Forum Ezoteryczne Na forum znajdziesz zagadnienia związane z szeroko pojętą tematyką ezoteryczną. Zapraszamy do wspólnej dyskusji!
Drodzy Użytkownicy! Najeżdżając kursorem na napis "Szukaj" w prawym, górnym rogu ukażą się dwie opcje: Nowe Posty (pokazuje wszystkie nieprzeczytane posty), oraz Dzisiejsze Posty (pokazuje posty z ostatniego dnia).
Piotr jest świetnym astrologiem. Jako pierwszy mi powiedział, że Lechowi Kaczyńskiemu nie wróży drugiej kadencji podejrzewając śmierć na jego drodze. I sprawdziło się. Podobnie jak mówił rok temu na temat sytuacji z koronawirusem. I wszystko się zgadza; to nie zniknie, a my się doi tego przyzwyczaimy. Co innego, że część z nas przestała się go już zupełnie bać.
Cytat:Podobnie jak mówił rok temu na temat sytuacji z koronawirusem. I wszystko się zgadza; to nie zniknie, a my się doi tego przyzwyczaimy. Co innego, że część z nas przestała się go już zupełnie bać.
To też nieprawidłowy objaw. Ten wirus jest wprawdzie kolejnym wirusem grypy, jednak w skutkach jest wyjątkowo groźny. Ludzie chorują na prawdę i to młodzi. Powikłania wiążą sie z groźną chorobą płuc, która pozostawia po sobie ślady do końca życia. Jeszcze groźniejsze są powikłania związane z zaatakowaniem mózgu, które zwykle kończą się śmiercią.
Trzeba przestrzegać higieny oraz w szczególny sposób dbać o odporność, gdyż ten wirus zabija nawet młodych ludzi.
,,Lepiej bez celu iść naprzód niż bez celu stać w miejscu, a z pewnością o niebo lepiej, niż bez celu się cofać”
– Andrzej Sapkowski CO ZASIEJESZ TO ZBIERZESZ
Cytat:Podobnie jak mówił rok temu na temat sytuacji z koronawirusem. I wszystko się zgadza; to nie zniknie, a my się doi tego przyzwyczaimy. Co innego, że część z nas przestała się go już zupełnie bać.
To też nieprawidłowy objaw. Ten wirus jest wprawdzie kolejnym wirusem grypy, jednak w skutkach jest wyjątkowo groźny. Ludzie chorują na prawdę i to młodzi. Powikłania wiążą sie z groźną chorobą płuc, która pozostawia po sobie ślady do końca życia. Jeszcze groźniejsze są powikłania związane z zaatakowaniem mózgu, które zwykle kończą się śmiercią.
Trzeba przestrzegać higieny oraz w szczególny sposób dbać o odporność, gdyż ten wirus zabija nawet młodych ludzi.
Zaiste prawda, ale z tym jest tak samo jak z dawnymi odmianami grypy. Ona też niewyleczona, przewlekła potrafiła powodować różne ciężkie powikłania z nowotworami i śmiercią na czele.
Niemniej ponad roku temu stwarzano nam w mediach apokaliptyczną wizję nadchodzących miesięcy - miasto widmo, trupy na ulicach w biały dzień, ratuj się kto może bo nastaje totalny anarchizm. Teraz już większość ludzi wie, że to kolejna forma grypy, że maski w rzeczywistości nie chronią przed niczym, ktoś na tym wszystkim zarabia, ktoś traci etc. Dużo w tym polityki i chęci zarobku (zwłaszcza w przypadku koncernów farmaceutycznych). Przeglądamy różne obrazki na Facebooku - kolejka na lotnisku 1,5 metra odstępu pasażer za pasażerem. Siedzą w samolocie jak sardynki. Kościoły otwarte a sklepy pozamykane ... Czy to jest normalne? Wszystko bujda na resorach. Podobnie jak statystyki zgonów z lat ubiegłych sprzed "plandemii i zespołu lockodowna" wskazują na większą ilość zgonów niż miało to miejsce w 2020 roku. Teraz ludzie umierają bo nie mogą się normalnie leczyć jak dawniej. A wszystko podsuwane jest pod koronawirusa; celem wyłudzenia większych dotacji przez szpitale. A statystyki pokazują, że tysiace ludzi umierają na to coś. Guzik prawda, najczęściej umierają na choroby, na które nie mogli być leczeni.
