19.09.2017, 17:24
<!-- m --><a class="postlink" target="_blank" href="https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10203430494521063&set=gm.1926456347568844&type=3&theater&ifg=1">https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... ater&ifg=1</a><!-- m -->
Administrator - Miroslaw Maliszewski <!-- l --><a class="postlink-local" target="_blank" href="http://forumezo.pl/member12886.html">member12886.html</a><!-- l -->
SŁOWIANIE
No dobra. Co jakiś czas ludzie pytają się, dlaczego na naszej grupie nie akceptuje się fantazmatu Lechickiego Imperium. Wydawać by się mogło, że ludziom którzy ukończyli edukację nie trzeba tłumaczyć takich rzeczy, ale jednak. Do tego ostatnia osoba, która o to pytała, sprawiała wrażenie obliczalnej,więc może nawet warto. No więc po kolei. Już sama mapa owego Imperium wykonana nieudolnie w Paincie przez twórcę fantazmatu - Pawła Szydłowskiego powinna budzić podejrzenia wobec jego osoby. Zamalowany na niebiesko kawał Europy, napis "Lechina Empire" w paintowskiej czcionce, do tego białe plamki pozostałe po pierwotnej wersji mapy na południkach, równoleżnikach, rzekach. Nie wiem też jak można uwierzyć słowom Szydłosia, że to angielska mapa z VIw. Anglicy w VI w. robili mapy ze współczesną dokładnością linii brzegowej Europy, współczesnym podziałem na południki i równoleżniki, do tego robili legendy mapy we współczesnym angielskim, a nie staroangielskim? Już pomijam fakt, że są to rewelacje człowieka, który wierzy w to że Biblię Konstantynowi przywieźli kosmici, a AIDS leczy się dietą. Kolejna rzecz: Co było na tych terenach przed 966 r.? Czy wszyscy Słowianie znajdowali się pod jednym władztwem? Na pewno nie. Kroniki bizantyjskie czy relacje frankońskie i słowiańskie(plus znaleziska archeologiczne) pokazują ten kawałek Europy jako obszar zamieszkany przez liczne plemiona słowiańskie, stojące niżej cywilizacyjnie od południowych czy zachodnich sąsiadów. Z biegiem czasu rozwijają się i zaczynają tworzyć swoje państwa. W VIII w. rodzą się zaczątki państwowości serbskiej, która w wieku IX przeżywa rozkwit pod władzą dynastii Vlastimiroviciów. W początkach X w. rodzi się państwowość chorwacka rządzona przez Tomisława. W 681 r. Asparuch najeżdża Bałkany i tworzy państwo bułgarskie. W 623 r. Samon zaczyna budować państwo od Śląska po Słowenię. W IX w. powstają Państwo Wielkomorawskie i Ruś. I w żadnych źródłach, ani serbskich, ani chorwackich, ruskich, czeskich czy bułgarskich nie ma nic o żadnej Lechina Empire. Jest za to sporo o niezależnych królach i książętach, toczących między sobą walki. Więc nie róbcie siary przed słowiańskimi sąsiadami i nie powtarzajcie głupot kolesia z youtube'a, który nie potrafi nawet wymówić "ą". I bez tego śmieszkują z naszej megalomanii. A co było jeszcze wcześniej? Tutaj zaczynaja się schody, bo przez tereny Barbaricum przewaliło się sporo ludów. Nie znamy języków wszystkich z nich. Ale niektórych owszem. Np. Gotów. Fanów Szydłosia muszę rozczarowac. Goci spisali swoje dzieje w VI w. rękoma gockiego pisarza Jordanesa. Dzieło nazywa się "Getica" i(uwaga, niespodzianka) nic w nim o Lechina Empire nie ma. Nawet zasranej wzmianki. Jak na złość pełno w niej germańskich imion i historia o pochodzeniu Gotów ze Skandynawii(Scandza). Niczego o pochodzeniu od Słowian. Do tego spisali "Biblię Gocką" w języku germańskim. To samo z zamieszkującymi późniejsze tereny Słowian Połabskich Longobardami. Spisali w