11.04.2017, 10:01
Pełnia w Wadze - 11 kwietnia 2017
Pełnia w Wadze to czas kiedy łatwo stracić równowagę Księżyc w Wadze – znaku związanym z Wenus ustawia się naprzeciwko Słońca w Baranie związanym z Marsem. To co męskie i to co kobiece ustawia się po obu stronach polaryzacji, co z jednej strony może powodować konflikty i napięcia, ale z drugiej namiętne tango tych pierwiastków w nas i w naszych relacjach Nadchodząca pełnia dodatkowo będzie wzmocniona przez podłączenie do rozchodzącego się już, ale wciąż jeszcze zauważalnego półkrzyża na niebie, tworzonego przez Jowisza, Urana i Plutona. To co kobiece będzie połączone z Jowiszowymi ideałami i moralnością – więc tym głośniejszy może być głos „tak się nie robi” i „co inni pomyślą?”, a także lęk przed odrzuceniem i emocje generalnie jako takie. To co męskie połączone będzie z nieprzewidywalnym i buntowniczym Uranem, więc głośno będzie krzyczeć: „ja tak chcę i już!” tudzież „nie wytrzymam tego ani chwili dłużej”... do tego Pluton doda aspekt walki o władze i manipulacji i już koktajl transformujących napięć mamy gotowy Wszystko to dzieje się po to byśmy zobaczyli czego tak na prawdę chcemy i co nas powstrzymuje, a także po to by już na finiszu retrogradacji Wenus wyczyścić wszystkie brudy spod dywanów i rozładować to co w naszych relacjach zbyt długo czekało na rozwikłanie.
Wielu z nas przechodzi teraz proces stawania za sobą, podejmowania odważnych decyzji, bez względu na to co mówią inni. Pełnia w Wadze to czas kiedy te działania mogą uruchomić napięcia w relacjach i konieczność uznania również perspektywy innych ludzi. Celem tego czasu jest uznanie tej perspektywy i przy jednoczesnym zachowaniu kontaktu z tym co jest dla mnie najważniejsze. Inni mogą sobie przypomnieć o swej potrzebie bliskości i poczuć, że samodzielność, aktywność i duma z osiągnięć to nie wszystko... i tu także ważne jest by objąć obie strony polaryzacji i nie rezygnować nagle z siebie i z tego co dla nas ważne, a raczej zobaczyć jak można harmonijnie połączyć te dwie sfery życia.
Na pierwszy plan wychodzi poczucie nierównowagi w relacjach, a także braku równowagi w innych dziedzinach naszego życia. Często na drodze do odzyskania równowagi, jest nasze przekonanie o tym czym jest harmonia. Uważamy, że harmonijne relacje to takie, gdzie partnerzy sobie ustępują, dostosowują się do siebie i są mili bez względu na to co dzieje się „pod powierzchnią”. Takie postawienie sprawy zazwyczaj prowadzi jednak do zaburzenia równowagi, bo ustępując partnerowi w imię „harmonii”, jednocześnie oczekujemy wyrównania, które niewyrażone, rzadko przychodzi. Prawdziwa harmonia zabrzmi jedynie pomiędzy „prawdziwymi” ludźmi, a więc tam gdzie o pragnieniach, uczuciach i granicach mówi się otwarcie nie czekając aż silne emocje utrudnią komunikację. Pełnia pokazuje wewnętrzną polaryzację, uaktywniają się konflikty wewnętrzne i to co nazywamy Cieniem. Przy pełni w Wadze szczególnie łatwo rozegrać wewnętrzne napięcia w relacjach z innymi ludźmi, doszukując się w nich tych cech, których sami nie chcemy dostrzec w sobie. Osoby, które nas irytują są lustrami ukazującymi to co w nas niezintegrowane i odrzucane. Równowaga w tym przypadku, to dopuszczenie do głosu obu skonfliktowanych części, uznanie ich znaczenia w naszym rozwoju i pozwolenie im na znalezienie nowej równowagi. Może to się zadziać w rozmowie lub wyrazić np. w tańcu czy w sztuce (Waga wspiera działania artystyczne).
