21.05.2014, 16:17
Kiedyś w książce wyczytałam, że co jakiś czas powinno się dodać parę łyżek soli do kąpieli to działa oczyszczająco na nasza energie.
Sól posiada właściwości konserwujące, powstrzymuje procesy rozpadu i gnicia, co pozwala widzieć w niej substancję czystą, a nawet świętą.
Sól w duchowym aspekcie kultury ludowej pełni funkcję operatora zmian, służy przekształceniu rzeczywistości, porządku, kategorii. Przypisywane jej znaczenia symboliczno-magiczne wynikają z obserwacji jej fizycznych właściwości: posolone mięso nie ulega rozkładowi i jednocześnie zostaje utrwalone w danym stanie.
Katarzyna Łeńska-Bąk w książce Sól ziemi pisze czego symbolem, w różnych kontekstach kulturowych, może być sól. Są to: nieśmiertelność, niezniszczalność, odporność na psucie się, zdrowie, płodność, oczyszczenie, mądrość, przyjaźń, dowcip, elegancję, gościnność (witanie przybyłych gości) bogactwo, życie, ale także bezpłodność, jałowość, potwierdzona zamianą biblijnego Lota w słup soli, stagnację, zniszczenie i śmierć.
Sól posiada właściwości konserwujące, powstrzymuje procesy rozpadu i gnicia, co pozwala widzieć w niej substancję czystą, a nawet świętą.
Sól w duchowym aspekcie kultury ludowej pełni funkcję operatora zmian, służy przekształceniu rzeczywistości, porządku, kategorii. Przypisywane jej znaczenia symboliczno-magiczne wynikają z obserwacji jej fizycznych właściwości: posolone mięso nie ulega rozkładowi i jednocześnie zostaje utrwalone w danym stanie.
Katarzyna Łeńska-Bąk w książce Sól ziemi pisze czego symbolem, w różnych kontekstach kulturowych, może być sól. Są to: nieśmiertelność, niezniszczalność, odporność na psucie się, zdrowie, płodność, oczyszczenie, mądrość, przyjaźń, dowcip, elegancję, gościnność (witanie przybyłych gości) bogactwo, życie, ale także bezpłodność, jałowość, potwierdzona zamianą biblijnego Lota w słup soli, stagnację, zniszczenie i śmierć.
"Nie warto rezygnować z marzeń , tylko dlatego że są one dalej niż na wyciągnięcie ręki.. Należy postawić sobie krzesło, skrzynie, drabinę a nawet skakać po nie.. Bo warto.