VIII w. Origo Gentis Langobardorum.Nie dość, że napisali że pochodzą ze Skandynawii to jeszcze bezczelnie ogłosili, że przed chrztem wierzyli w Odyna i Freję. Wielkiej Lechii nie ma ani w źródłach starozytnych, ani we wczesnośredniowiecznych. Nie ma jej nawet u Galla Anonima - w pierwszej polskiej kronice. Nie ma u Kosmasa, Nestora z Rusi. Nie ma w De Administrando Imperio z X w. Nie słyszeli o niej w czasie złotej ery bułgarskiej literatury w IX-X w. Biedni Bułgarzy spisywali w tym czasie kroniki i nie wiedzieli, ze są poddanymi Imperium Lechickiego, namalowanego w Paincie przez Pawła Szydłowskiego w XXI w. Gdzie się pojawia więc Lechia w kronikach? Dość późno, bo w XIII w. w kronice Kadłubka. Przy czym nie jako jakieś imperium, ale okreslenie kraju. Wzięte od greckiego Lechoi, na określenie Lędzian, zmienia się w łacińskie Lechitae. W kronice, która odnośnie najstarszych dziejów - tzw. "dzieje bajeczne" nie przeszła krytyki źródeł. Nawet nie chodzi o Smoka Wawelskiego, zmyślone bitwy z Juliuszem Cezarem czy Aleksandrem macedońskim, wplecenie czeskich legendy o Kroku, ani o dorabianą zwyczajowo w epoce genealogię biblijną Polaków. Nic z dostępnych nam dowodów nie pozwala na potwierdzenie istnienia na naszych ziemiach opisywanego przez Kadłubka państwa. Za to to co osiem wieków po Kadłubku odprawiają wyznawcy Imperium Lechickiego to się białym ludziom nie śniło: Lechici najechali Indie, Lechici są tu od 10700 lat(bo żaden z nich nie przeczytał nawet badań Grzybowskiego na które się powołuje i nie ma pojęcia, że sama R1a przybyła do Europy Środkowej raptem IV-V tysięcy lat temu). Lechici w Persji. Ostatnio Białczyński napisał nawet o Lechitach na Wyspie Wielkanocnej na Pacyfiku. Boję się co to będzie jak Turbo odkryją miejscowość Lechia w Afryce Środkowej. Być może niedługo Imperium w Paincie zacznie kolonizować Czarny Ląd.
Administrator - Miroslaw Maliszewski <!-- l --><a class="postlink-local" target="_blank" href="http://forumezo.pl/member12886.html">member12886.html</a><!-- l -->
SŁOWIANIE
No dobra. Co jakiś czas ludzie pytają się, dlaczego na naszej grupie nie akceptuje się fantazmatu Lechickiego Imperium. Wydawać by się mogło, że ludziom którzy ukończyli edukację nie trzeba tłumaczyć takich rzeczy, ale jednak. Do tego ostatnia osoba, która o to pytała, sprawiała wrażenie obliczalnej,więc może nawet warto. No więc po kolei. Już sama mapa owego Imperium wykonana nieudolnie w Paincie przez twórcę fantazmatu - Pawła Szydłowskiego powinna budzić podejrzenia wobec jego osoby. Zamalowany na niebiesko kawał Europy, napis "Lechina Empire" w paintowskiej czcionce, do tego białe plamki pozostałe po pierwotnej wersji mapy na południkach, równoleżnikach, rzekach. Nie wiem też jak można uwierzyć słowom Szydłosia, że to angielska mapa z VIw. Anglicy w VI w. robili mapy ze współczesną dokładnością linii brzegowej Europy, współczesnym podziałem na południki i równoleżniki, do tego robili legendy mapy we współczesnym angielskim, a nie staroangielskim? Już pomijam fakt, że są to rewelacje człowieka, który wierzy w to że Biblię Konstantynowi przywieźli kosmici, a AIDS leczy się dietą. Kolejna rzecz: Co było na tych terenach przed 966 r.? Czy wszyscy Słowianie znajdowali się pod jednym władztwem? Na pewno nie. Kroniki bizantyjskie czy relacje frankońskie i słowiańskie(plus znaleziska archeologiczne) pokazują ten kawałek Europy jako obszar zamieszkany przez liczne plemiona