28.11.2016, 01:03
Miałam podobnie po kłótni z jedną babą na innym forum.Stara wiedźma z niej, na dodatek psychicznie chora z czym ostatnio już się nawet nie kryła. Jakby była dumna ze swojej choroby. Pomogły mi modlitwy, kąpiele w soli i ścinanie włosów.Ścięte włosy paliłam w kominku.Ostatnio zakopałam włosy z kołtunem w lesie na rozstaju dróg.Od tego czasu mam spokój.