06.03.2016, 14:30
Pisałem o rytuałach związanych z kultem przodków - balsamowanie to inna bajka. Do kultu przodków bardziej pasuje już powtórny pochówek, ale używano do niego raczej wina.
06.03.2016, 14:30
Pisałem o rytuałach związanych z kultem przodków - balsamowanie to inna bajka. Do kultu przodków bardziej pasuje już powtórny pochówek, ale używano do niego raczej wina.
07.03.2016, 10:29
Cytat:Co do opisu rytuału - opis nie jest dokładnym skryptem, w którym napisane jest co kiedy trzeba zrobić i powiedzieć. Tak naprawdę rytuał ochronny, podobnie jak ten zsyłający dobrobyt ogranicza się do odpowiedniego przygotowania miodu (trzeba go "poświęcić" odpowiednim tekstem) i posmarowania nim wszystkich progów i drzwi w domu. W przypadku drzwi miód nanosi się na każdy z rogów oraz na sam środek odrzwi. To tak w dużym skrócie. Tekst potrzebny do święcenia można znaleźć na blogu. Szukajcie a znajdziecie ;P <!-- m --><a class="postlink" target="_blank" href="http://ziedzm.blogspot.com/2016/01/dzieci-wesoo-wybiegy-ze-szkoy.html">http://ziedzm.blogspot.com/2016/01/dzie ... szkoy.html</a><!-- m -->
08.03.2016, 01:29
Tekstu służącego do oczyszczania ludzi i pomieszczeń przy pomocy miodu akurat nie zamieszczałem na blogu
08.03.2016, 09:40
Poradzimy sobie sami Zwłaszcza że miód najlepiej sprawdza się jako napój dziękczynny dla bogów. Pamiętać przy tym należy o rodzajach miodów ( a jest w czym wybierać ) i tu szukać skojarzeń i symboli. Problemem są miody od nieuczciwych sprzedawców.
Do oczyszczania mieszkań mamy sól, bylice i szałwię,okadzanie, oraz cały arsenał metod działających psychologicznie i stricte magicznie.
'' Strach jest jak wilk na łańcuchu. Staje się groźny dopiero gdy go uwolnisz. Smutek ulatuje w otchłani zapomnienia. Gniew można zabić uśmiechem. Tylko nadzieja wiecznie trwa… '' David Gregory Roberts -
Cień góry Ziemia to nasze kości, powietrze to oddech, woda to nasza krew a ogień... ogień to nasze pożądania...' G. Shields
08.03.2016, 20:24
Cytat:Zwłaszcza że miód najlepiej sprawdza się jako napój dziękczynny dla bogów. Miód pitny jak najbardziej, ale trzeba pamiętać, że nie zawsze jest to najlepszy trunek na ofiarę. Wybór miodu nie ma większego znaczenia, najlepiej wybrać to co nam smakuje najbardziej. Jeśli ktoś ma słabą głowę i planuje ów miód wypić (jako formę uzyskania od bóstwa błogosławieństwa) to półtorak może nie być dobrą opcją Co do oczyszczania - w zależności od wybranego narzędzia efekty są nieco inne więc najlepiej jest dobrać narzędzie i sposób jego użycia do efektu jaki chce się uzyskać.
10.03.2016, 01:01
Cytat:Miód pitny jak najbardziej, ale trzeba pamiętać, że nie zawsze jest to najlepszy trunek na ofiarę. Wybór miodu nie ma większego znaczenia, najlepiej wybrać to co nam smakuje najbardziej. Jeśli ktoś ma słabą głowę i planuje ów miód wypić (jako formę uzyskania od bóstwa błogosławieństwa) to półtorak może nie być dobrą opcją Mamy miód lipowy, akacjowy, rzepakowy, wielokwiatowy. Uważam, że składniki miodu mają swoją symbolikę uzależnioną od składu a to wiąże się z zastosowaniem. Wiadomo że wypijemy symbolicznie. Nie sądzę żeby ktoś skusił się na całą butelkę.
