Forum Ezoteryczne Na forum znajdziesz zagadnienia związane z szeroko pojętą tematyką ezoteryczną. Zapraszamy do wspólnej dyskusji!
Drodzy Użytkownicy! Najeżdżając kursorem na napis "Szukaj" w prawym, górnym rogu ukażą się dwie opcje: Nowe Posty (pokazuje wszystkie nieprzeczytane posty), oraz Dzisiejsze Posty (pokazuje posty z ostatniego dnia).
evuniaj8 napisał(a):od kiedy 2 denary mowia o dwoch osobach ???? to juz predzej kochankowie tak by mozna zinterpretowac .. powierzchowne traktowanie i niepewnosc ,zmiennosc ,nie oznaczaja jeszcze dwoch osob ..to jest nadinterpretacja w czystej postaci ...a ze przy 2den moga pojawiac sie inne "mozliwosci" to jest wynik postawy nieokreslonej ,a nie tego ,ze jakas trzecia osoba ma silna pozycje i wplyw na relacje ,bo nie ma ...to tak odnosnie dwoch denarow ..od konkretnych osob to sa karty dworskie .... to sa niuanse bardzo istotne ,,,nietrafnym ponazywaniem sytuacji mozna zrobic duzo zlego tekze .. zla oena i zlym ponazywaniem i okresleniem sytuacji mozna kogos w blad wprowadzic...
ale to tak na marginesie
napiszę tylko tyle
''Co zrobi 2 Denarów w relacji związku?
- będzie się przemieszczała pomiędzy dwoma układami partnerskimi jednocześnie w żadnym z nich nie będąc bardziej, w żadnym z nich nie będąc mniej.
Jest to pewien rodzaj wyważenia sytuacji. Mało tego 2 Denarów może realizować w takiej formule podwójny układ partnerski gdzie te światy się dotykają. Osoba potrafi tak żonglować sytuacja gdzie obydwie te strefy ma pod kontrolą a jednocześnie żadna z nich nie jest głównym celem.
------------------------------------------------
( oprac. na podstawie programów T. Danuty)''
a i dobrze oceniłam sytuację... bo laska potwierdziła to co napisałam w poście wyżej... bo ona wlasnie tak robi no to tyle
nie... pojawił się w jej życiu facet.. zafasyconawała się nim... spotkala... i ma ochotę na więcej... ma wyrzuty sumienia... jednak myśli o nim nadal... i osoba trzecia to dla mnie on... a ten facet wnosi głupca.. więc możliwe,ze jakąs swieżość...
a jako wspolna była dwa 2denarów więc pomyslalam,ze moze tez u niego... jesli u niej to dla mnie bło oczywiste...
czy tyczy się mojej osoby no ale spoko.. Twoje zdanie... ja tak nie uważam..
koelzanki, ani jej sytuacji nie znalam... napisałam chyba tam wyżej
a z Tobą też się zgadzam.. ale w tym ukladzie odczytalam to po prostu tak, a nie inaczej po prostu... a mylić się mylę wiele razy i mylić będę zapewne
szuka nowosci ona... bo nuda straszna zapanowała i tez trochę taki olewawczy jest... spotykają się codziennie... po prostu jest pewny swojej pozycji... ona bardzo sliczna dziewczyna... powodzenie ma... jednak nigdy nie dała mu powodów do zazdrosci... i nawet nie dopuszcza mysli,ze mogłaby go zdradzic... a ona potrzebuje po prostu więcej uczucia z Jego strony... bo trochę się zrobilo z nich takie stare małżenstwo
juz nie pamiętam własnie.. kolezanka wysłala jej esem moje slowa jak wrozylam tylko... wisielaca odebralam na zasadzie,ze ona i tak chce być z nim... jednak 8 bulaw ktore wnosi to ten powiew świeżości... ta fascynacja kim innym... a ona w głowie 5 denarów miała z tego co pamiętam... więc ma poczucie tego braku uczuć... w senie nie ma tego co bylo... a czego by chciala... taka bida pod tym względem.. a i tam też kwestie materialne pewnie mają duże znaczenie tak teraz pomyslałam... dopytam jeszcze znajomej jak przyjdzie do mnie zresztą