Silna pandemia grypy jest naturalnym zjawiskiem. Podobnie jak inne choroby pojawia się co ileś tam lat. Tak jak hiszpanka zdziesiątkowała ludzkość sto lat temu. Czasem mam wrażenie, że z pandemią koronawirusa jest jak z globalnym ociepleniem - naturalny proces, który ktoś wykorzystuje dla własnego zysku. Towarzyszy temu mnóstwo kłamstw i manipulacji faktami celem udowodnienia czegoś. Ja się w każdym razie nie dam zastraszyć!
Masz rację i..... nie masz. Gdyby to tylko dotyczyło naszego kraju, nasz rząd wymyśla.... nie. Taka lub podobna sytuacja jest na całym świecie. Wiem od kolegi jak jest w Australii - ludzie nie mogą się odwiedzać, nie mogą jechać do drugiego stanu. O tym jak jest w Niemczech nie muszę wspominać, bo sam wiesz. Gdyby nasz rząd nic nie robił, byłoby jeszcze gorzej... bo nic nie robią. Tak źle, tak niedobrze. Jedni krzyczeli, że rząd nie przygotował się od strony medycznej - służba zdrowia leży. Inny buntowali się - po co tyle kasy wydali na szpitale polowe...itd. Nikt i nigdzie nie był przygotowany i wszędzie nie wiedziano którą opcję wybrać. Postawić na odporność stadną, jak w Szwecji, czy izolować ludzi. Jedno co wiem - szczepionki na grypę są nieskuteczne z powodu mutacji wirusa, podobnie jak wcześniejsze.
(27.02.2021, 19:56)Elzbieta napisał(a): Masz rację i..... nie masz. Gdyby to tylko dotyczyło naszego kraju, nasz rząd wymyśla.... nie. Taka lub podobna sytuacja jest na całym świecie. Wiem od kolegi jak jest w Australii - ludzie nie mogą się odwiedzać, nie mogą jechać do drugiego stanu. O tym jak jest w Niemczech nie muszę wspominać, bo sam wiesz. Gdyby nasz rząd nic nie robił, byłoby jeszcze gorzej, bo nic nie robią. Tak źle, tak niedobrze. Jedni krzyczeli, że rząd nie przygotował się od strony medycznej - służba zdrowia leży. Inny buntowali się - po co tyle kasy wydali na szpitale polowe...itd. Nikt i nigdzie nie był przygotowany i wszędzie nie wiedziano którą opcję wybrać. Postawić na odporność stadną, jak w Szwecji, czy izolować ludzi. Jedno co wiem - szczepionki są nieskuteczne, podobnie jak wcześniejsze na grypę z powodu mutacji wirusa.
Zwracam uwagę, że zanim "wstąpiliśmy" do Unii Europejskiej, kiedy jeszcze byliśmy państwem na uboczu również były różne odmiany grupy - ptasia, świńska etc. Pod koniec lat 90. pamiętam, że kiedy chodziłem do liceum przeszła ostra epidemia grypy. Wszyscy ją mieli. W szkołach nie było połowy klasy, a w niektórych zakładach pracy połowy pracowników. Oczywiście nasz rząd nie ogłosił wtedy epidemii bo by na tym stracił ... Nie mieliśmy dotacji, nie byliśmy uzależnieni od obcych (nie)norm. Nikt się tym nie przejmował, a podejrzewam, że było to równie ostre jak dzisiejszy koronawirus, jak nie gorsze. Ale czy ktoś się tym przejmował? Nikt nie podawał statystyk dotyczących zgonów na grypę, nikt nie obniżał ceny leków. Wszyscy doskonale wiedzieli, że rząd ma nas w głębokim poważaniu. A problem istniał taki sam, tylko wtedy ludzie jeszcze pamiętali, że polegać trzeba na sobie, a nie wyciągać ręce do rządu. Coraz bardziej chłoniemy mentalność Zachodu pod względem bezradności i oczekiwań aż boski rząd nas zbawi. I co gorsza teraz mamy dyktaturę obcych państw nad sobą - musimy spełniać wszystko co nam każą.