Jeśli nie będziesz starał się uporządkować emocji Twoje samopoczucie się nie poprawi, a Ty sam bez tego nie poczujesz się lepiej.
Od czego zacząć?
Zadaj sobie kilka podstawowych pytań: Co Cię denerwuje? Co nie pozwala Ci całkowicie cieszyć się z życia? A może coś w Twoim życiu ostatnio się zmieniło? Jesteś samotny w tłumie otaczających Cię ludzi? Jest coś czego bardzo się boisz? Musisz wiedzieć, że czasem już samo nazwanie i wyrażenie towarzyszących Ci uczuć ma moc uzdrawiającą:-)
W tekście wykorzystano materiały Iwony Kwiatkowskiej z miesięcznika "Oliwia".
Monika Hoch-Zielonka
Bardzo często się zdarza, że towarzyszący człowiekowi ból głowy lub pleców jest wynikiem stresu jaki przeżywa w pracy bądź w domu. Dlaczego zatem boli głowa i plecy?
Strach, stres, różnego rodzaju lęki wyrażają się między innymi przez ból. Czasem kobiety panicznie bojąc się ciąży wyrażają swój lęk poprzez... ból głowy. W ten sposób unikają zbliżenia z partnerem nie mówiąc mu o swoich obawach i ciążowych rozterkach. Organizm je w tym wyręcza komunikując ból. Napięcie może również kumulować się w mięśniach, czego objawem są następujące bóle kręgosłupa.
Dowiedziono naukowo, że człowiek kumuluje napięcie psychiczne w mięśniach, głównie w obręczy barkowej i dolnej części pleców. Stres powoduje, że mięśnie napierają na kręgosłup z siłą dochodzącą do setek kilogramów tym samym powodując poważne dla organizmu zmiany. Pojawia się przekrwienie mięśni, następnie rozwija się stan zapalny objawiający się silnym bólem, a w rezultacie poprzez stres człowiekowi zniekształca się kręgosłup!!!
To właśnie stres, wstrząs psychiczny lub traumatyczne przeżycia wyzwalają w człowieku zmiany chorobowe, które objawiać się mogą bólem głowy, kręgosłupa, plamami na skórze, łuszczycą. Podobno skóra jest tą, na której najlepiej "widać" ludzki smutek.
Lekarze nie poddają w wątpliwość tego, że stres czy traumatyczne wydarzenia mogą przyczynić się do wystąpienia wielu chorób o podłożu dermatologicznym, w tym właśnie łuszczycy. Kiedy choruje nasza psyche dołączyć mogą do niej także, jelita.
Lęk powoduje biegunkę i może być sprawcą przewlekłego stanu zapalnego. Ilu ludzi się z nią zmaga w stytuacjach dla nich ważnych, a zarazem stresowych? Z całą pewnością liczne grono osób przeżywa tego typu problemy np. przed ważnym wystąpieniem publicznym, przed spotkaniem, rozmową kwalifikacyjną itp. itd.
Innym często pojawiającym się symptomem zdenerwowania jest brak tchu i kłopoty z oddychaniem. Poddają się nim osoby, które doświadczają w swoim życiu bardzo trudnych przeżyć np. śmierci bliskiej osoby. Tłumienie emocji bywa także sprawcą tego typu dolegliwości. Silny wstrząs psychiczny powoduje skurcz mięśni gładkich wyściełających oskrzela i zamyka drogę, którą powietrze biegnie do płuc. Taki notorycznie powtarzający się stan może być jednym z czynników pojawienia się astmy!
Niektórzy z nas denerwują się tak bardzo, że niszczą swoje zęby. Bywa tak, że człowiek w wyniku stresu potrafi zaciskać szczęki kilkakrotnie mocniej aniżeli normalnie. Jeśli w ten sposób osoba reaguje na stres to w efekcie może uszkodzić nie tylko zgryz i dziąsła ale także, co wydaje się nieprawdopodobne może doprowadzić do starcia swoich zębów.
Czy można zadbać o naszą psyche?
Oczywiście, że można tylko trzeba wiedzieć jak Ją pielęgnować. Zapamiętaj podstawową myśl, która zabrzmi zapewne trochę narcystycznie: Najważniejszą osobą w Twoim życiu jesteś Ty sam! Kolejna rzecz, która może pomóc w walce z psychosomatyczną chorobą to próba nie tłumienia emocji. One domagają się wręcz uwolnienia. Najprościej jest nazywać uczucia jakie w danej chwili Ci towarzyszą. Nie zamykaj się w sobie lecz odwrotnie - powiedz otwarcie co myślisz, w innym wypadku Twój organizm da Ci znać o czymś czego Ty nie umiałeś ubrać w słowa.
Twoje emocje, szczególnie te o negatywnym zabarwieniu, muszą zostać uwolnione dlatego, jeśli masz potrzebę to wykrzycz swoje niezadowolenie np. w lesie, wypłacz się, wyżal zaufanej osobie, ale nie chowaj negatywnych myśli, lęków i emocji w głąb siebie.
Rozmowa, rozmowa, rozmowa.
Umiejętność rozmowy, dialogu jest tą, która pozwala oczyścić się ze złych odczuć. Tzw. wygadanie się, uzewnętrznienie swoich emocji i lęków jest doskonałym środkiem prowadzącym do wyleczenia pacjenta z psychosomatycznych chorób. Rozmowa to doskonałe narzędzie terapeutyczne, które pozwala na szybkie zdiagnozowanie problemu.
Nie pozwól aby astma, choroby skóry, bóle głowy, czy dolegliowści kręgosłupa stały się stałym elementem niezbędnym do ekspresji Twoich uczuć. Emocji, których nie umiesz nazwać i których nie chcesz bądź, nie potrafisz wyrazić wprost. Jeśli nie będziesz starał się uporządkować emocji Twoje samopoczucie się nie poprawi, a Ty sam bez tego nie poczujesz się lepiej.
Od czego zacząć?
Zadaj sobie kilka podstawowych pytań: Co Cię denerwuje? Co nie pozwala Ci całkowicie cieszyć się z życia? A może coś w Twoim życiu ostatnio się zmieniło? Jesteś samotny w tłumie otaczających Cię ludzi? Jest coś czego bardzo się boisz? Musisz wiedzieć, że czasem już samo nazwanie i wyrażenie towarzyszących Ci uczuć ma moc uzdrawiającą:-)
W tekście wykorzystano materiały Iwony Kwiatkowskiej z miesięcznika "Oliwia".
Monika Hoch-Zielonka