11.03.2016, 01:09
Soll napisał(a):Cytat:Miód pitny jak najbardziej, ale trzeba pamiętać, że nie zawsze jest to najlepszy trunek na ofiarę. Wybór miodu nie ma większego znaczenia, najlepiej wybrać to co nam smakuje najbardziej. Jeśli ktoś ma słabą głowę i planuje ów miód wypić (jako formę uzyskania od bóstwa błogosławieństwa) to półtorak może nie być dobrą opcją Oj chyba miodu aż tak się nie rozdrabnia na czynniki pierwsze. Miód to miód.Zastanowiłabym się nad bóstwami. Nie wszystkim pasi miód.
11.03.2016, 02:26
Myślę, że wybór konkretnego miodu może mieć czasami sens - jeśli np. ktoś chce się leczyć miodem i użyć dodatkowo magii to można wybrać miód pod konkretne schorzenie i potem magicznie nad nim "pracować". Teoretyzuję tutaj, bo w praktyce nigdy tego jeszcze nie widziałem. Miód to miód - bierze się to, co się ma pod ręką.
W przypadku, gdy miód ma być ofiarą dla istoty, którą się w czasie rytuału wzywa (niekoniecznie jest to bóstwo) wybieranie konkretnego rodzaju miodu nie ma znaczenia - tak przynajmniej zdaje się pokazywać praktyka. Cytat:Wiadomo że wypijemy symbolicznie. Nie sądzę żeby ktoś skusił się na całą butelkę. Często jest tak, że ofiarowanie odbywa się przez libację - wtedy część trunku wylewa się dla bóstw, a resztę spożywa uczestnik/uczestnicy rytuału. Logistycznie można to rozwiązać na kilka sposobów, zależy to też od konstrukcji rytuału. Bywa tak, że to bóstwa "piją" symbolicznie ,a ludzie wypijają resztę (czyli de facto większość przeznaczonego na rytuał trunku).
12.03.2016, 18:18
Nie wspomnieliście o sposobach święcenia miodu. Verm, wspominasz o tym na swoim blogu;
<!-- m --><a class="postlink" target="_blank" href="http://ziedzm.blogspot.com/2015/09/swieta-sierpniowe-czesc-1.html#uds-search-results">http://ziedzm.blogspot.com/2015/09/swie ... ch-results</a><!-- m --> Poszperałam w necie; <!-- m --><a class="postlink" target="_blank" href="http://cerkiew.info/pl/biblioteka/artykuly/f/23/849,0">http://cerkiew.info/pl/biblioteka/artykuly/f/23/849,0</a><!-- m --> Cytat:(1/14 sierpnia) Cerkiew świętuje Wspomnienie (cs. proischożdienije - wyniesienie) świętego drzewa Krzyża Świętego, które wierni nazywają „Pierwszym Spasem” ("Pierwszym Zbawicielem"). Cytat:Na pamiątkę tego wydarzenia oraz, być może pod wpływem konstantynopolitańskiej tradycji, w tym dniu w ruskich cerkwiach wynoszono na środek świątyni krzyż i oddawano mu cześć. Zgodnie z tradycją, w tym dniu święcono nowy zbiór miodu. Z tego powodu wierni nazywają to święto także „Miodowym Spasem”.
14.03.2016, 21:49
W okolicach Pierwszego Spasa są pierwsze zbiory miodu, stąd tradycja jego święcenia w tym okresie. Jest to zwyczaj prawdopodobnie poganski, który doklejono do prawosławnego święta.
W zasadzie można użyć liturgicznego tekstu poświęcenia miodu (oryginał w cerkiewnosłowiańskim jest tu link, a tłumaczenie pod tym linkiem) - osobiście nie przepadam za tymi tekstami i poza celami szkoleniowymi nie używam ich prawie w ogóle. Wolę teksty ludowe, są bardziej treściwe i pogańskie w swoim wydźwięku. Co do samego poświęcenia to najczęściej albo odmawia się tekst nad samym miodem albo kropi go wodą. Do kropienia używa się albo jakieś małej gałązki albo noża. |
|