11.11.2015, 13:52
Jakiś czas temu zadałam pytanie tarocistce dotyczące córki mojej siostry,kiedy usłyszała że mała jest niepełnoletnia powiedziała że nie postawi na nią kart by nie mieszać w jej energiach-byłam mile zaskoczona że ta pani nie kieruje się tylko chęcią zysku,lecz ma na uwadze dobro osoby na które stawia karty.
Tak zaczęłam się zastanawiać jak to jest z dorosłymi,jeśli ktoś pyta o nas tarota,czy ta osoba może nam "namieszać" w energiach? czy jako dorośli jesteśmy na tyle silni że to nie ma większego wpływu na nasze życie?
Tak zaczęłam się zastanawiać jak to jest z dorosłymi,jeśli ktoś pyta o nas tarota,czy ta osoba może nam "namieszać" w energiach? czy jako dorośli jesteśmy na tyle silni że to nie ma większego wpływu na nasze życie?