Czas tej spełni sprzyja wyrażaniu się poprzez sztukę, a także rytuałom miłosnym Palenie świec, pisanie zaklęć, wypowiadanie intencji, czy inne magiczne zabiegi można połączyć z medytacją poświęconą Wewnętrznemu Mężczyźnie/Kobiecie – naszemu wymarzonemu partnerowi i obrazowi połączenia Wewnętrznej Kobiety z Wewnętrznym Mężczyzną. Kobiecość i Męskość polaryzują się teraz ale również niezwykle silnie przyciągają, tak jak dwa bieguny magnesu Przyciągnięcia tego czego Wasza dusza najbardziej pragnie z całego serca Wam życzę! -
Autor: Maria Moonset
Pełnia w Wadze to czas kiedy łatwo stracić równowagę Księżyc w Wadze – znaku związanym z Wenus ustawia się naprzeciwko Słońca w Baranie związanym z Marsem. To co męskie i to co kobiece ustawia się po obu stronach polaryzacji, co z jednej strony może powodować konflikty i napięcia, ale z drugiej namiętne tango tych pierwiastków w nas i w naszych relacjach Nadchodząca pełnia dodatkowo będzie wzmocniona przez podłączenie do rozchodzącego się już, ale wciąż jeszcze zauważalnego półkrzyża na niebie, tworzonego przez Jowisza, Urana i Plutona. To co kobiece będzie połączone z Jowiszowymi ideałami i moralnością – więc tym głośniejszy może być głos „tak się nie robi” i „co inni pomyślą?”, a także lęk przed odrzuceniem i emocje generalnie jako takie. To co męskie połączone będzie z nieprzewidywalnym i buntowniczym Uranem, więc głośno będzie krzyczeć: „ja tak chcę i już!” tudzież „nie wytrzymam tego ani chwili dłużej”... do tego Pluton doda aspekt walki o władze i manipulacji i już koktajl transformujących napięć mamy gotowy Wszystko to dzieje się po to byśmy zobaczyli czego tak na prawdę chcemy i co nas powstrzymuje, a także po to by już na finiszu retrogradacji Wenus wyczyścić wszystkie brudy spod dywanów i rozładować to co w naszych relacjach zbyt długo czekało na rozwikłanie.
Wielu z nas przechodzi teraz proces stawania za sobą, podejmowania odważnych decyzji, bez względu na to co mówią inni. Pełnia w Wadze to czas kiedy te działania mogą uruchomić napięcia w relacjach i konieczność uznania również perspektywy innych ludzi. Celem tego czasu jest uznanie tej perspektywy i przy jednoczesnym zachowaniu kontaktu z tym co jest dla mnie najważniejsze. Inni mogą sobie przypomnieć o swej potrzebie bliskości i poczuć, że samodzielność, aktywność i duma z osiągnięć to nie wszystko... i tu także ważne jest by objąć obie strony polaryzacji i nie rezygnować nagle z siebie i z tego co dla nas ważne, a raczej zobaczyć jak można harmonijnie połączyć te dwie sfery życia.
Na pierwszy plan wychodzi poczucie nierównowagi w relacjach, a także braku równowagi w innych dziedzinach naszego życia. Często na drodze do odzyskania równowagi, jest nasze przekonanie o tym czym jest harmonia. Uważamy, że harmonijne relacje to takie, gdzie partnerzy sobie ustępują, dostosowują się do siebie i są mili bez względu na to co dzieje się „pod powierzchnią”. Takie postawienie sprawy zazwyczaj prowadzi jednak do zaburzenia równowagi, bo ustępując partnerowi w imię „harmonii”, jednocześnie oczekujemy wyrównania, które niewyrażone, rzadko przychodzi. Prawdziwa harmonia zabrzmi jedynie pomiędzy „prawdziwymi” ludźmi, a więc tam gdzie o pragnieniach, uczuciach i granicach mówi się otwarcie nie czekając aż silne emocje utrudnią komunikację. Pełnia pokazuje wewnętrzną polaryzację, uaktywniają się konflikty wewnętrzne i to co nazywamy Cieniem. Przy pełni w Wadze szczególnie łatwo rozegrać wewnętrzne napięcia w relacjach z innymi ludźmi, doszukując się w nich tych cech, których sami nie chcemy dostrzec w sobie. Osoby, które nas irytują są lustrami ukazującymi to co w nas niezintegrowane i odrzucane. Równowaga w tym przypadku, to dopuszczenie do głosu obu skonfliktowanych części, uznanie ich znaczenia w naszym rozwoju i pozwolenie im na znalezienie nowej równowagi. Może to się zadziać w rozmowie lub wyrazić np. w tańcu czy w sztuce (Waga wspiera działania artystyczne).
Czas tej spełni sprzyja wyrażaniu się poprzez sztukę, a także rytuałom miłosnym Palenie świec, pisanie zaklęć, wypowiadanie intencji, czy inne magiczne zabiegi można połączyć z medytacją poświęconą Wewnętrznemu Mężczyźnie/Kobiecie – naszemu wymarzonemu partnerowi i obrazowi połączenia Wewnętrznej Kobiety z Wewnętrznym Mężczyzną. Kobiecość i Męskość polaryzują się teraz ale również niezwykle silnie przyciągają, tak jak dwa bieguny magnesu Przyciągnięcia tego czego Wasza dusza najbardziej pragnie z całego serca Wam życzę! -
Autor: Maria Moonset
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski
NIE MASZ NIC CIEKAWEGO DO NAPISANIA NIE REJESTRUJ SIĘ.
– Andrzej Sapkowski
NIE MASZ NIC CIEKAWEGO DO NAPISANIA NIE REJESTRUJ SIĘ.