10.06.2014, 10:10
Rozwijasz wibrację JEDEN
Przedświt łososia
Pewnego dnia, tuż przed wschodem słońca, gdy nad lasem tańczyły kolory świtu, młoda lisica
przyglądała się dziwnym rybom, które płynęły pod prąd strumienia, skakały ponad kamieniami na
tarasy wodospadów i mknęły w górę.
Niesamowite - myślała - skąd biorą tyle siły i po co wspinają się w tej wyprawie? Hmm... -
zadumała się lisica - w górze strumienia jest chyba coś wyjątkowego. Może zapytam je, co to
takiego? Podeszła więc nad brzeg strumienia, do zatoki nad wodospadem, pochyliła głową i
zapytała:
- Dzień dobry, rybki - wołała - szybkie rybki, dokąd się tak śpieszycie?
- W górę - odrzekła zasapana skoczną przeprawą ryba - do domu.
- Do domu? - dziwiła się lisica - ocean jest z drugiej strony strumienia!
- Och - odezwała się inna ryba odpoczywająca przez chwilę w zatoce -jesteśmy łososiami.
Wędrujemy do miejsca naszych narodzin, do jeziora naszych marzeń.
Lisica pokręciła głową, otrząsnęła wąsy z rosy. Zapatrzyła się w bieg strumienia. Powędrowała
jego skalistym brzegiem w górę, za głosem ciekawości. Mijała łososie uparcie zmagające się z
nurtem. Podziwiała ich siłę, pasję, konsekwencję i wytrwałość.
W końcu zza zakrętu wyłoniło się morze mgły, mgły nad jeziorem. Cisza tańczyła z pluskiem
rybich ciał. Lisica podeszła do brzegu jeziora, przyglądając się krzątającym się rybom. Otrząsnęła
mokry piasek z poduszek swej łapy. Łyknęła kilka łyków wody w tumanach mgielnych peleryn.
Wskoczyła na duży wystający z wody głaz i zapytała przepływającego obok łososia:
- Co szczególnego jest w tym jeziorze?
- To nasz początek i koniec - powiedziała ryba, wychyliwszy pyszczek ponad toń - tu zaczyna się
nasze pragnienie dorastania, stąd płyniemy uczyć się świata i tu po wędrówce powracamy, aby
począć nasze dzieci. Ta woda wędruje wraz z nami. To jest pełnia naszego życia.
- Czy warto tu wracać? - zastanowiła się lisica. - Czy nagroda warta jest tego trudu?
- Woda jest dla nas wszystkim - odpowiedział łosoś - ta macierzysta twórcza wibracja jest
wyjątkowa. Właściwie to my jesteśmy nią. Jesteśmy przecież jej dziećmi.
Lisica zeskoczyła ze skalnej wysepki. Przedblask świtu zatańczył na horyzoncie. Ukazał pasma
mgielnych włókien wiszących wokół niczym pajęczyny.
- Dziękuję - odpowiedziała łososiowi lisica - właśnie zauważyłam, jak prosto jest płynąć z prądem,
jak przyjemnie uczyć się i podróżować. Zauważyłam, że mądrość wykorzystywania okazji i
wysiłek prowadzą do osiągania celów i że jest to sens życia łososia.
Właśnie zaczęło świtać.
Jeśli pozwolisz sobie na odkrycie własnej indywidualności (że jesteś istotą niepowtarzalną i
szczególną), zaczniesz korzystać z własnego autorytetu i swoich zdolności przewodzenia. Jeśli
szanujesz wolność i niezależność innych i jeśli odegnasz egocentryzm, osiągniesz spełnienie
osobistych ambicji.
Jesteś ISTOTĄ, która przyjęła ciało, aby doskonalić swoją duszę, dotknąć niezależności i poczuć
swoją indywidualność.
