07.03.2017, 10:40
Zbliżająca się pełnia w Pannie, wpisuje się w napięcia, które towarzyszą nam już od pewnego czasu, których zadaniem jest weryfikacja naszych ideałów, światopoglądów i wierzeń, oraz wybór celów bardziej spójnych z naszą duszą. Jak to zazwyczaj bywa z pełniami tego typu napięcia „lubią” się rozgrywać w relacjach międzyludzkich, wchodzimy w role zwolenników i przeciwników, walczymy z naciskami otoczenia, buntujemy lub przeciwnie dostosowujemy czując jak w środku coś nam zgrzyta... Retrogradująca Wenus dodatkowo wyciąga spod relacyjnych dywanów wszelkie śmieci i zaszłości, pokazując to, gdzie nadużywaliśmy siebie dla relacji lub też relacji dla swoich egoistycznych celów (jak się bardzo dobrze przyjrzeć często oba te ruchy wydarzają się równocześnie: nadużywamy siebie, bo mamy skrytą nadzieję na coś). Pełnia jest więc czasem kiedy szczególnie dużo możemy zobaczyć, jeżeli tylko potraktujemy innych i sytuacje, które nam się przydarzają jako nasze lustro W tym konkretnym przypadku mogą to być wyjątkowo głęboko sięgające i uzdrowiecielskie odkrycia, bo Słońce będzie połączone z Chironem, który reprezentuje naszego Wewnętrznego Uzdrowiciela. Mogą się więc odsłonić stare zadawnione rany, które na nowo (a może po raz pierwszy?) trzeba będzie opatrzyć (więcej o wewnętrznych ranach pisałam tutaj).
Chiron pomaga nam również dotrzeć do naszych własnych uzdrowicielskich mocy i do tego w jaki sposób możemy służyć naszym doświadczeniem i mądrością innym.
Pełnia w Pannie to czas kiedy łączymy dwie rzeczywistości. Słońce w Rybach reprezentujące tutaj świat marzeń, snów i duchowych praktyk ustawia się naprzeciwko Księżyca w Pannie ukazującego praktyczny i namacalny aspekt tego co nas otacza. Ryby wzywają nas do podążania za naszym powołaniem, przypominają nasze odwieczne marzenia i dają wiarę w nasz duchowy potencjał do życia w zgodzie z sercem. Księżyc skłania nas do rozsądnej analizy i ubrania tych wizji w konkrety. Ci z nas, którzy ostatnio dawali pierwszeństwo jednemu z tych aspektów lub byli skłóceni z drugim mogą doświadczyć wzmożonego wewnętrznego napięcia. Świat może się zdawać kwestionować nasz wybór, ukazując irracjonalność tam gdzie chcemy królestwa rozumu lub sprowadzając nas brutalnie na ziemię, gdy zapominamy o prawach materii. To co jest rozwiązaniem to uznanie obu tych biegunów za równie wartościowe i zaakceptowanie tego, że potrzeby duchowe mogą w nas współistnieć z potrzebą konkretu i zdrowego rozsądku. Przyjmijmy rybią inspirację i otwórzmy się na realizację marzeń. Panna będzie tu dla nas wspaniałym przewodnikiem. Czas tej pełni najlepiej więc wykorzystać kontaktując się z naszymi pragnieniami, nawet tymi szalonymi, a następnie na poszukanie praktycznych sposobów ich realizacji. Dobrze skupić się na małych i realnych krokach – co mogę robić by przybliżyć się do celu? To czas kiedy możemy wprowadzić w życie nowe pozytywne nawyki, które będą naszą drogą do celu. Warto również zrobić pewną selekcję celów na najbliższy czas, tak by uwzględnić nasze ograniczenia czasowe, nasze zdrowie i potrzeby ciała. Pamiętaj, że działanie ma być nie tylko efektywne, ale też ma sprawiać przyjemność, a w tym celu warto zaplanować sobie czas na odpoczynek, na regenerację sił i uwzględnić własną skłonność do nudzenia się jednym tematem i potrzebę urozmaicenia. Słowem czas tej pełni to idealny moment na tworzenie strategii i harmonogramów naszej drogi do marzeń! Jeszcze ważniejsze jest by wykonać jakikolwiek pierwszy krok i wdrożyć codzienną dyscyplinę. Tu wskazówką może być dla nas myśl Tony Robbinsa: „Prawdziwa decyzja jest mierzona poprzez fakt podjęcia nowego działania. Jeśli nie ma działania – tak naprawdę nie podjąłeś decyzji”.
