Forum Ezoteryczne Na forum znajdziesz zagadnienia związane z szeroko pojętą tematyką ezoteryczną. Zapraszamy do wspólnej dyskusji!
Drodzy Użytkownicy! Najeżdżając kursorem na napis "Szukaj" w prawym, górnym rogu ukażą się dwie opcje: Nowe Posty (pokazuje wszystkie nieprzeczytane posty), oraz Dzisiejsze Posty (pokazuje posty z ostatniego dnia).
Alka napisał(a):AFRODYZJAKI NIEUMIEJĘTNIE STOSOWANE, SĄ NIEBEZPIECZNE !
Solum dosis facit venenum
Dawka stanowi o niebezpieczeństwie, tak nauczał Hipokrates. Odnosi się to w szczególności do używek. Innymi słowy afrodyzjaki mogą stanowić dla nas zawsze spore niebezpieczeństwo, o ile stosowane bez umiaru lub kiedy są po prostu trucizną.
Unikaj więc zawsze takich „wynalazków” jak hiszpańska mucha, absynt, kłącza dzikiego irysa (kosaćca), a także korzeń mandragory i lulek.
Osobnym rozdziałem, są w tym kontekście afrodyzjaki, które zamiast przynosić radość i szczęście, przyniosły naszej współczesnej cywilizacji, plagę narkomanii i uzależnień. Koka, mak, konopie indyjskie itp., z ziół bogini miłości, przepoczwarzyły się w nielegalne narkotyki nałogowców. Można tutaj śmiało zadać retoryczne pytanie. Czy to jest ich wina, czy tez nasza ? Solum dosis facit venenum.
Mroki historii nowożytnej, a w szczególności okresy polowania i palenia czarownic, czasy inkwizycji, „krzewienia” wiary chrześcijańskiej pośród ludów Polinezji, Afryki Zachodniej, Ameryki Łacińskiej, czy też Indian Ameryki Północnej, pozbawiły nas dzisiaj całej masy przepisów i receptur od wieków uznawanych za nadzwyczaj skuteczne w podnoszeniu nie tylko libido, ale i w uzdrawianiu tak duszy, jak i ciała.. Praktycznie cała wiedza szamańska i czarodziejska zniknęła z historii cywilizacji, skutecznie wytępiona przez działalność Kościoła.
Wydaje się, iż informacje i przepisy zawarte w niniejszym opracowaniu nikomu nie powinny zaszkodzić, a skoro nie mogą zaszkodzić, to może w niejakim stopniu pomogą nam wszystkim w najprzyjemniejszym z możliwych, pokonywaniu krętych i zawiłych ścieżek uciech cielesnych.
Solum dosis facit venenum.
Myśl ta, w równym stopniu jak narkotyków, dotyczy innych używek, takich jak np. wino:
NADMIERNA ILOŚĆ SPOŻYTEGO ALKOHOLU,
JEST ŚMIERTELNYM WROGIEM PRZYJEMNEGO I UDANEGO WSPÓŁŻYCIA,
A PRZECIEŻ ZWIĄZEK BEZ SEKSU,
JEST JAK WINO BEZ WINOGRON.. :wink:
Przypomnę słowa Paracelsusa, lekarza, czarnoksiężnika;
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. O tym czy coś jest trucizną decyduje tylko dawka. :wink:
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ
Grecy nazywali majeranek Radością Gór i palili go w ofierze Afrodycie. Wręczony nieszczęśliwej osobie powinien poprawić jej samopoczucie, a uprawiany w ogrodzie chroni go przed złem.
Jest także afrodyzjakiem używanym w magii miłosnej.
Majeranek jest wykorzystywany do produkcji kadzidła. Jego zapach oddziaływuje dodatnio na sferę psychiczną i fizyczną człowieka, wskazany jest przy leczeniu stresów związanych ze zmęczeniem, przy rozpraszaniu obaw, lęków.
Majeranek jako zioło używany jest dla ochrony pomieszczeń w których przebywamy. Szczyptę majeranku umieszczamy w każdym pokoju, co nam zapewni spokojny żywot.
Taka ciekawostka; Odkryto starożytny rzymski tłuczek do robienia leku na potencję
W Kornwalii odkryto starożytne narzędzie, które prawdopodobnie było wykorzystywane przez Rzymian do zwiększenia swej płodności.
Zdaniem ekspertów złoty tłuczek o długości półtora cala mógł służyć do przygotowywania Rzymskiej Viagry.
Rzymianie i starożytni Brytyjczycy znani byli z używania afrodyzjaków i napojów miłosnych. Jeden ze starożytnych tekstów autorstwa rzymskiego poety Owidiusza zaleca czytelnikom „zmieszanie pieprzu z nasionami parzącej pokrzywy lub zgniecenie żółtego rumianku w odpowiednio starym winie” jeśli chcą poprawić swoje miłosne zdolności. Prawdopodobnie takie składniki były siekane i mieszane za pomocą niedawno odkrytego narzędzia.
Jedna z najbardziej wpływowych kultur w historii, starożytni Grecy również byli zwolennikami afrodyzjaków. Hipokrates, którego uznano za ojca medycyny, podobno mówił mężczyznom, by jedli soczewicę, jeśli chcą pozostać krzepcy i męscy do późnej starości. Mówi się, że filozof Arystoteles postępował zgodnie z tym zaleceniem. Tymczasem inny ze słynnych Greków, Plutarch uważał, że fassolatha – zupa fasolowa – może pomóc ludziom wzmocnić ich libido.
Wieki później w roku 1999 możliwe stało się leczenie impotencji za pomocą Viagry, co zmieniło życie wielu mężczyzn cierpiących na zaburzenia erekcji. Mimo szerokiej dostępności tego leku wiele osób jednak wciąż wybiera ziołowe terapie. Jednym z ziołowych środków jest japońska roślina znana jako epimedum wielokwiatowe (horny goat weed). Roślina zawiera aktywny składnik, który zbliżony jest do Viagry. Podobieństwo jest tak duże, że patent Viagry został częściowo odrzucony przez władze, gdyż uznano, że Viagra nie jest całkowicie unikalną substancją. Innym powszechnie stosowanym w dzisiejszych czasach afrodyzjakiem są ostrygi.
Zdaniem lekarzy, dla mężczyzn cierpiących na chroniczne problemy z erekcją – mimo pewnej skuteczności preparatów ziołowych – nie ma innego lekarstwa niż Viagra, Cialis lub Levitra.
źródło ----.apteka aura.pl
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ
Mut napisał(a):Jeden ze starożytnych tekstów autorstwa rzymskiego poety Owidiusza zaleca czytelnikom „zmieszanie pieprzu z nasionami parzącej pokrzywy lub zgniecenie żółtego rumianku w odpowiednio starym winie” jeśli chcą poprawić swoje miłosne zdolności.
Pokrzywa posiada substancje, które przeciwdziałają infekcjom układu moczowego i przerostowi prostaty, co zmniejsza ryzyko wystąpienia gorszej erekcji.
Na wschodzie za afrodyzjak uznawany jest również żeń-szeń, który ma wiele zastosowań, ale jeśli zeszliśmy na temat ziół działających na potencję, to właśnie żeń-szeń ma działanie, które zapewnia sprawniejszą erekcję a nawet zapobiega występowaniu przedwczesnej ejakulacji.
Najpiękniejsze chwile w życiu - nie można ich zaplanować, przychodzą same.
Czerwone wino polecane jest jako jeden z afrodyzjaków. Zapomina się dodać, że pite w nadmiarze przyczynia się do zmniejszenia libido, a nawet do braku potencji.