Rozwijasz wibrację JEDEN
Przedświt łososia
Pewnego dnia, tuż przed wschodem słońca, gdy nad lasem tańczyły kolory świtu, młoda lisica
przyglądała się dziwnym rybom, które płynęły pod prąd strumienia, skakały ponad kamieniami na
tarasy wodospadów i mknęły w górę.
Niesamowite - myślała - skąd biorą tyle siły i po co wspinają się w tej wyprawie? Hmm... -
zadumała się lisica - w górze strumienia jest chyba coś wyjątkowego. Może zapytam je, co to
takiego? Podeszła więc nad brzeg strumienia, do zatoki nad wodospadem, pochyliła głową i
zapytała:
- Dzień dobry, rybki - wołała - szybkie rybki, dokąd się tak śpieszycie?
- W górę - odrzekła zasapana skoczną przeprawą ryba - do domu.
- Do domu? - dziwiła się lisica - ocean jest z drugiej strony strumienia!
- Och - odezwała się inna ryba odpoczywająca przez chwilę w zatoce -jesteśmy łososiami.
Wędrujemy do miejsca naszych narodzin, do jeziora naszych marzeń.
Lisica pokręciła głową, otrząsnęła wąsy z rosy. Zapatrzyła się w bieg strumienia. Powędrowała
jego skalistym brzegiem w górę, za głosem ciekawości. Mijała łososie uparcie zmagające się z
nurtem. Podziwiała ich siłę, pasję, konsekwencję i wytrwałość.
W końcu zza zakrętu wyłoniło się morze mgły, mgły nad jeziorem. Cisza tańczyła z pluskiem
rybich ciał. Lisica podeszła do brzegu jeziora, przyglądając się krzątającym się rybom. Otrząsnęła
mokry piasek z poduszek swej łapy. Łyknęła kilka łyków wody w tumanach mgielnych peleryn.
Wskoczyła na duży wystający z wody głaz i zapytała przepływającego obok łososia:
- Co szczególnego jest w tym jeziorze?
- To nasz początek i koniec - powiedziała ryba, wychyliwszy pyszczek ponad toń - tu zaczyna się
nasze pragnienie dorastania, stąd płyniemy uczyć się świata i tu po wędrówce powracamy, aby
począć nasze dzieci. Ta woda wędruje wraz z nami. To jest pełnia naszego życia.
- Czy warto tu wracać? - zastanowiła się lisica. - Czy nagroda warta jest tego trudu?
- Woda jest dla nas wszystkim - odpowiedział łosoś - ta macierzysta twórcza wibracja jest
wyjątkowa. Właściwie to my jesteśmy nią. Jesteśmy przecież jej dziećmi.
Lisica zeskoczyła ze skalnej wysepki. Przedblask świtu zatańczył na horyzoncie. Ukazał pasma
mgielnych włókien wiszących wokół niczym pajęczyny.
- Dziękuję - odpowiedziała łososiowi lisica - właśnie zauważyłam, jak prosto jest płynąć z prądem,
jak przyjemnie uczyć się i podróżować. Zauważyłam, że mądrość wykorzystywania okazji i
wysiłek prowadzą do osiągania celów i że jest to sens życia łososia.
Właśnie zaczęło świtać.
Jeśli pozwolisz sobie na odkrycie własnej indywidualności (że jesteś istotą niepowtarzalną i
szczególną), zaczniesz korzystać z własnego autorytetu i swoich zdolności przewodzenia. Jeśli
szanujesz wolność i niezależność innych i jeśli odegnasz egocentryzm, osiągniesz spełnienie
osobistych ambicji.
Jesteś ISTOTĄ, która przyjęła ciało, aby doskonalić swoją duszę, dotknąć niezależności i poczuć
swoją indywidualność.
Rozwijasz wibrację JEDEN
Forum jest dla aktywnych użytkowników. Czytać można bez rejestracji.
https://www.instagram.com/elzbieta.tarot...KKPFG8zegw
CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ
https://www.instagram.com/elzbieta.tarot...KKPFG8zegw