Sprawa więc jest prosta i wyłuszczę ją po panniastemu w punktach
Wsłuchaj się w swoje serce i znajdź to czego najbardziej pragniesz;
zrób plan jak to osiągnąć;
zacznij działać, kroczek po kroczku;
jeśli nie wychodzi, wróć do punktu 2 i zobacz czy plan był realistyczny i nie oczekujesz od siebie zbyt dużo na raz;
jeśli nie – wróć do punktu 1
Czas pełni zawsze jest czasem wypowiadania marzeń, w czasie pełni w Pannie dobrze je wyrazić najkonkretniej jak to możliwe. Wyobraź sobie swoją wymarzoną przyszłość z drobnymi szczegółami, jak będzie wyglądać Twoja codzienność. Określ swoją drogę do osiągnięcia tego miejsca i precyzyjnie zaplanuj pierwsze kroki (dalszych nie ma co i tak rzeczywistość nas zaskoczy ) skup się na tym co teraz jest dostępne i nastaw się na pracę. Niechaj ta praca będzie jednak przyjemnością, kieruj się przykładem pszczoły, która ochoczo zbiera pyłek kwiatowy i nektar, czerpiąc co najlepsze z życia i nie bojąc się wysiłku. Czas przed pełnią jest również idealny do tego by wykonać jakiś ważny krok w kierunku naszych marzeń, np. ujawniając przed światem to co w nas już od jakiegoś czasu dojrzewało, odważyć się na skontaktowanie z ważną w kontekście naszych planów osobą lub chociaż wykonać jakieś symboliczne rozpoczęcie działań. Ważne jest byśmy jednak robili to na rosnącym Księżycu, czyli do momentu kulminacji pełni (tym razem w niedzielę o 15:54).
Czas sprzyja tym co nie boją się marzyć i nie wstrzymują się przed realizacją marzeń!
Jak co pełnię i co nów zapraszam Was serdecznie do udziału w grupowej medytacji na odległość dokładnie w momencie dopełnienia pełni, czyli w niedzielę o 15:54! Więcej o Medytacjach Księżycowych dowiesz się tutaj
Autor; Maria Moonset
Chiron pomaga nam również dotrzeć do naszych własnych uzdrowicielskich mocy i do tego w jaki sposób możemy służyć naszym doświadczeniem i mądrością innym.
