08.09.2014, 18:51
Ogień, tak jak inne żywioły postrzegany jest ambiwalentnie w kulturze ludowej. Z jednej strony daje ciepło, bezpieczeństwo, życie, z drugiej jest niszczycielski, zwodniczy, niebezpieczny. Powodując destrukcję ogień staje się czynnikiem zmianotwórczym, doprowadza to, co stare i złe do stanu amorficzności, która jest warunkiem nowych narodzin. Kojarzony jest również z pierwotnym, mitycznym chaosem. Przynależy do sfery sacrum, jest domeną bogów. Pojawia się w wielu obrzędach, bowiem umożliwia przejście od starego stanu do nowego. Ogień rozjaśnia mrok nocy i czyni rozświetlony obszar domeną człowieka, stąd stanowi środek apotropeiczny. Kształt płomienia i jego agresywność kojarzą się z męską zapładniającą siłą.
Sakralny charakter ognia
Kult ognia znany jest wielu kulturom i polega na oddawaniu czci świętości, która w postaci ognia się manifestuje. W znanym przekazie biblijnym Bóg objawił się Mojżeszowi w postaci gorejącego krzewu, w mitologii greckiej Prometeusz został ukarany za kradzież świętego ognia. Składanie ofiar ogniowi jest aktem komunikacji z bóstwem. Ogniska ofiarne palone były w lasach i pod drzewami poświęconymi bóstwom, a do ognia wrzucano dary. Takich ognisk nie gaszono, ale zostawiano, aby same się dopaliły. Jako ofiarę palono zwierzęta, a nawet ludzi. Z czasem zwyczaj ten zastąpiono na zasadzie metonimii, czyli palono tylko pewne elementy ludzkie i zwierzęce jak włosy, sierść.
Sakralny charakter przypisywany ogniowi znajduje odzwierciedlenie w kulcie ogniska domowego. Kiedy rozpalano w piecu wykonywano znak krzyża, aby w ten sposób uniknąć wszelkiego niebezpieczeństwa. Płonący ogień odstraszał złe moce, a komin mógł pośredniczyć między różnymi sferami, co ujawnia się w relacji informatorki:
No chyba tak. Nieraz mówili, że tam coś może przez komin wejść, jakieś złe duchy mogą przez komin wejść, ale chyba jak się palił ogień, ten dom był ochroniony, że nie mógł nic wejść wtedy. [Elżbieta Wójtowicz, Wólka Kątna, 2010].
Przez ogień modlono się, aby odstraszyć złe siły:
Jak to dawni te strachy róźne były, przepowieście jak straszyło, jak chodziły takie róźne zielarze, to wszystko to. Przez ton ogień jakoś sie modliły, żeby to nie przyszło do tego mieszkania. [Eugenia Wójtowicz, Wólka Kątna, 2009].
No właśnie tak było, ze róźne odstraszało, jak to dawni te strachy róźne były, przepowieście jak straszyło, jak chodziły takie róźne zielarze, to wszystko to. Przez ton ogień jakoś sie modliły, żeby to nie przyszło do tego mieszkania. To wszystko jak łopowiadały, to wszystko przez ten łogień zaprosiły, żeby to się nie zdarzyło. I takie już ludzie były, co nie przyjoły takiego głupstwa. [Stanisław Wójtowicz, Wólka Kątna, 2009]
No chyba tak. Nieraz mówili, że tam coś może przez komin wejść, jakieś złe duchy mogą przez komin wejść, ale chyba jak się palił ogień, ten dom był ochroniony, że nie mógł nic wejść wtedy. Ogień jakby chronił. [Elżbieta Wójtowicz, Wólka Kątna, 2010]
Sakralny charakter ognia
Kult ognia znany jest wielu kulturom i polega na oddawaniu czci świętości, która w postaci ognia się manifestuje. W znanym przekazie biblijnym Bóg objawił się Mojżeszowi w postaci gorejącego krzewu, w mitologii greckiej Prometeusz został ukarany za kradzież świętego ognia. Składanie ofiar ogniowi jest aktem komunikacji z bóstwem. Ogniska ofiarne palone były w lasach i pod drzewami poświęconymi bóstwom, a do ognia wrzucano dary. Takich ognisk nie gaszono, ale zostawiano, aby same się dopaliły. Jako ofiarę palono zwierzęta, a nawet ludzi. Z czasem zwyczaj ten zastąpiono na zasadzie metonimii, czyli palono tylko pewne elementy ludzkie i zwierzęce jak włosy, sierść.
Sakralny charakter przypisywany ogniowi znajduje odzwierciedlenie w kulcie ogniska domowego. Kiedy rozpalano w piecu wykonywano znak krzyża, aby w ten sposób uniknąć wszelkiego niebezpieczeństwa. Płonący ogień odstraszał złe moce, a komin mógł pośredniczyć między różnymi sferami, co ujawnia się w relacji informatorki:
No chyba tak. Nieraz mówili, że tam coś może przez komin wejść, jakieś złe duchy mogą przez komin wejść, ale chyba jak się palił ogień, ten dom był ochroniony, że nie mógł nic wejść wtedy. [Elżbieta Wójtowicz, Wólka Kątna, 2010].
Przez ogień modlono się, aby odstraszyć złe siły:
Jak to dawni te strachy róźne były, przepowieście jak straszyło, jak chodziły takie róźne zielarze, to wszystko to. Przez ton ogień jakoś sie modliły, żeby to nie przyszło do tego mieszkania. [Eugenia Wójtowicz, Wólka Kątna, 2009].
No właśnie tak było, ze róźne odstraszało, jak to dawni te strachy róźne były, przepowieście jak straszyło, jak chodziły takie róźne zielarze, to wszystko to. Przez ton ogień jakoś sie modliły, żeby to nie przyszło do tego mieszkania. To wszystko jak łopowiadały, to wszystko przez ten łogień zaprosiły, żeby to się nie zdarzyło. I takie już ludzie były, co nie przyjoły takiego głupstwa. [Stanisław Wójtowicz, Wólka Kątna, 2009]
No chyba tak. Nieraz mówili, że tam coś może przez komin wejść, jakieś złe duchy mogą przez komin wejść, ale chyba jak się palił ogień, ten dom był ochroniony, że nie mógł nic wejść wtedy. Ogień jakby chronił. [Elżbieta Wójtowicz, Wólka Kątna, 2010]