słowiańskie, stojące niżej cywilizacyjnie od południowych czy zachodnich sąsiadów. Z biegiem czasu rozwijają się i zaczynają tworzyć swoje państwa. W VIII w. rodzą się zaczątki państwowości serbskiej, która w wieku IX przeżywa rozkwit pod władzą dynastii Vlastimiroviciów. W początkach X w. rodzi się państwowość chorwacka rządzona przez Tomisława. W 681 r. Asparuch najeżdża Bałkany i tworzy państwo bułgarskie. W 623 r. Samon zaczyna budować państwo od Śląska po Słowenię. W IX w. powstają Państwo Wielkomorawskie i Ruś. I w żadnych źródłach, ani serbskich, ani chorwackich, ruskich, czeskich czy bułgarskich nie ma nic o żadnej Lechina Empire. Jest za to sporo o niezależnych królach i książętach, toczących między sobą walki. Więc nie róbcie siary przed słowiańskimi sąsiadami i nie powtarzajcie głupot kolesia z youtube'a, który nie potrafi nawet wymówić "ą". I bez tego śmieszkują z naszej megalomanii. A co było jeszcze wcześniej? Tutaj zaczynaja się schody, bo przez tereny Barbaricum przewaliło się sporo ludów. Nie znamy języków wszystkich z nich. Ale niektórych owszem. Np. Gotów. Fanów Szydłosia muszę rozczarowac. Goci spisali swoje dzieje w VI w. rękoma gockiego pisarza Jordanesa. Dzieło nazywa się "Getica" i(uwaga, niespodzianka) nic w nim o Lechina Empire nie ma. Nawet zasranej wzmianki. Jak na złość pełno w niej germańskich imion i historia o pochodzeniu Gotów ze Skandynawii(Scandza). Niczego o pochodzeniu od Słowian. Do tego spisali "Biblię Gocką" w języku germańskim. To samo z zamieszkującymi późniejsze tereny Słowian Połabskich Longobardami. Spisali w VIII w. Origo Gentis Langobardorum.Nie dość, że napisali że pochodzą ze Skandynawii to jeszcze bezczelnie ogłosili, że przed chrztem wierzyli w Odyna i Freję. Wielkiej Lechii nie ma ani w źródłach starozytnych, ani we wczesnośredniowiecznych. Nie ma jej nawet u Galla Anonima - w pierwszej polskiej kronice. Nie ma u Kosmasa, Nestora z Rusi. Nie ma w De Administrando Imperio z X w. Nie słyszeli o niej w czasie złotej ery bułgarskiej literatury w IX-X w. Biedni Bułgarzy spisywali w tym czasie kroniki i nie wiedzieli, ze są poddanymi Imperium Lechickiego, namalowanego w Paincie przez Pawła Szydłowskiego w XXI w. Gdzie się pojawia więc Lechia w kronikach? Dość późno, bo w XIII w. w kronice Kadłubka. Przy czym nie jako jakieś imperium, ale okreslenie kraju. Wzięte od greckiego Lechoi, na określenie Lędzian, zmienia się w łacińskie Lechitae. W kronice, która odnośnie najstarszych dziejów - tzw. "dzieje bajeczne" nie przeszła krytyki źródeł. Nawet nie chodzi o Smoka Wawelskiego, zmyślone bitwy z Juliuszem Cezarem czy Aleksandrem macedońskim, wplecenie czeskich legendy o Kroku, ani o dorabianą zwyczajowo w epoce genealogię biblijną Polaków. Nic z dostępnych nam dowodów nie pozwala na potwierdzenie istnienia na naszych ziemiach opisywanego przez Kadłubka państwa. Za to to co osiem wieków po Kadłubku odprawiają wyznawcy Imperium Lechickiego to się białym ludziom nie śniło: Lechici najechali Indie, Lechici są tu od 10700 lat(bo żaden z nich nie przeczytał nawet badań Grzybowskiego na które się powołuje i nie ma pojęcia, że sama R1a przybyła do Europy Środkowej raptem IV-V tysięcy lat temu). Lechici w Persji. Ostatnio Białczyński napisał nawet o Lechitach na Wyspie Wielkanocnej na Pacyfiku. Boję się co to będzie jak Turbo odkryją miejscowość Lechia w Afryce Środkowej. Być może niedługo Imperium w Paincie zacznie kolonizować Czarny Ląd.