Pełnia w Pannie to czas kiedy łączymy dwie rzeczywistości. Słońce w Rybach reprezentujące tutaj świat marzeń, snów i duchowych praktyk ustawia się naprzeciwko Księżyca w Pannie ukazującego praktyczny i namacalny aspekt tego co nas otacza. Ryby wzywają nas do podążania za naszym powołaniem, przypominają nasze odwieczne marzenia i dają wiarę w nasz duchowy potencjał do życia w zgodzie z sercem. Księżyc skłania nas do rozsądnej analizy i ubrania tych wizji w konkrety. Ci z nas, którzy ostatnio dawali pierwszeństwo jednemu z tych aspektów lub byli skłóceni z drugim mogą doświadczyć wzmożonego wewnętrznego napięcia. Świat może się zdawać kwestionować nasz wybór, ukazując irracjonalność tam gdzie chcemy królestwa rozumu lub sprowadzając nas brutalnie na ziemię, gdy zapominamy o prawach materii. To co jest rozwiązaniem to uznanie obu tych biegunów za równie wartościowe i zaakceptowanie tego, że potrzeby duchowe mogą w nas współistnieć z potrzebą konkretu i zdrowego rozsądku. Przyjmijmy rybią inspirację i otwórzmy się na realizację marzeń. Panna będzie tu dla nas wspaniałym przewodnikiem. Czas tej pełni najlepiej więc wykorzystać kontaktując się z naszymi pragnieniami, nawet tymi szalonymi, a następnie na poszukanie praktycznych sposobów ich realizacji. Dobrze skupić się na małych i realnych krokach – co mogę robić by przybliżyć się do celu? To czas kiedy możemy wprowadzić w życie nowe pozytywne nawyki, które będą naszą drogą do celu. Warto również zrobić pewną selekcję celów na najbliższy czas, tak by uwzględnić nasze ograniczenia czasowe, nasze zdrowie i potrzeby ciała. Pamiętaj, że działanie ma być nie tylko efektywne, ale też ma sprawiać przyjemność, a w tym celu warto zaplanować sobie czas na odpoczynek, na regenerację sił i uwzględnić własną skłonność do nudzenia się jednym tematem i potrzebę urozmaicenia. Słowem czas tej pełni to idealny moment na tworzenie strategii i harmonogramów naszej drogi do marzeń! Jeszcze ważniejsze jest by wykonać jakikolwiek pierwszy krok i wdrożyć codzienną dyscyplinę. Tu wskazówką może być dla nas myśl Tony Robbinsa: „Prawdziwa decyzja jest mierzona poprzez fakt podjęcia nowego działania. Jeśli nie ma działania – tak naprawdę nie podjąłeś decyzji”.
Sprawa więc jest prosta i wyłuszczę ją po panniastemu w punktach
Wsłuchaj się w swoje serce i znajdź to czego najbardziej pragniesz;
zrób plan jak to osiągnąć;
zacznij działać, kroczek po kroczku;
jeśli nie wychodzi, wróć do punktu 2 i zobacz czy plan był realistyczny i nie oczekujesz od siebie zbyt dużo na raz;
jeśli nie – wróć do punktu 1
Czas pełni zawsze jest czasem wypowiadania marzeń, w czasie pełni w Pannie dobrze je wyrazić najkonkretniej jak to możliwe. Wyobraź sobie swoją wymarzoną przyszłość z drobnymi szczegółami, jak będzie wyglądać Twoja codzienność. Określ swoją drogę do osiągnięcia tego miejsca i precyzyjnie zaplanuj pierwsze kroki (dalszych nie ma co i tak rzeczywistość nas zaskoczy ) skup się na tym co teraz jest dostępne i nastaw się na pracę. Niechaj ta praca będzie jednak przyjemnością, kieruj się przykładem pszczoły, która ochoczo zbiera pyłek kwiatowy i nektar, czerpiąc co najlepsze z życia i nie bojąc się wysiłku. Czas przed pełnią jest również idealny do tego by wykonać jakiś ważny krok w kierunku naszych marzeń, np. ujawniając przed światem to co w nas już od jakiegoś czasu dojrzewało, odważyć się na skontaktowanie z ważną w kontekście naszych planów osobą lub chociaż wykonać jakieś symboliczne rozpoczęcie działań. Ważne jest byśmy jednak robili to na rosnącym Księżycu, czyli do momentu kulminacji pełni (tym razem w niedzielę o 15:54).
Czas sprzyja tym co nie boją się marzyć i nie wstrzymują się przed realizacją marzeń!
Jak co pełnię i co nów zapraszam Was serdecznie do udziału w grupowej medytacji na odległość dokładnie w momencie dopełnienia pełni, czyli w niedzielę o 15:54! Więcej o Medytacjach Księżycowych dowiesz się tutaj
Autor; Maria Moonset
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ
– Andrzej Sapkowski
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